-
141. Data: 2010-05-24 22:37:05
Temat: Re: Powódź
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Maniek4" <s...@c...chrl> wrote in message
news:hteuni$338$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
> news:hteu72$rpc$1@opal.futuro.pl...
>>
>> "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote in message
>> news:htetlk$ng$1@news.onet.pl...
>>
>> Ty a gdyby tak hipotetycznie zbudować dom odporny na falę 200-300cm.
>> Ściany fundamentów postawić solidnie, zazbroić, wylać, dać hydroizolację
>> ale co zrobić z podłogą piwnicy żeby nie podsiąkała ?
>
> Nie robic piwnicy. Najlepiej wylac taki betonowy slup o zarysie domu
> wysokosci 3m. :-) No ew. zasypac srodek zwirem.
Ale albo słup w całości, klocek :-) Albo pusty / ślepa piwnica le chodzi o
to żeby woda tam nie podeszła wewnątrz.
Lepiej żeby był ściskany :-) Klocek za ciężki żeby tak go postawić na
gruncie.
-
142. Data: 2010-05-24 22:40:17
Temat: Re: Powódź
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Maniek4" <s...@c...chrl> wrote in message
news:hteuvs$3nb$1@news.onet.pl...
> Jesli chodzi o mnie to w ogle nie rozpatruje sytuacji budowania na jawnych
> terenach zalewowych. Tu sprawa jest oczywista. Niestety sa tereny trudne
> do przewidzenia a wrecz gminne walki jak we Wroclawiu i o to mi chodzi.
no tak.
-
143. Data: 2010-05-25 04:30:11
Temat: Re: Powódź
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik M napisał:
> Kudlaty pisze:
>
>>> Są, bo wciąż są rzeczy, które daje się robić tylko myśląc w perspektywie
>>> długiej (np. kanalizacja, wodociąg). Tylko żeby jeszcze urzędnicy tak
>>> myśleli.
>
>> wodociagi moga byc prywatne, zreszta w niektorych miastach juz sa i
>> kanalizacja rowniez.
>> ale do rzeczy z urzednikami.
>
> Hmm. Która firma inwestuje w kanalizację i się jej to opłaca? Pytam
> przez ciekawość. Proszę o przykład.
Patrzącym tylko na swój indywidualny interes kanalizacja nijak się nie
opłaca. Jak sobie oglądam czasem obrazki jak to kanalizacja burzowa w
centrach miast nie wyrabia po większej ulewie to dochodzę do wniosków że
pewne składniki infrastruktury powinne być budowane pod knutem - jak
Starynkiewicz dał prikaz że budować jak Lindley policzył to w Warszawie
kłopoty z kanalizacja burzową są tylko tam gdzie Lindley'owie (starszy i
młodszy) ręki do tego nie przykładali. Ale żeby nie carski mianowaniec
to kanalizacja pewnie by powstała w wersji fekalno - burzowej i z trzy
razy mniejszymi przekrojami. I za to emerytowany carski generał ma swój
plac w Warszawie.
A teraz brakuje chyba ludzi potrafiących choćby nahajką zagonić do
stosowania właściwych rozwiązań.
--
Darek
-
144. Data: 2010-05-25 08:34:10
Temat: Re: Powódź
Od: Kudlaty <p...@g...com>
On 24 Maj, 22:39, M <M...@w...pl> wrote:
> Hmm. Która firma inwestuje w kanalizację i się jej to opłaca? Pytam
> przez ciekawość. Proszę o przykład.
tutaj raport
http://mwik.bydgoszcz.pl/pdf/rn/Raport_MWiK_za_2008.
pdf
> Niestety z samorządami jest problem, bo są zdominowane przez politykę
> centralną. Na poziomie lokalnym partie nie powinny mieć żadnego
> znaczenia. Jednak nie u nas. I to jest problem oraz to, że nikt nie
> rozlicza samorządów. Teraz płynie szeroki strumień kasy do samorządów z
> Unii - trzeba oczywiście wyłożyć trochę własnej kasy, ale jednak pozwala
> to na realizację inwestycji, które w normalnej sytuacji gmina nie
> miałaby szans zrealizować.
sa wybory, mozna glosowac ta osobe ktora uwaza sie za odpowiednia.
Jesli sie nie podoba to mozna startowac samemu.
Przy zdrowych finansach i przeplywie kasy nie trzeba miec pomocy z
uni.
Porownywanie:
Jeslli brakuje kasy w budzecie domowym to idziesz do banku po kase czy
tniesz koszty w domu.
Bedac w UE trzeba miec zdrowe finanse wewnetrzne, nie mozna zapomniec
ze wplacamy kase do UE a pozniej odzyskujemy ja na odpowiednie cele.
(Taki maly bat na debili). Mozmy uzyskac troche wiecej ale ktos te
wiecej musi dac. (Niemcy ?).
Jesli gmina nie ma kasy to nie ma inwestycji, moze wziasc kredyt ale
mieszkancy musza to pozniej splacac w podatkach lokalnych.
