eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBudowanie domuRe: Budowanie domu
  • Data: 2021-01-27 15:31:18
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-01-27 o 04:43, ptoki pisze:
    > Mnie jest stac. Ale jak ma byc zjebane to wole za darmo. A w praktyce to ja (nie
    jestem osoba ktorej odpowiadasz) i tak zrobie lepiej niz fachowiec jakich mialem
    okazje zapraszac do roboty.

    Widocznie takich miałeś fachowców jakie miałeś oczekiwania cenowe.

    W moim przypadku kilka razy się zdarzyło, że klienci rezygnowali z moich
    usług uważając, że za drogo. Niestety bywało nawet tak, że rezerwowali
    terminy, mieli dać konkretną odpowiedź i nawet nie raczyli się odezwać,
    ani odbierać telefonów, a później mnie błagali, żeby poprawić to po tych
    "lepszych (bo tańszych)" fachowcach.

    >> Może fakt, że jestem zboczony, bo każdą robotę porównuję do tych
    >> płytkarzy z rodziny, ale uwierz mi, że to co oni potrafią i jak to
    >> zrobią to naprawdę nie zrobisz tego choćbyś nawet układał te płytki
    >> przez 2 lata, a nie 5 tygodni.
    >>
    > Tak, ty nie jestes reprezentatywny. Moge to sledzic od paru lat tutaj.

    Śledź sobie. Twój problem, skoro jesteś tak głupi, że nie potrafisz
    wyciągać prawidłowych wniosków.

    >> Co do przegięcia - no cóż? Uważałeś, że za drogo to robiłeś sam.
    >>
    > Na herbate tez chodzisz zawsze do kawiarni?

    Nie. Do kawiarni chodzę na kawę, a jak chcę się napić dobrej herbaty to
    idę do herbaciarni, bo tam do wyboru tyle typów herbat, że głowa mała.
    Ale jak mnie nie stać na dobrą herbatę w herbaciarni to nie wypisuję na
    forach, że właściciele herbarciarni są popierdoleni, bo żądają tyle kasy
    za herbatę i nie piszę, że powinni mi robić herbatę w takiej cenie w
    jakiej sam sobie zrobię. Nie piszę też na forach głupot, że sam sobie
    zrobię lepszą herbatę w domu.

    >> Mam znajomego, także płytkarza, który mówi wprost, że klienci kochają
    >> jak ich się robi w chuja i nie lubią, kiedy im się mówi uczciwie i
    >> wprost ile to będzie kosztować. On wyznaje zasadę, że klientowi nie
    >> wolno mówić konkretnej ceny za robotę tylko ceny jednostkowe za ułożenie
    >> płytek od m2 + za dodatkowe usługi oddzielnie tzn. skuwanie starych,
    >> wykonywanie izolacji przeciwwilgociowej, szlifowanie płytek od mb itd.,
    >> bo klienci to debile, którzy nie potrafią liczyć. Jak się im poda
    >> końcową kwotę to uważają, że drogo, a jak się zgodzą na takie wyliczanie
    >> jednostkowe to później mogą mieć żal tylko do siebie, że nie potrafili
    >> tego policzyć, a on i tak wychodzi na swoje, albo i lepiej.
    > Twoj znajomy jest tyle wart co jego klienci.
    > Jak on do piekarni chodzi to tez za bulki placi wiecej bo piekarz wie ze klienci
    lubie byc robieni w huja?

    Widzisz synku jak idziesz po bułki do piekarni czy do sklepu to płacisz
    tyle ile one tam kosztują i nie wypisujesz na forach dyskusyjnych jakimi
    to skurwysynami i wyzyskiwaczami są piekarze.

    > Zadajesz sie z apatologia i masz patologiczny oglad swiata.

    Jak dorośniesz synku, zaczniesz pracować i przekonasz się jak
    roszczeniowi i głupi potrafią być inwestorzy to zrozumiesz co ja tutaj
    napisałem.

    Co zaś się tyczy cen "kładzenia płytek" to każdy, szanujący się płytkarz
    liczy za m2 robociznę tyle ile kosztują płytki. Różnica jest w tym, że
    ci dobrzy płytkarze nie "owijają w bawełnę" i podają faktyczne ceny. Ci,
    którzy nie mają roboty ukrywają faktyczne koszty.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1