W dniu 05.11.2020 o 21:21, Janusz pisze:
> Tak w temacie angielskich kraników
> https://joemonster.org/mg/show/258722/lastup/_Panie_
kierowniku_zrobimy_panu_elegancko
>

nawet przy innym typie kranu stwierdziłbym, że to UK ;)
takie tu podejście do robót mają - a w zasadzie to mieli, bo teraz jest
znacznie lepiej (pewnie Polacy podnieśli standard prac ;). Mimo wszystko
nadal dużo bardziej się wszystko olewa (jak ktoś mówi 'as soon as
possible' to wydawać by się mogło, że to będzię szybko ;)
Trzy lata temu, jedna z pierwszych moich robótek w UK (mieszkanie
Councilowe czyli z gminy). Trzeba było przenieść słuchawkę domofonu w
pokoju 6m2 z jednego końca na drugi. Na starcie zostałem poproszony,
żeby przewód puścić pod ścianą a nie środkiem, "bo my tu czasem wózkiem
jeździmy".... no nie wpadłbym na to, żeby go po prostu rzucić na podłogę
;-) - i tak byli zdziwieni, że przewód do ściany przymocowałem
(tackerem, bo to oficjalne narzędzie do mocowania przewodów niskoprądowych)

--
Pozdrawiam
Lukasz