eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBudowanie domuRe: Budowanie domu
  • Data: 2021-01-27 04:43:59
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: ptoki <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    wtorek, 26 stycznia 2021 o 15:34:54 UTC-6 Uzytkownik napisał(a):
    > W dniu 2021-01-26 o 21:27, lleeoo pisze:
    > > Uzytkownik <a...@s...pl> Wrote in message:r
    > >> W dniu 2021-01-25 o 18:25, lleeoo pisze:> Jedna z ostatnich wisienek na torcie
    to łazienki, najtańsza oferta> jaką miałem to ponad 14 tys za robociznę za 47m2>
    płytek.> Tych gamoni nie obchodził metraż tylko cena płytki jaka kładą.> Zrobiłem
    sam, płytki do cięcia woziłem na "waterjet'a" a klejenie> z systemem poziomowania
    jest naprawdę banalne.Mam w rodzinie 2 bardzo dobrych płytkarzy i wiem od nich, że
    jedne płytki kładzie się tanio, bo są łatwe do położenia, a inne są kurewsko trudne
    także i w cięciu i jeszcze jak dochodzi szlifowanie krawędzi oraz fugi epoksydowe to
    nie można liczyć tanio, bo płytkarz poszedłby z torbami.Można zapytać czym się kolega
    zajmuje zawodowo?
    > > Łącznie z fugowaniem robiłem to 5 tygodni popołudniami, robiąc to
    > > drugi raz w życiu, uważam że to lekkie przegięcie z tą kasą.
    > >
    > >
    > > Zawodowo siędzę 8 godz. przed komputerem, więc taka budowa to
    > > trochę rozrywka.
    > A jak wyceniasz tę Twoją pracę przed komputerem?
    >
    > Czy tak marnie zarabiasz przed tym komputerem, że nie stać Cię było na
    > usługę tego płytkarza?
    >

    Mnie jest stac. Ale jak ma byc zjebane to wole za darmo. A w praktyce to ja (nie
    jestem osoba ktorej odpowiadasz) i tak zrobie lepiej niz fachowiec jakich mialem
    okazje zapraszac do roboty.


    > Może fakt, że jestem zboczony, bo każdą robotę porównuję do tych
    > płytkarzy z rodziny, ale uwierz mi, że to co oni potrafią i jak to
    > zrobią to naprawdę nie zrobisz tego choćbyś nawet układał te płytki
    > przez 2 lata, a nie 5 tygodni.
    >

    Tak, ty nie jestes reprezentatywny. Moge to sledzic od paru lat tutaj.

    > Co do przegięcia - no cóż? Uważałeś, że za drogo to robiłeś sam.
    >

    Na herbate tez chodzisz zawsze do kawiarni?


    > Mam znajomego, także płytkarza, który mówi wprost, że klienci kochają
    > jak ich się robi w chuja i nie lubią, kiedy im się mówi uczciwie i
    > wprost ile to będzie kosztować. On wyznaje zasadę, że klientowi nie
    > wolno mówić konkretnej ceny za robotę tylko ceny jednostkowe za ułożenie
    > płytek od m2 + za dodatkowe usługi oddzielnie tzn. skuwanie starych,
    > wykonywanie izolacji przeciwwilgociowej, szlifowanie płytek od mb itd.,
    > bo klienci to debile, którzy nie potrafią liczyć. Jak się im poda
    > końcową kwotę to uważają, że drogo, a jak się zgodzą na takie wyliczanie
    > jednostkowe to później mogą mieć żal tylko do siebie, że nie potrafili
    > tego policzyć, a on i tak wychodzi na swoje, albo i lepiej.

    Twoj znajomy jest tyle wart co jego klienci.
    Jak on do piekarni chodzi to tez za bulki placi wiecej bo piekarz wie ze klienci
    lubie byc robieni w huja?

    Zadajesz sie z apatologia i masz patologiczny oglad swiata.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1