-
51. Data: 2010-09-18 22:43:42
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 19 Sep 2010 00:35:55 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> Jakkolwiek dokładne, staranne i powtarzalne będą monitory -- nigdy nie
> oddadzą kolorowej rzeczywistości. Rzeczywistość ta albowiem jest ciągła, :)
> nie zaś skwantowana do izolowanych pomiędzy sobą trzech składowych kolorków. :)
Mój ostatni telewizor, z normalnym kineskopem, dawał radę odtwarzać kolory
w sposób, który lubię, czyli bliski naturalnym, bez krzykliwych przekłamań
barwnych. Może uda się go jeszcze naprawić.
-
52. Data: 2010-09-18 23:05:29
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:19qe6glaji86c$.1l9kc168c3uig$.dlg@40tude.net...
Sposób wyświetlania jest do wyboru - wystarczy w setupie wybrać
"naturalny"...
-
53. Data: 2010-09-18 23:26:19
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Ikselka" cx2pcg6snla4$....@4...net
> Mój ostatni telewizor, z normalnym kineskopem, dawał radę odtwarzać kolory
> w sposób, który lubię, czyli bliski naturalnym, bez krzykliwych przekłamań
> barwnych. Może uda się go jeszcze naprawić.
Kineskopowe są jeszcze sprzedawana -- widziałem osobiście na półkach sklepowych. :)
A że kineskopy budowane były kilkadziesiąt lat bez nadzwyczajnych udziwnień
i niezdrowego konkurowania -- imo mogą oddawać kolory bardzo dobrze.
Nie znam liczb mówiących o oddawaniu barw przez LEDki czy świetlówki,
ale raczej nie można sztucznie oddać naturalnego koloru w 100% inaczej
niż za pomocą żarówki oświetlającej bezpośrednio to, na co patrzymy,
a i takie oświetlenie nie ma odpowiedniej barwy, jako że szczyt widma
żarówki wypada znacznie bliżej niż słońca -- temperatura barwowa żarówki
jest niższa o parę tysięcy kelwinów. :)
A jeśli ani LEDka, ani świetlówka nie umie dać w 100% barwy białej,
nie można z tego światła/widma wydobyć składowych RGB, z których
złożymy doskonały obraz. :) I raz jeszcze -- jakich składowych?
Twoje lewe oko jest inne od Twego oka prawego. :) Do jakich więc
barw należy równać i do jakich odczuć? :)
Na szczęście to, co nam się wydaje, że oglądamy nie jest tym, co naprawdę
widzimy. :) Nasze wrażenie opiera się o:
-- skanowanie (kąt ostrego widzenia oka jest straszliwie wąski;
poza tym kątem widzimy ruch/zmianę, nie jakiś konkretny obraz)
-- stałego/ciągłego składania tego, co skanujemy
-- stałego dokładania poprawek
-- nakładania tego, co pamiętamy (nawet sprzed stu lat!) na
to, co właśnie oglądamy
-- doklejania tego, czego w ogóle nie widzimy (mając ślepą
plamkę -- na szczęście akurat poza kątem ostrego widzenia,
ale jednak zaburzającą skutecznie widzenie sztucznych obrazów,
które można tak dobrać, iż coś umknie naszej uwadze -- nie
przystosowanej do oglądania sztucznych tworów, ale przystosowanej
do oglądania natury, w której te twory nie występują)
-- stałego/ciągłego składania swoiście paralaktycznego obrazu obu oczu
(widzenie stereoskopowe -- TV 3D to wykorzystuje)
-- dorzucania (brania pod uwagę) tego, co przekazują inne zmysły
(głównie dotyk i słuch, ale i węch -- który znienacka może nam
zastąpić widok czegoś ogólnego widokiem mgły czy dymu)
-- makabrycznie :) prowadzoną obróbkę wrażeń (dlatego zwykle nie
mówimy o oku czy nawet o oczach, ale ogólnie o wzroku) w naszym mózgu
na przykład odwracamy cwanie obraz z lewej strony na prawą i z góry
do dołu, ale jednak nie do końca tak, bo nie obracamy wrażenia lewego
oka z wrażeniem dawanym przez oko prawe; zwykle zlewamy te widzenia
w jedno, ale czasami zasłonięcie któregoś oka (futryną drzwi na
przykład, albo gałęzią w lesie) daje nam całkiem skuteczne widzenie
jednooczne, nieprzesunięte, ze zrozumieniem tego, co i dlaczego uległo
zasłonięciu -- nie gubimy się w chwili takiego przesłonięcia jednego oka
Inaczej mówiąc -- nie gniewaj się, ale po prostu przyzwyczaiłaś się do tego
monitora, dlatego uważasz go za ,,normalny'' i prawidłowo oddający barwy. :)
Luminofor wypala się -- dlatego bezsensem jest pytanie typu: czy od samego
początku patrzenia na ten monitor (od dnia zakupu -- mniej więcej) uważałaś,
że monitor/telewizor ten pokazuje barwy poprawnie?
Człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego.
Biały ,,kolor'' dlatego postrzegamy jako pozbawiony barwy, bo ma wszystkie
barwy. Oko wciąż musi drgać (jak nie przymierzając plazma) aby przekazywać
wrażenia. Jeśli obraz zbyt długo (parę minut) pada w to samo miejsce (można
to uzyskać za pomocą paralizatorów -- samemu raczej nie) oko uznaje, że nic
nie widzi. :) Z okiem trudno -- z ręką nie. Można zauważyć, że jeśli coś
trzymamy (monetę na przykład) nieruchomo, to po jakimś czasie przestajemy
to czuć. Ruszenie tym czymś natychmiast informuje nas o tym, że coś trzymamy
w rękach/ręce. :)
Ten mechanizm dotyczy wszystkich naszych odczuć (ponoć z bólem bywa inaczej?)
i ma zapobiegać ,,hałasowi''. :) Czujemy nakładaną skarpetę, ale po chwili już
jest tak, jakby jej nie było. Czujemy chłód? Niekoniecznie. Czujemy, gdy chłód
ten zagraża nam wychłodzeniem organizmu, ale zdrowy człowiek nie potrafi zauważyć
różnicy pomiędzy temperaturą +15 stopni Celsjusza i temperaturą +25 stopni
Celsjusza.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' e...@e...comyr.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
54. Data: 2010-09-18 23:38:15
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 19 Sep 2010 01:26:19 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> Inaczej mówiąc -- nie gniewaj się, ale po prostu przyzwyczaiłaś się do tego
> monitora, dlatego uważasz go za ,,normalny'' i prawidłowo oddający barwy. :)
Tak czy inaczej - dlaczego nie mogę równie łatwo przyzwyczaić się do tych
co to niby są super-truper? Widocznie jednak! się czymś różnią od tych
starych. Czy na korzyść - nie uważam tak. Na te powłączane nowoczesne
telewizory w sklepach po prostu patrzeć się nie da, mam ochotę uciekać.
Co do wyczucia barw - mam świetne, odróżniam odcienie tej samej barwy
nieodróżnialne dla większości osób. To ono właśnie nie pozwala mi
przywyknąć do tej technologicznej tv-tandety (tak okreslam to, co jest w
sklepach, łącznie z najnowszymi osiągnięciami).
-
55. Data: 2010-09-18 23:56:20
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Ikselka" dq0fu31duqir.ad3ypb2j2ee0$....@4...net
>> Inaczej mówiąc -- nie gniewaj się, ale po prostu przyzwyczaiłaś się do tego
>> monitora, dlatego uważasz go za ,,normalny'' i prawidłowo oddający barwy. :)
> Tak czy inaczej - dlaczego nie mogę równie łatwo przyzwyczaić się do tych
> co to niby są super-truper? Widocznie jednak! się czymś różnią od tych
> starych. Czy na korzyść - nie uważam tak. Na te powłączane nowoczesne
> telewizory w sklepach po prostu patrzeć się nie da, mam ochotę uciekać.
Bo każdy pracuje po swojemu. :)
> Co do wyczucia barw - mam świetne, odróżniam odcienie tej samej barwy
> nieodróżnialne dla większości osób. To ono właśnie nie pozwala mi
> przywyknąć do tej technologicznej tv-tandety (tak okreslam to, co
> jest w sklepach, łącznie z najnowszymi osiągnięciami).
Nie kwestionuję Twoich możliwości.
I znów -- nie gniewaj się, ale im człowiek młodszy, tym łatwiej mu przyzwyczaić
się do czegoś. Ja akurat nie mam tego typu kłopotów -- dla mnie każdy murzyn
jest czarny. ;) Na kolorowym czy na czarnobiałym (szaroszarym -- nie czarno-białym)
ten murzyn ma taką samą skórę -- taką, jaką ma w naturze.
Ale oczywiście po kilku chwilach przyzwyczaję się i do kolorowego. ;)
Patrzenie na różne monitory w sklepie i mnie drażni -- ale to normalność.
