Użytkownik Kris k...@g...com ...

>> Zakładam jako sortujący od lat, ze nawet jak czasami sie pomylisz
>> to suma sumarum lepiej sortować niż nie.
>> Oczywiście zapewne mogłoby sie to odbywać na poziomie sortowni,
>> chociaz podejrzewam ze wtedy poziom odzysku byłby mniejszy bo czesc
>> mozliwych do odzyskania surowców zabrudzi sie w smieciach
>> zmieszanych.
>
> U nas to sortowanie to jakiś absurd się zrobił
> Są miasta gdzie na 7 frakcji sortować trzeba
> U nas teraz chyba 6 radni przegłosowali
> Ekoidioci "doradzają" i wyszło jak wyszło/
> Wg mnie wystarczyły by 3 frakcje:
> -to co się przetworzy(plastyk, szkło, papier itp
> -bio(z tym akurat problemu nie mam bo w kompost wszystko przerabiam)
> =reszta(nieprzetwarzalne, nieodwracanie zabrudzone itp

U nas niby osobno plastik i makulatura a kubły opisane są zeby wrzucac
razem. Pewnie troche trzeba to dostosowac do tego jakie linie sa w
sortowni.
Niemniej tak po prawdzie to najwiecej jest smieci dwóch rodzajów w domu:
- plastik plus metal plus papier
- inne
Reszta to jakis margines.

> A teraz przez ekoidiotów doszło do takich absurdów ze do zielonych
> worków ze szkłem niby potłuczonego szkła nie wolno wrzucać(a worki
> pracownicy rzucaja do śmieciarki)

? TEgo nei wiem. o co chodzi? Przeciez jak wrzucasz całe butelki do
pojemnika to i tak sie czesto zbija.

> Pomijam już totalny idiotyzm o
> którym gdzieś ktoś wyżej pisał żeby te przetwarzalne wypłukać wodą
> przed wrzuceniem do wora. To dopiero ekopomysł;)

Ano, głupota.
Gdzie tak kaza?

> A głównym absurdem
> jest to ze musimy sortować i jeszcze płacić za to żeby od nas
> odebrali surowce które można przetworzyć i na nich zarobić
>
Nie wiem ile mozna na tym zarobic i jak wyglada taki biznes ale
transport, obsługa tez za darmo nie sa.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz