Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55584249-c3cd-433b-acb2-4ff4f7f46206@go
oglegroups.com...

> Jakieś. Chyba nie ma kierunku żeby w Łodzi nie było. To nie uczelnie ani
> specjaliści jak sugerowano.

Już Ci kiedyś pisałem - nie chodzi o ilość uczelni ale ich _jakość_. Popatrz
na rankingi - lepsi maturzyści jada do Krakowa i wielu tam zostaje - bo już
w czasie studiów na dobrych kierunkach dostają dobrą pracę bo są cenni bo
ich jest mało.

Programista po AGH jest wart półtora raza więcej niż taki po Politechnice
Śląskiej i ze dwa razy więcej niż po Łódzkiej czy Rzeszowskiej. Firmy
nowoczesnych technologii powstają tam gdzie są studenci i to dosłownie tam.
I "łowią" już po trzecim roku.

> Spora część studentów jest miejscowa.

Nie tam gdzie jest 12 kandydatów na jedno miejsce.

> Duża część przyjezdnych skończy i wyjedzie.

Jak na trzecim roku dostaną pracę za dwa razy tyle co na ojcowiźnie to nie
wyjadą.

> Tak samo miejscowi. Jak skończą to część wyjedzie. Dalej nie mam pojęcia
> skąd różnica prawie 100% w cenach mieszkań w Łodzi i w Krakowie. Fakt że w
> Łodzi ubyło 150 może pod 200 tysięcy ludzi. Rynek mieszkaniowy w Łodzi
> jest zrównoważony. To by było jakieś wytłumaczenie fenomenu cen. Ale
> pojawia
> się drugie pytanie. Co ciągnie ludzi do Krakowa czego nie ma w Lodzi?

Już pisałem - praca. Nie praca za 2-4k na miesiąc ale za 6-8k na miesiąc

Pozdrawiam
Ergie