eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieHulajnogaRe: 4 NADIR !
  • Data: 2021-05-07 11:06:01
    Temat: Re: 4 NADIR !
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-05-07 o 10:17, Zenek Kapelinder pisze:
    > czwartek, 6 maja 2021 o 23:12:17 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
    >> W dniu 2021-05-06 o 19:17, Zenek Kapelinder pisze:
    >>> czwartek, 6 maja 2021 o 19:01:52 UTC+2 Marcin N napisał(a):
    >>>> W dniu 06.05.2021 o 17:25, Uzytkownik pisze:
    >>>>> Stanąłeś poniekąd w obronie tego debila zenusia, a teraz będzie Cię
    >>>>> jebał i będzie ganiał za Tobą po grupach dyskusyjnych i będzie Ci
    >>>>> ubliżał. Dokładnie tak samo jak robi to z Runtem, Myjkiem, ze mną oraz
    >>>>> wieloma prześladowanymi przez siebie osobami. To jest psychol, który
    >>>>> szuka ofiar do gnębienia. Ty teraz będziesz kolejną.
    >>>> Swoją drogą ciekawe - czy gdybyśmy się spotkali w realu z uczestnikami
    >>>> tej grupy - rozczarowanie było większe od miłego zaskoczenia.
    >>>>
    >>>> --
    >>>> MN
    >>> Lepiej nie bo w realu debilowi uzytkownikowi, synowi peta i dulawki, musiałbym
    tak zajebac w łeb żeby się kopytami nakrył i popłakał.
    >> Pod warunkiem, że byłbym związany i trzymany przez kilka osób, a ty byś
    >> sobie wziął wysokie krzesło, aby dosięgnąć i jeszcze musiał byś trochę
    >> boksu poćwiczyć, abym cokolwiek poczuł i żebyś sobie rąk nie połamał.
    >> Musisz też wiedzieć, że nie należę do osób, które nadstawiają drugi
    >> policzek, kiedy obrywają w pierwszy.
    >>
    >> Wiesz, tak się składa, że w przyszłym tygodniu w weekend będę w Łodzi.
    >> Może miałbyś ochotę się wykazać i udowodnić, że nie rzucasz słów na wiatr?
    >>
    >> Swoją drogą to uważaj, bo kiedyś dostaniesz po ryju za obrażanie osób,
    >> których kompletnie nie znasz i które nigdy tobie nie ubliżyły. Obrażanie
    >> rodziców adwersarzy, świadczy tylko o twoim prostactwie, chamstwie i
    >> skrajnym zeszmaceniu. Ja bynajmniej twoich rodziców nie obrażam.
    > Wiersz o tobie łącznie napisali
    > O większego trudno zucha,
    > Jak był Stefek Burczymucha...
    > -- Ja nikogo się nie bo?ę!
    > Choćby niedźwiedź... to dosto?ę!
    > Wilki?.. Ja ich całą zgra?ę
    > Pozabijam i pokra?ę!
    > Te hijeny, te lamparty,
    > To są dla mnie czyste żarty!
    > A pantery i tygrysy
    > Na sztyk wezmę u swe? spisy!
    > Lew!... Cóż lew ?est? -- kociak duży!
    > Naczytałem się podróży!
    > I znam tego ?egomości,
    > Co zły tylko kiedy pości.
    > Szakal, wilk?... Straszna nowina!
    > To ?est tylko większa psina!...
    > (Brysia mijam zaś zdaleka,
    > Bo nie lubię, gdy kto szczeka!)
    > Komu zechcę, to dam radę!
    > Zaraz na ocean ?adę,
    > I nie będę Stefkiem chyba,
    > Jak nie chwycę wieloryba! --
    > I tak przez dzień boży cały
    > Zuch nasz trąbi swe pochwały.
    > Aż raz usnął gdzieś na sianie...
    > Wtem się budzi niespodzianie,
    > Patrzy, a tu ?akieś zwierzę
    > Do śniadania mu się bierze.
    > Jak nie zerwie się na nogi,
    > Jak nie wrzaśnie z wielkie? trwogi --
    > Pędzi, ?akby chart ze smyczy...
    > -- Tygrys, tato! tygrys! -- krzyczy.
    > -- Tygrys?... o?ciec się zapyta.
    > -- Ach, lew może!... miał kopyta
    > Straszne! Trzy czy cztery nogi,
    > Paszczę taką! Przytem rogi...
    > -- Gdzież to było?
    > -- Tam na sianie,
    > Właśnie porwał mi śniadanie...
    > Idzie o?ciec, służba cała,
    > Patrzą... a tu myszka mała,
    > Polna myszka siedzi sobie
    > I ząbkami serek skrobie!...

    No to się przedstawiłeś. Wszak to ty chciałeś grać bohatera i mi
    "zajebać w łeb", a  tu jak widać jesteś tylko zwykłym bajarzem,
    trzęsącym portkami. Szkoda tylko, że kradniesz cudze wierszyki. Nie
    dość, że kradniesz prąd, wodę, grzejesz się na cudzy koszt to jeszcze
    Konopnicką okradasz.

    Ale czego się można spodziewać po byłym moskiewskim sprzedawczyku, ubeku
    - zenusiu?

    Przypomnij wszystkim skąd masz ksywkę "kogutek". "Towarzysz kogutek" -
    tak cię nazwali twoi towarzysze ubecy, bo byłeś zawsze pierwszy do bicia
    niewinnie oskarżonych. Pod warunkiem, że byli związani i trzymani przez
    twoich ubeckich koleżków. Zawsze byłeś słabowity i głupi z kurzym
    móżdżkiem, ale zawsze lubiłeś ludziom skakać do oczu i pluć w twarz. W
    ten sposób leczyłeś swoje chore kompleksy. Próbujesz to kontynuować na
    grupach dyskusyjnych.

    Napisałbym ci "wstydź się", ale wiem, że nie masz ani wstydu, ani honoru.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1