Chodzi o to poddasze użytkowe, ścianki na nim są na nim tylko z GK, i
z tymi sciankami mam problem.
Z różnych względów chyba będę musiał zrobić to w takiej kolejności:
1. Ścianki
2. Styropian i wylewki
3. Ocieplenie dachu

Czy to jest bardzo źle?
Domyślam się że spora kolizja jest w momencie robienia wylewek, bo
mokry beton pomimo taśm dylatacyjnych ma szanse oddziaływać na płytę
GK. Czy nie doprowadzi to do zniszczenia ścianki?
A jak jest z termoizolacją dachu, nie mogę nigdzie znaleźć czy
najpierw daje się wełnę i potem buduje się ścianki, czy odwrotnie?
Nie pisze tu o tynkach, elektryce i hydraulice, bo to bedzie robione
we właściwym momencie.

Adam

do góry

On 10 Lip, 20:06, "adam" <a...@g...pl> wrote:
> Chodzi o to poddasze użytkowe, ścianki na nim są na nim tylko z GK, i
> z tymi sciankami mam problem.
> Z różnych względów chyba będę musiał zrobić to w takiej kolejności:
> 1. Ścianki
> 2. Styropian i wylewki
> 3. Ocieplenie dachu
>
> Czy to jest bardzo źle?

nie jest źle jeśli zrobi się to z głową :-)

> Domyślam się że spora kolizja jest w momencie robienia wylewek, bo
> mokry beton pomimo taśm dylatacyjnych ma szanse oddziaływać na płytę
> GK.

a jaki mokry, przecież wylewek się nie "wylewa", jak z miksokreta, to
jest to taka dosyć sypka masa, z której woda nie powinna wyciekać,
więc nic się nie będzie działo, poza tym, ścianka mocowana do stropu,
a nie do wylewki, będzie lepiej izolować dźwiękowo sąsiadujące
pomieszczenia (o ile zastosuje się wszelkie przewidziane podkładki pod
profile), a płyta nie puchnie jak wiórowa od wilgoci, wszak potem
pokrywa się ją wilgotną gładzią i farbami

> A jak jest z termoizolacją dachu, nie mogę nigdzie znaleźć czy
> najpierw daje się wełnę i potem buduje się ścianki, czy odwrotnie?

jeśli musisz najpierw ścianki, to ciągnij je na wysokość do
przewidywanej grubości wełny, potem wełnę upchasz gdzie trzeba,
najlepiej na krokwiach gdzie bedzie ścianka, przykręć kawałki profili
CD na grzybkach, w ten sposób, jak będą one mocowane przy docelowym
ociepleniu, do nich dociągnij ścianki, przykręcając wieńczący je
profil UW do profili na skosach (pamiętając o elastycznej dylatacji,
bo wiadomo - dźwięki), oczywiście płyt na ściance nie przykręcasz do
UW, bo ścianka musi pracować wraz w uginającym się stropem.

pozdrawiam
s_13

do góry

Jest ok. Tylko żeby Ci ścian nie pociągneli za wysoko - musi zostać miejsce
na docieplenie. Wylewki są w stanie półsuchym, więc nie będzie tutaj
specjalnego parcia na regipsy, ale trzeba zosatawić dylatację - tu pilnuj,
żeby gąbka dylatacyjna była dobrze osadzona, bo często lubi być wypychana
przez beton posadzkowy - efekt jest taki, że od góry wydaje się być wszystko
ok, ale u dołu wylewka styka się ze ścianą.

do góry

"adam" <a...@g...pl> wrote:
> Chodzi o to poddasze użytkowe, ścianki na nim są na nim tylko z GK, i z
> tymi sciankami mam problem.
> Z różnych względów chyba będę musiał zrobić to w takiej kolejności:
> 1. Ścianki
> 2. Styropian i wylewki
> 3. Ocieplenie dachu
>
> Czy to jest bardzo źle?
> Domyślam się że spora kolizja jest w momencie robienia wylewek, bo mokry
> beton pomimo taśm dylatacyjnych ma szanse oddziaływać na płytę GK. Czy nie
> doprowadzi to do zniszczenia ścianki?
> A jak jest z termoizolacją dachu, nie mogę nigdzie znaleźć czy najpierw
> daje się wełnę i potem buduje się ścianki, czy odwrotnie?
> Nie pisze tu o tynkach, elektryce i hydraulice, bo to bedzie robione we
> właściwym momencie.

Jeśli musisz tak koniecznie robić, to przynajmniej krawędzi GK nie szpachluj
zanim wyschną wylewki. Gips ciągnie wilgoć z powietrza (będzie jej mnóstwo
po wylewkach) a później gdy jest sucho - oddaje. Wysychając kurczy się i
pęka.
Generalnie najpierw powinieneś zrobić wylewki, poczekać aż wyschną, w
międzyczasie możesz ocieplać styropianem, potem zrobić ścianki działowe GK i
ocieplić dach wełną.


--
Bartek

do góry

> Generalnie najpierw powinieneś zrobić wylewki, poczekać aż wyschną, w
> międzyczasie możesz ocieplać styropianem, potem zrobić ścianki działowe GK i
> ocieplić dach wełną.

no nie wiem, warto było by zrobić oddzielna wylewkę w każdym
pomieszczeniu, ze względu na dylatacje, ja robiłem w całym domu ściany
działowe właśnie z regipsów na stelażach i zrobiłem tak, że najpierw
zrobiłem stelaże mocowane do chudziaka (opapowanego wcześniej), potem
kręciłem tylko 30 cm paski płyt na dole stelaża, ale tylko kilkoma
wkrętami nad poziomem przyszłej wylewki, układałem 15 cm styro na
chudziaku i 2 cm dylatacje przy ścianach, na to szła wylewka, a po
jakimś czasie wkładałem wełnę i kręciłem płyty, wchodziły całe do
sufitu, prawie bez odpadów.

pozdrawiam
s_13

do góry