> Mam taki mały problem - potrzebowałbym maleńką ilość (0,5m3) dobrego betonu
na wylanie podestu 3x1m. Zamawiając gruszkę zapłacę kilkaset zł za pompę i
transport. Z betoniarki pewnie się tego nie ukręci. Co byście poradzili ?
Zrobić B15 w betoniarce ?

Ja "radze" zrobic samemu. Troche na betonie sie znam i twierdze, ze do
zbrojonego podestu 3x1 m, nawet B 15 wystarczy. Ale jak sie postarasz to i
znacznie mocniejszy w betoniarce ukrecisz. Trzeba tylko miec odpowiednie
kruszywo, cement, cwierckubikowa betoniarke no i wibrator bulawowy, ktore
pojawiaja sie juz nawet na podmiejskich jarmarkach.
Material; Ostry piasek o granulacji 0 - 4 mm i siany zwir, tluczen
ostrokrawedzisty o granulacji 10- 20 mm i cement portlandzki klasy I.
Proporcje.
Na cwierc kubika betonu musisz wsypac do betoniarki okolo 100 kg cementu.
Proporcje piasek - zwir.
Na kazde 2 - 2.5 lopaty piasku sypiesz 3 lopaty zwiru do roboczego
wypelnienia bebena czyli tego 0.25 m3.
Wody okolo 40 l, ale jej ilosc zalezy od wilgotnosci kruszywa wiec to moze
byc mylace. Nalezy jej dodawac taka jej ilosc aby uzyskac mieszanke
gestoplastyczna.
Beton w zadnym wypadku nie moze sie z bebna wylewac w sposob ciagly tylko
spadac do taczek duzymi kesami.
Jesli jest za rzadki, nalezy dodac lopate cementu, dwie lopaty piasku i trzy
zwiru.
Ja takie betony robie nawet w mniejszej ilosci przestrzegajac zasady 1-2-3,
tzn. jedna lopata cementu, dwie piasku i trzy zwiru.
I nalezy sie spieszyc. Teraz sa warunki korzystne gdyz temperatury nizsze,
wiec beton tak szybko nie wiaze. Ale w temp. 20 stopni praktycznie beton od
zamieszania do zawibrowania i zatarcia powierzchni w szalunku ma tylko pol
godziny; po tym czasie sie zbryla, zaczyna intensywnie wiazac i naruszany juz
nigdy nie uzyska wysokich parametrow wytrzymalosci na sciskanie.
Mieszanke koniecznie nalezy zawibrowac lub w ostatecznosci, we dwie osoby
mocna paca mocno ubijac od gory do uzyskania jednolitej,
wyczuwalnie "ruchomej" w malym zakresie nacisku, masy. Nalezy przy tym zwracac
uwage na zbrojenie aby zachowac grubosci warstwy ochronnej pomiedzy pretami a
powierzchniami betonu, szczegolnie od dolu betonu. Zasada jest taka, aby
minimalna grubosc tej otuliny byla rowna dwukrotnej srednicy pretow.
Woda wolna po zageszczeniu nie powinna wyplywac na powierzchnie. Jesli taka
woda sie pojawi stosuje "przypalanke"; przez geste sito posypuje rownomiernie
powierzchnie swiezej masy cementem, ktory ten nadmiar wody wypija po czym
ponownie mocno zacieram powierzchnie specjalna do tego celu metalowa paca o
zlagodzonych krawedziach.
Beton przywieziony z betoniarni na przyczepie bedziesz musial przez pol
godziny odspajac kilofem; w czasie jazdy on sie zawibruje tak, ze w taczkach
bedziesz mial same grudy. Wtedy dolewaja do niego wody co jest
niedopuszczalne. Zanim go ulozysz, zawibrujesz, wyglaskasz, jak nic uplynie
nastepna godzina, plus transport tak, ze w efekcie z tego betonu B 25 mozesz
uzyskac B 5.
No i pozniejsza pielegnacja; po kilkunastu godzinach juz, nalezy powierzchnie
spryskac mala iloscia wody a potem jak najczesciej polewac przez kilka
kolejnych dni. Korzystnie jest przykrywac powierzchnie w celu ograniczenia
wysychania. Stosuja tez przykrycie kocem czy inna gruba tkanina nasycona woda.
No i sluchaj prognozy pogody; jak bedzie nocny przymrozek to... Nie wiem,
grzac, otulac welna, sloma, bo potem ten beton bedzie baardzo kiepski. Po
tygodniu a na pewno dwoch, mroz juz taki straszny dla niego nie bedzie.

Powodzenia.
Tornad



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl