W dniu 2015-07-21 o 22:38, Adam Sz. pisze:
> W dniu wtorek, 21 lipca 2015 22:32:06 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Rozumiem ciagle tak samo. Koles bierze kredyt jak normalny czlowiek, bo
>> nie ma na dom, bo pieniadze ktore zarobil zainwestowal i nie starczylo
>> na dom.
>
> No dalej nie rozumiesz...
>
>> Po kiego grzyba wmieszales w to jakis kredyt inwestycyjny, ze ma
>> byc drozszy od hipotecznego choc to dwie rozne rzeczy to nie wiem. A
>> sytuacja zdaje sie byc dosc zwyczajna.
>
> Masz 10 mln na koncie. Wymysliles sobie nowa inwestycje - potrzebujesz
> na nia 10 mln, ona dosc szybko ma przynosic szybko spore zyski. Musisz
> (chcesz) wybudowac sobie kolejny, prywatny dom (ktory nie ma z ta inwestycja
> nic wspolnego) za 1 mln pln.
>
> Co robisz?
>
> Ty wydajesz 1 mln pln, zostaje Ci 9 mln pln. Brakuje banki. Bierzesz kredyt
> inwestycyjny z odsetkami 10% zeby wystartowac z kredytem? No nie - lepiej
> inwestycje sfinansowac z wlasnej kasy, a dom wybudowac za najtanszy
> dostepny kredyt - hipoteczny.

Lepiej, ale to drozej jak za swoje.

> Pisze to wszystko tylko i wylacznie jako kontrargument na argument Kogutka,
> jakoby tylko biedota budowala domy na kredyt hipoteczny. To jest bzdura.
> Kwote jaka zarobil w zeszlym roku podalem tylko i wylacznie po to, zeby
> pokazac, ze biedny nie jest. I tyle :)

OK, ale dalej wychodzi na to, ze w tym momencie nie stac go na
inwestycje i dom jednoczesnie. Nie robie z tego zarzutu, ale trudno
polemizowac z faktami. I oczywiscie z Kogutkiem tez nie musze sie zgadzac.

Pozdro.. TK