> A wracając do kanalizacji - lokalnie budującemu dom nie opłaca sie
> budować własnej kanalizacji. Skrzyknąć się z sąsiadami i zbudować jest
> trudno (wie o tym każdy, kto chciał namówić współwłaścicieli we
> wspólnocie do zamiany użytkowania wieczystego we własność). Prywatnym
> inwestorom się to nie opłaca (inwestycja to 2-3 lata maks, a kanaliza
> tak szybko się nie zwróci). Pozostaje samorząd.
Budujac dom musisz budowac kanalizacje jeslki chcesz miec lazienke w
domu. Jesli cie nie stac to mozesz postawic kibel na zewnatrz.
Jesli firma chce miec kanalizacje to placi do firmy ktora tworzy
kanalizacje. Za korzystanie wtedy sie placi, jak za telefon, prad,
wode. Ktos jest przeciez wlascicielem infrastruktury oraz oczyszczalni
sciekow i raczej nikt nie doplaca do tego interesu.
-
145. Data: 2010-05-25 08:38:18
Temat: Re: Powódź
Od: Kudlaty <p...@g...com>
On 25 Maj, 06:30, "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
wrote:
> Użytkownik M napisał:
>
> > Kudlaty pisze:
>
> >>> Są, bo wciąż są rzeczy, które daje się robić tylko myśląc w perspektywie
> >>> długiej (np. kanalizacja, wodociąg). Tylko żeby jeszcze urzędnicy tak
> >>> myśleli.
>
> >> wodociagi moga byc prywatne, zreszta w niektorych miastach juz sa i
> >> kanalizacja rowniez.
> >> ale do rzeczy z urzednikami.
>
> > Hmm. Która firma inwestuje w kanalizację i się jej to opłaca? Pytam
> > przez ciekawość. Proszę o przykład.
>
> Patrzącym tylko na swój indywidualny interes kanalizacja nijak się nie
> opłaca. Jak sobie oglądam czasem obrazki jak to kanalizacja burzowa w
> centrach miast nie wyrabia po większej ulewie to dochodzę do wniosków że
> pewne składniki infrastruktury powinne być budowane pod knutem - jak
> Starynkiewicz dał prikaz że budować jak Lindley policzył to w Warszawie
> kłopoty z kanalizacja burzową są tylko tam gdzie Lindley'owie (starszy i
> młodszy) ręki do tego nie przykładali. Ale żeby nie carski mianowaniec
> to kanalizacja pewnie by powstała w wersji fekalno - burzowej i z trzy
> razy mniejszymi przekrojami. I za to emerytowany carski generał ma swój
> plac w Warszawie.
>
> A teraz brakuje chyba ludzi potrafiących choćby nahajką zagonić do
> stosowania właściwych rozwiązań.
Jesli ludzie wystapilyby o odszkodowanie tytulem zalania przez
niewydolna instalacje burzowa to wlasciciel tej instalacji musiaby
zaplacic. Dlatego chceili wprowadzic dodatkowa oplate za "dachy" aby
instalacje burzowe mialy swoje wlasne niezalezne finansowanie.
Istnieje rowniez zapis w miejscowym planie aby dzialka miala iles tam
pow. zielonej czyli roslinnosci aby zredukowac ilosc wody opadowej
trafiajacej na tereny utwardzone.
-
146. Data: 2010-05-25 09:04:36
Temat: Re: Powódź
Od: Kudlaty <p...@g...com>
On 25 Maj, 00:35, "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote:
> Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w
wiadomościnews:hteuir$shm$1@opal.futuro.pl...
>
>
>
> > "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote in message
> >news:hteuah$29i$1@news.onet.pl...
>
> > Drzemy szaty kto winny, a kto nie ale tak na serio to winien inwestor.
> > Jego wina to 3/4, to on podjął złą decyzję.
>
> Jesli chodzi o mnie to w ogle nie rozpatruje sytuacji budowania na jawnych
> terenach zalewowych. Tu sprawa jest oczywista. Niestety sa tereny trudne do
> przewidzenia a wrecz gminne walki jak we Wroclawiu i o to mi chodzi.
Obowiazkeim gminy jest stworzenie map geodezyjnych (planu zalewowego)
w poblizu rzek wystepujacych.
Jesli urzednik wystawial warunki zabudowy stwierdzajace ze mozna sie
budowac to, jest odpowiedzialny z imienia i nazwiska jako wystawca
decyzji a w mysl przepisow prawa pracy jego przelozony czyli wojt
gminy. Gmina wtedy broniac sie bedzie zwalac wine na starostwo za brak
funduszy. Sprawa bedzie sie wlokla ale trzeba walczycm, przeciez sady
sa niezawisle, jesli tutaj w grajdole nie pomoze to trzeb ado suwerena
czyli EU
-
147. Data: 2010-05-25 09:06:48
Temat: Re: Powódź
Od: pi <w...@i...pl>
W dniu 2010-05-25 00:39, M pisze:
> Kudlaty pisze:
>
>>> Są, bo wciąż są rzeczy, które daje się robić tylko myśląc w perspektywie
>>> długiej (np. kanalizacja, wodociąg). Tylko żeby jeszcze urzędnicy tak
>>> myśleli.
