W dniu 2020-04-13 o 08:53, Kris pisze:
>> Nie wiem czy to skrót myślowy >czy zakładasz że modulacja
>> oznacza pracę w
>> zakresie 0-max kotła?
> Wyjaśnisz dlaczego Twoim zdaniem kocioł gazowy nie nagrzeje zasobnika poziomego?
> Tego samego zasobnika który wcześniej nagrzewał śmieciach?
> Nic się w instalacji nie zmieniło.
> Odcięte 4 rury od śmieciucha i w miejsce śmieciucha gazowy wisi. Oczywiście te
odcięte 4 rury połączono z 4 końcówkami w kotłe gaziwyn

Bo kocioł gazowy nagrzewa CWU wyłączając w tym czasie CO, a kocioł
węglowy grzeje jedno i drugie w tym samym czasie. W przypadku kotła
węglowego problemu nie ma, bo dostarcza on cały czas energię do CWU i
CO. Dlatego nie ma znaczenia, czy kocioł węglowy będzie nagrzewał
zasobnik CWU 20 minut czy też 5 godzin. Ale w przypadku kotła gazowego
jest problem, bo ten nie jest w stanie grzać jednocześnie CWU i CO, a
ponadto się wygasza, kiedy jego moc jest zbyt duża do zapotrzebowania.

Czy to tak trudno jest Ci zrozumieć? Czy aż tak mocno jesteś ograniczony?

Oczywiście znam kilka takich przypadków w których tępi hydraulicy
podłączyli kocioł gazowy jak kocioł węglowy i kotły grzały jednocześnie
CO i CWU. Ale w tych instalacjach jeszcze więcej było problemów, bo
ludzie musieli się decydować czy mieć letnią wodę do kąpieli czy też
saunę w domu, a poza tym wysokie rachunki, bo kondensacja "szła się jeb...."