Druid29 napisał(a):
> Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gl1nn5$940$1@news.onet.pl...
>
>> [pytanie]
>>
>> Jest coś takiego jak, zabezpieczenie przed wyładowaniami atmosferycznymi.
>>
>> Można to montować na kablach antenowych, ale można (ponoć) montować na
>> kablach (przewodach) prądowych.
>
> Zabezpieczenie przepięciowe powinny być montowane zarówno na przewodach
> antenowych, telefonicznych, jak i na przewodach instalacji elektrycznej.
>> Widziałem - to coś m.w. wiem do czego służy ale nie mam pojęcia "jak to i
>> z czym to się je"
>>
> Chodzi o to, że część udaru piorunowego wnika do instalacji elektrycznej
> przez przewody, więc należy ochronić instalację i urządzenia w budynku.
> Dlatego możliwie blisko miejsca, w którym kable wchodzą do budynku montujemy
> odpowiednie zabezpieczenia przepięciowe (klasy B lub B+C), dalsza instalacja
> wewnętrzna jest zabezpieczona przepięciówkami blasy C, natomiast pojedyncze
> urządzenia - zabezpieczemi klasy D. Zabezpieczenia przepięciowe są
> odpowiednio podłączone do uziemienia ochronnego, z zachowaniem przekrojów i
> odpowiednich długości przewodów. Zabezpieczenie przepięciowe należy montować
> również wtedy, gdy nie mamy piorunochronów ale jesteśmy podłączeni do
> napowietrznej linii energetycznej (poniżej 150 m kabla).

Moja instalacja - biegnie przynajmniej 160 m w ziemi - tzn. nie moja, a
do mnie
Czy w takim układzie nie trzeba zabezpieczeń klasy B - i tu się pojawia
symbol, którego nie kumam
Czy to B - ma jakiś konkretną nazwę - czy w zależności od potrzeby są to
różne zabezpieczenia.
Czy np do domu jednorodzinnego jest jakiś konkretny?


> Instalacja elektryczna, zarówno 230V, jak i inne przewody sterujące czy
> sygnalizacyjne nie powinny tworzyć pętli w budynku, aby nie indukować
> dodatkowych przepięć w razie przepływu prądu piorunowego.

Odnośnie pętli, niedawno czytałem jakie to fajne, bo jak nawet się
gdzieś uszkodzi kabel to i tak wszystko będzie ok.

> Ponieważ nawet niewielkie przepięcia są grożne dla urządzeń takich jak
> telefon czy telewizor, dlatego również na kablach antenowych i
> telefonicznych powinno się montować odpowiednie zabezpieczenia.

>> Dom mam z blachodachówką i nie mam piorunochronów (ponoć blacha działa
>> jak klatka faraday'a - pewne nie do końca).
>
> Dach blaszany łączymy przewodami odprowadzającymi z uziemieniem. Zwody
> pionowe są potrzebne dla ochrony kominów i anten na dachu. Nie znam
> formalnych wymogów, ale na pewno są one precyzyjne. Najlepiej zapytaj się w
> firmie specjalizującej się w instalacjach odgromowych.
>
>> Co w zasadzie nie chroni domu, a właściwie urządzeń przed prądem
>> indukcyjnym
>> Czy zabezpieczenie poprzez różnicówki wystarczy?
>
> Róznicówka jest zabezpieczeniem przeciwporażeniowym a nie przepięciowym,
> działa w zupełnie inny sposób.
>
>> Cała instalacja wod-kan jest z PVC więc nie tędy droga dla prądu.
>
> Woda też przewodzi prąd. Dlatego dajemy połączenia wyrównawcze.

Wod-kan będą robili już spece od tego - ale powiedz mi na czym polega to
połączenie wyrównawcze w instalacji z PVC - Jakoś metalowe rury wiem jak
podłączyć do uziemienia, plastik, łączyć zawory (które często są
metalowe) z uziemieniem?

A jest też połączenie wyrównawcze dla faz prądu - czy warto to montować?
W domu będzie sporo sprzętu
zwłaszcza komputery, całe pomieszczenie z tym sprzętem będzie zasilane z
jednej fazy, pozostałe dwie będą podzielone na lodówki, pralki i gniazda
wtykowe.

>> Zostają mi kable elektryczne, antenowe, internetowe, telefoniczne - czy
>> założenie takiego zabezpieczenia chroni te urządzenia i domowników
>> Jeżeli chroni to jak to montować - anteny i inne kable to chyba prosta
>> sprawa, a jak w przypadku instalacji elektrycznej.
>> A może bzdury gadam :)
>>
>
> Minimum wiedzy na temat ochrony przepięciowej znajdziesz na przykład tu:
> http://www.moeller.pl/DesktopDefault.aspx?PageID=664
. Najlepiej skonsultować
> się z dobrym instalatorem (nie każdy instalator jest dobry w tej
> dziedzinie).

Im więcej czytam tym więcej mam pytań :)
Źródło które podałeś już miałem okazję przeglądać - niestety jest to
napisane dla fachowców, często językiem, którego nie rozumiem.
Ale fakt - naświetliło mi to parę spraw.

Ariusz