>
>> wodociagi moga byc prywatne, zreszta w niektorych miastach juz sa i
>> kanalizacja rowniez.
>> ale do rzeczy z urzednikami.
>
> Hmm. Która firma inwestuje w kanalizację i się jej to opłaca? Pytam
> przez ciekawość. Proszę o przykład.
>
Kilka tygodni temu oglądałem program o prywatnym osiedlu z prywatnymi
wodociągami gdzieś pod Moskwą, dla których to prywatny inwestor ustalił
cenę za 1m3 na prawie 100zł, blisko 40 razy więcej niż w sąsiedniej
wiosce. Ale przecież u nas tak inwestor nie zachował by się, bo żyjemy w
państwie chroniącym interesy obywateli.
-
148. Data: 2010-05-25 18:44:13
Temat: Re: Powód1
Od: M <M...@w...pl>
Maniek4 pisze:
> Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hteigd$3km$2@node2.news.atman.pl...
>
>>> Jak gmina namawia mnie do budowania w tym rejonie bo jest bezpieczny to
>>> co mam myslec?
>> Sprawdzić. W końcu to twoje pieniądze i twój dom. Można tez podjąć ryzyko
>> i nie sprawdzać.
>
> To zawsze moge i powinienem, ale rozumiem, ze dla Ciebie wszystko jest git
> poza inwastorami i wszyscy zrobili to co do nich nalezy?
Inwestor też jest OK. Kupił dom z ryzykiem powodzi. Zagrał, przegrał sam
za to płaci to może tak robić. To jego pieniądze.
M.
-
149. Data: 2010-05-25 18:47:42
Temat: Re: Powódź
Od: M <M...@w...pl>
Maniek4 pisze:
> Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
> news:hteuir$shm$1@opal.futuro.pl...
>> "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote in message
>> news:hteuah$29i$1@news.onet.pl...
>>
>> Drzemy szaty kto winny, a kto nie ale tak na serio to winien inwestor.
>> Jego wina to 3/4, to on podjął złą decyzję.
>
> Jesli chodzi o mnie to w ogle nie rozpatruje sytuacji budowania na jawnych
> terenach zalewowych. Tu sprawa jest oczywista. Niestety sa tereny trudne do
> przewidzenia a wrecz gminne walki jak we Wroclawiu i o to mi chodzi.
Nie wiem, na ile to prawda, ale trochę info ntt. jest tu
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,7930131,Dla
czego_Kozanow_nie_jest_chroniony_przed_powodzia.html
M.
-
150. Data: 2010-05-25 18:59:45
Temat: Re: Powódź
Od: M <M...@w...pl>
Kudlaty pisze:
> On 24 Maj, 22:39, M <M...@w...pl> wrote:
>
>
>> Hmm. Która firma inwestuje w kanalizację i się jej to opłaca? Pytam
>> przez ciekawość. Proszę o przykład.
>
> tutaj raport
> http://mwik.bydgoszcz.pl/pdf/rn/Raport_MWiK_za_2008.
pdf
Jak na prywatną firmę to duży udział miasta:
"MWiK jako Spółka prawa handlowego jest przedsiębiorstwem o charakterze
użyteczności publicznej, którego nadrzędnym celem jest zaspokajanie
potrzeb mieszkańców miasta w zakresie dostawy wody, odprowadzania i
oczyszczania ścieków, a ponadto utrzymanie w należytym stanie
technicznym całego posiadanego majątku.
Spółka wykonuje zadania własne Gminy w zakresie zbiorowego zaopatrzenia
w wodę oraz zbiorowego odprowadzania ścieków. Przez zbiorowe
zaopatrzenie w wodę rozumie się działalność polegającą na ujmowaniu,
uzdatnianiu i dostarczaniu wody, natomiast przez zbiorowe odprowadzanie
ścieków działalność polegającą na odprowadzaniu i oczyszczaniu ścieków.
Właścicielem 100% udziałów Spółki jest Miasto Bydgoszcz."
Hmmm - czyżby kanalizację w Bydgoszczy wybudowano w 2008r. a wcześniej
nie było?
> Bedac w UE trzeba miec zdrowe finanse wewnetrzne, nie mozna zapomniec
> ze wplacamy kase do UE a pozniej odzyskujemy ja na odpowiednie cele.
Z punktu widzenia gminy nie ma znaczenia kto wpłaca. Gmina może wziąć
kasę (dla niej za darmo) lub nie.
> Budujac dom musisz budowac kanalizacje jeslki chcesz miec lazienke w
Kanalizację w domu tak - sieci kanalizacyjnej chyba jeszcze nikt nie
budował "przy okazji własnego domu". A może masz kilka milionów złotych
na zbyciu przy okazji budowy domu?
M.