W dniu .07.2023 o 15:13 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:


> Niedawno słyszałem jakiego palanta z lewicy co twierdził ze brakuje
> czterech milionów mieszkań. Moje stanowisko jest znane. Mieszkań nie
> brakuje a nawet jest ich o duzi za duzi w zwiazku z czym sytuacja jaka
> jest ma charakter propagandowo spekulacyjny. Twierdzę ze w najblizszej
> przyszłości bańka z nieruchomościami pęknie i zrobi się w dziale
> nieruchomosci mały lokalny "czarny czwartek". Ty twierdzisz ze nie mam
> racji ale zadnej swojej wizji na przyszłość nie masz. Widzę ze masz
> misje stawania w poprzek do tego co napisze. Jak napisze ze woda jest
> mokra to napiszesz ze się mylę. Niezbyt odległa przyszłość pokaze jak z
> nieruchomościami bedzie. Jakiego scenariusza oczekujesz jeśli mający
> gdzie mieszkać powojenny wyz odchodzi i zostawia nieruchomosci których
> potrzebuje drugi niz demograficzny i stosunek zgonów do urodzeń był na
> poziomie 5:2.

Pisałem wielokrotnie, będą korekty (nawet -20%) ale wynikające z
gospodarki a nie demografii.
Czekam właśnie na taką korektę, ale w ciągu najbliższych 2 lat się chyba
nie doczekam.
Nie ma nadmiaru dobrych mieszań, jest nadmiar starych zaniedbanych
mieszkań/domów, które po wymarciu ich aktualnych lokatorów wypadną z
obiegu z różnych przyczyn. Część z powodu złej lokalizacji (na tzw.
zadupiu) zostanie porzucona, część jest na atrakcyjnych gruntach i
zostanie wyburzona, cześć jest w złym stanie technicznym i ich remont
(przy aktualnych kosztach robocizny i materiałów) będzie nieopłacalny,
część znajdzie nabywców i dostanie nowe życie.
Aktualnie brakuje mieszkań i atrakcyjnych gruntów. Sytuacja demograficzna
Polaków, nie ma tu znaczenia. Napłyną z całego świata nowi "Polacy".
Polska do bardzo dobry kraj do życia pod względem przyrody, klimatu,
położenia geograficznego. Wystarczy otworzyć granice dla wszystkich i
jutro pojawią się nowi "rodacy".

TG