eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDo elektryków - czy silikon to izolator?Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
  • Data: 2009-04-13 07:43:29
    Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:72e9.00000112.49e27d88@newsgate.onet.pl...

    >> Najbardziej sprawdzonym sposobem to zlecenie naprawy fachowcowi.
    >
    > Wybacz, ale nie do końca pojmuję Twój tok rozumowania. Ten dom budowali
    > fachowcy, elektrykę też kładli fachowcy (10 lat ma chata, więc całkiem
    > młoda
    > jest).

    Ten pseudo fachowiec to był Pan Zenio czy też Pan Henio ? :)
    Wiesz, śmieszy mnie nazywanie fachowcem każdego kto się bierze za roboty
    budowlane.
    Fachowiec to jest ten, który wie jak robota powinna prawidłowo wyglądać i
    wykonuje ją zgodnie z normami, zasadami oraz zdrowym rozsądkiem. Wszyscy
    inni to partacze. Nie bójmy się użyć tego słowa i nie przyrównujmy ich do
    fachowców, bo z nimi nie mają nic wspólnego.

    > W całej chałupie tylko 3 gniazdka mają uziemienie i przekrój 2,5 kw. W
    > pozostałych bolce na chama połączone są z neutralnym a wszystko idzie
    > kablem
    > dwużyłowym 1,5 kw, więc żeby dołożyć porządne uziemienie trzeba rozpruć
    > pół
    > chaty.

    Trzeba. Tylko co masz na myśli pisząc "uziemienie" ?
    Czegoś takiego jak "uziemienie" przy gniazdkach nie istnieje . Uziemienie to
    jest galwaniczne połączenie obwodu ochronnego z ziemią.
    To co ma gniadko to bolec ochronny, który ma być podłączony do obwodu
    ochronnego PE.
    Kolejny raz napiszę na tej grupie - wykonywanie "zerowania" czyli łączenie
    bolca ochronnego z przewodem neutralnym (zerem) stwarza duże
    niebezpieczeństwo.

    > Przewody nie idą prosto, tylko latają sobie tak, jak się fachowcom
    > ułożyły, często na skróty.

    To jest błąd.

    > Rurek i peszli brak

    Nie są wymagane, a wręcz ułożenie bezpośrenio w tynku poprawia chłodzenie
    przewodów pozwalając na większe ichj obciążenia.

    > , ale przynajmniej dobrze, że nie w podłodze

    Co widzisz złego w ukłądaniu instalacji w podłodze ?
    Większość nowych instalacji tak obecnie jest robiona.

    > W każdym razie wolę zrobić samemu, niż wzywać takich fachowców...

    Widać tacy sami fachowcy robili jak Ty :)

    > Zresztą co
    > zrobi fachowiec? Podkuje i zaizoluje a potem zatynkuje.

    Dokładnie tak to zrobi, tyle, że zrobi to fachowo, a nie będzie paprał
    silikonami czy akrylami.

    > Co sądzisz o kleju termicznym? Mogę też kalafonii tam wtrynić - ma to
    > sens? Tak
    > jak pisałem wcześniej przewody są nienaruszone, po izolacji tylko
    > pojechało.
    > Głęboko też nie jest, widać to przetarcie.

    Sądzę, że jednak powinieneś to zlecić komuś, kto zrobi to dobrze :)
    Czy naprawdę Cię nie stać na rolkę normalnej, porządnej izolacji
    elektrycznej lub na koszulki termokurczliwe ?
    Nie babrz tego czym tylko popadnie, bo zrobisz jeszcze gorzej.

    Fachowo powinno to być zrobione tak:
    Jeżeli żyły przewodu nie są uszkodzone to należy wydłubać przewód na odcinku
    przynajmniej 20-30 cm.
    Rozciąć zewnętrzną izolację przewodu tak, aby dostać się do żył w miejscu
    uszkodzenia.
    Odtłuścić żyły oraz izolację acetonem.
    Zaizolować każdą uszkodzoną żyłę owijając ją taśmą izolacyjną.
    Wsadzić żyły do rozciętej izolacji i całość dokładnie owinąć izolacją,
    nakładając kilka warstw.
    Przewód zagipsować lub zatynkować.

    Jeżeli żyły są uszkodzone należy przewód przeciąć.
    Aby je połączyć masz dwie możliwości:
    1. W miejscu uszkodzenia obsadzasz 2 puszki tak, aby jeden koniec wchodził
    do jednej puszki, a drugi do drugiej puszki.
    W puszkach końce przewodu łączysz kostkami oraz dodatkowym odcinkiem
    przewodu.
    2. Końce przewodu połączyć dodatkowym odcinkiem przewodu. Połączenia robi
    się "na barana", skręcając z sobą żyły, a następnie lutując.
    Na tak wykonane połączenia nakłada się koszulki termokurczliwe, a następnie
    izoluje się porządną taśmą izolacyjną, każdą żyłę z osobna, a następnie
    izoluje się całość nasadzając odpowiednie koszulki termokurczliwe (trzeba
    nasunąć przed połączeniem przewodów) lub owijając izolacją.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1