Wzrok (nie oko czy oczy, lecz wzrok) nie potrafi radzić sobie z tą patologią,
podświadomość krzyczy/alarmuje i człowiek ma ochotę na uciekanie z niezrozumiałej
dlań sytuacji. Tylko rozum nakazuje pozostawanie, choć chęć uciekania naprawdę
istnieje.
Och... Gdyby sprzedawcy telewizorów wiedzieli o tym, co dzieje się w podświadomych
odczuciach widzów?... :)
Może/chyba zresztą wiedzą -- dobre monitory/telewizory czasami stoją oddzielnie, w
izolacji od reszty...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' e...@e...comyr.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
56. Data: 2010-09-19 00:37:15
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" i72i43$7ba$...@i...gazeta.pl
> "Ikselka" 1guz6nnjslup1$.h9xq7hnkbcnl$....@4...net
>> No tak, ok. 1000 taniej, dobrze zapamiętałaś, bo zapewne VAT
>> sobie mąz odliczył biorąc TV na firmę ;-PPP
> Bez VAT to w MediaMarkt -- dzisiaj i jutro.
> Jak będzie ten TV i pralka -- to może nawet kupię, o ile nie okaże
> się, że bez VAT w MM kosztuje więcej niż z VATem w innych sklepach.
Cena tego TV w MM -- 4299, ale przez te dwa dni za jedyne ;)
4299/1.22=3523,77049180328
Cena sugerowana przez producenta tego TV -- 3600
Cena tego TV w Komputroniku -- 3299
Cena tego TV w internecie -- 3132
Cena tego TV w mojej okolicy -- 3170,00 (dowóz własny, koszt dowiezienia pomijalny)
Pralki Amica AWSO 12 D nie było. Nie było żadnej pralki tej firmy.
Ponoć MM nie współpracuje z tą firmą w handlu pralkami.
I ponoć pralki tej firmy są awaryjne -- nie zapytałem, co ulega awariom. :)
Indensit (slim, 5 kg, ponad 1000 rpm wirowania) kosztuje w te dni jakieś 900 złotych,
czyli cena porównywalna z ceną pralki Amica AWSO 12D -- serwis Aristona mnie tak
mocno
zraził, że już nie chcę kupić pralki Indensit, choć wygląda ładniej niż pralka Amica.
:)
Nie wiem, czy ten Indensit rozkłada pranie od wirowania tak, aby pralką nie rzucało.
:)
Jak zauważyłem -- inni mieli problemy z łożyskiem około 2007 roku, czyli podobnie
do mnie, bo moja pralka parę lat stała nieużywana. :) (a chyba wszystkie te pochodzą
z tego samego okresu, o czym dowiedziałem się cztery lata temu -- i chyba były
kierowane
za naszą wschodnią granicę; ja swoja kupiłem w Białymstoku)
I kto tu jest idiotą? :) Ja, gdy nie kupuję w MM, czy ci, którzy kupują tam?
Jeden człowiek kupował ten akurat telewizor na moich oczach, choć mu mówiłem,
że to wysoka cena. Na dodatek tabliczka głosiła, iż telewizor ma jedynie
100 Hz -- podałem katalog Panasonica (otrzymałem ten katalog tydzień temu)
i przekonałem sprzedawcę (kupującego nie przekonałem) do tego, że naprawdę
ten TV wyświetla obrazki z częstotliwością 600 Hz. :)
Sprzedawca przyznał mi, że to ten właśnie model.
(zapytałem na wszelki wypadek -- a nuż są dwa różne z niemal tymi
samymi numerami, ale różniące się literką E na końcu numeru?)
--
.450-600 to (60-80)%. . 749
. .
VV Ventolin u . . . 739 .
26 . . .1213 . .
^ lipiec 25 . .01 . . .12 . 20 729
. . . 02 . . 11 15
. 26 . . . g 03040506 .09 . 14 . 19 719
.25 27 04 06 08 16
PVV .19 . . . . r02VV . 13 . 21 709 .
. 05 17
E17 20 VV . 2728 31 . 08 16VV 699
VV .10 14
F VV23 29 m sierpień 1011 15 VV 690 2324
2829 .01 07 09
18 22 24 u 1718 680 22
30 wrzesień
l 21 30 c VV 670
31
/ h 07 660
VV
m...... ..... ..................y................,,,,,,....;;;;..,
,;;..,,.654...,,..,,..,,..,,..,,..,,03..,,,,..,,..,,
......,,;;;;..
