Użytkownik "T.M.F." <t...@n...mp.pl> napisał w

> Malo to pocieszajace, jesli w czasie normalnego zasilania nie masz czegos
> co zadba o ladowanie tego akumulatora... Oczywiscie mozna kupic bardzo
> dlugie przewody rozruchowe i skorzystac z auta i jego alternatora :)

1. Wczoraj robiłem próbę na akumulatorze, który stał lekko licząc pół roku
odłączony bez żadnego ładowania więc bez przesady z tym "dbaniem".
2. A po co kupować długie przewody rozruchowe? Nie łatwiej podłączyć w razie
czego przetwornicę w aucie a 230V podciągnąć do kotłowni jakimkolwiek nawet
najcieńszym przedłużaczem?
Jacek