-
57. Data: 2010-09-19 01:05:56
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" i73m04$qgp$...@i...gazeta.pl
> Cena tego TV w MM -- 4299, ale przez te dwa dni za jedyne ;)
4299/1.22=3523,77049180328
> Cena sugerowana przez producenta tego TV -- 3600
> Cena tego TV w Komputroniku -- 3299
> Cena tego TV w internecie -- 3132
> Cena tego TV w mojej okolicy -- 3170,00 (dowóz własny, koszt dowiezienia pomijalny)
> I kto tu jest idiotą? :) Ja, gdy nie kupuję w MM, czy ci, którzy kupują tam?
Chyba jednak ja... Organizator wystawy (na której dowiedziałem się
o tym TV) ma jeszcze lepszą cenę -- 3134.00 za ten telewizor. :)
Człowiek szuka i szuka... ;)
http://www.torres.pl/produkt-a-36526.html
Klienci w wybranych miastach mogą odebrać zamówiony towar osobiście w punkcie odbioru
osobistego.
Ta forma dostawy w TORRES.PL jest płatna.
Koszt dostawy z odbiorem w punkcie odbioru to 50% kosztu dostawy kurierem.
W Białymstoku -- nie mogę.
Normalny koszt dostawy to 80 złotych. :) (w MM 39 na terenie Białegostoku)
--
.450-600 to (60-80)%. . 749
. .
VV Ventolin u . . . 739 .
26 . . .1213 . .
^ lipiec 25 . .01 . . .12 . 20 729
. . . 02 . . 11 15
. 26 . . . g 03040506 .09 . 14 . 19 719
.25 27 04 06 08 16
PVV .19 . . . . r02VV . 13 . 21 709 .
. 05 17
E17 20 VV . 2728 31 . 08 16VV 699
VV .10 14
F VV23 29 m sierpień 1011 15 VV 690 2324
2829 .01 07 09
18 22 24 u 1718 680 22
30 wrzesień
l 21 30 c VV 670
31
/ h 07 660
VV
m...... ..... ..................y................,,,,,,....;;;;..,
,;;..,,.654...,,..,,..,,..,,..,,..,,03..,,,,..,,..,,
......,,;;;;..
-
58. Data: 2010-09-19 06:01:22
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> wrote in
message news:i73hr5$gk4$1@inews.gazeta.pl...
> ten zagraża nam wychłodzeniem organizmu, ale zdrowy człowiek nie potrafi
> zauważyć
> różnicy pomiędzy temperaturą +15 stopni Celsjusza i temperaturą +25
> stopni Celsjusza.
Jesteś bardzo gruboskórny - ja czuję nosem barwy jak i temperaturę. Często
znajdowałem uszkodzenie w elektronice (nieco lepiej ogrzany opornik) właśnie
nosem, co pozwalało w dramatycznym skrócie otyskać uszkodzenie.
-
59. Data: 2010-09-19 06:03:25
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:dq0fu31duqir.ad3ypb2j2ee0$.dlg@40tude.net...
> Co do wyczucia barw - mam świetne, odróżniam odcienie tej samej barwy
> nieodróżnialne dla większości osób. To ono właśnie nie pozwala mi
> przywyknąć do tej technologicznej tv-tandety (tak okreslam to, co jest w
> sklepach, łącznie z najnowszymi osiągnięciami).
Krawcowa, malarka, fotografka - a ja (u mężczyzn to ewenement) też to
potrafię.
-
60. Data: 2010-09-19 08:08:58
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: medea <x...@p...fm>
W dniu 2010-09-19 00:35, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Obawiam się, że w kinie nie ma takich kontrastów. W takim telewizorze
> każdy piksel ma swoje źródełko światło niezależne od sąsiada. Natomiast
> kino (takie z ekranem i filmem dosłownie) pracuje odwrotnie -- film
> pochłania światło, źródłem którego jest ta sama żarówka dla całego ekranu.
Oczywiście, o tym pisałam na początku poprzedniego swojego posta, że w
każdym telewizorze obraz niejako sam świeci, więc trudno spodziewać się
100% naturalności. Różnica między telewizorem a ekranem w kinie jest -
to oczywista - ale pamiętam, że na początku ery multipleksów obraz w
kinie też strasznie mi dawał po oczach wyrazistością barw i szczegółów.
> Jakkolwiek dokładne, staranne i powtarzalne będą monitory -- nigdy nie
> oddadzą kolorowej rzeczywistości. Rzeczywistość ta albowiem jest ciągła, :)
> nie zaś skwantowana do izolowanych pomiędzy sobą trzech składowych
> kolorków. :)
Dokładnie! Do szczegółów technicznych się nie ustosunkuję, ale generalny
wniosek wydaje mi się zdroworozsądkowo sensowny.
Ewa