eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyDo "paprykarzy" :-)Re: Do "paprykarzy" :-)
  • Data: 2013-01-07 23:30:27
    Temat: Re: Do "paprykarzy" :-)
    Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 07 Jan 2013 08:48:21 +0100, krys napisał(a):

    > Ikselka wrote:
    >
    >>> Kręć, kręć , może coś wykręcisz. TY napisałaś, że miałaś ochotę na krowi
    >>> ser feta. I nie przyjmujesz do wiadomości, że feta koło krowiego sera
    >>> nawet leżeć nie powinna.
    >>
    >> I zwykle nie leży - ani tam, ani na miejscu należnym serom feta:
    >>
    >> "Feta jest serem bardzo chętnie podrabianym. Według danych greckiego
    >> Ministerstwa Rolnictwa światowy rynek sprzedaży sera Feta osiąga 400-500
    >> tysięcy ton, podczas gdy Grecja eksportowała go w roku 2003 jedynie 89
    >> tysięcy ton."
    >
    > Ale wiesz, że to ser bałkański, powatający nie tylko w grecji?

    Masz nieaktualne dane od ponad 5 lat:

    "Feta (nowogr. ???? - "plaster") - bałkański ser. Tradycyjnie, zbliżone
    wyroby powstają w Grecji, Albanii, Bułgarii, przy czym od 14 października
    2007 nazwa "feta" jest chroniona i zastrzeżona wyłącznie dla serów
    pochodzących z Grecji (PDO)."
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Feta

    Czyli wracamy do punktu wyjścia - twierdze, że choć się wymądrzasz, to masz
    małe szanse na zjedzenie oryginalnej fety, pozostaje Ci zatem tylko...
    wiara i silne przekonanie, no ale na mnie to jak widac nie działa, grunt to
    abyś sama pozostawała w determinacji, pewnie Ci bardziej wtedy ser typu
    feta fetą się wyda 333-)


    >>
    >> Więc jeśli uważasz, że jeśli na opakowaniu masz napis "feta", to jesz
    >> fetę... Stąd ja nazywam "fetą" po prpstu to, co mi ją przypomina,
    >
    > No i widzisz - jak napisałam , że feta to NIE JEST SER z krowiego mleka,
    > mogłaś po prostu napisać: "no tak, faktycznie mogłam użyć cudzysłowu".
    > Ale Ikselka chołduje zasadzie: "w życiu nie przyznam się do błędu, ani nawet
    > błędziku, pójdę w zaparte, jak przy cepelinach".
    >
    >> a Ty
    >> wciąż się okłamujesz, że to, co uważasz za fetę, nią JEST 3333-)
    >
    > KŁAMCZUCHA.
    >>>>
    >>>>>>
    >>>>>>> Feta z owcy, wyrób fetopodobny moze byc z beleczego.
    >>>>>>
    >>>>>> Typu_feta.
    >>>>>
    >>>>> W pierwotnym poście była feta.
    >>>>
    >>>> "Feta" w polskich realiach jest "typu-fetą". Ponieważ nie mamy tylu
    >>>> owiec, aby feta była fetą.
    >>>
    >>> Istnieje coś takiego jak import. Ile prawdziwa feta kosztuje, to
    >>> zupełnie inna bajka. I zupełnie nie powód, żeby podróbkę nazywać fetą.
    >>
    >> Powodem dostatecznym jest DLA MNIE oszczędność energii. Oraz jak wyżej.
    >
    > Że co? Oszczędność energii powodem do nazywania "fety" fetą???


    Mojej energii oszczędność.
    Powodem do nazywania _sera typu feta_ - fetą. Czytasz sprawnie? - bo mam
    wątpliwości.


    >>
    >>>>>
    >>>>>> A przy okazji, polski oscypek, a raczej "typu_oscypek", w
    >>>>>> którym owcze mleko nawet znaleźć można, owszem, choć w równej
    >>> proporcji
    >>>>>> z krowim - bo mleko od jednej krowy plus mleko od jednej owcy zawiera
    >>>>>> :-D
    >>>>>
    >>>>> Dla niektórych bez różnicy, c'nie?
    >>>>
    >>>> A tego to JA nie wiem, nie kupuję zadnego, gdyż oscypek uznaję tylko w
    >>>> 100 procentach owczy, no a taki jadłam jakieś 30 lat temu ostatnio.
    >>>
    >>> Za to "fetę" jadasz z krowiego mleka.
    >>
    >> Tak, mało tego, Ty też taką jadasz
    >
    > Skąd wiesz co ja jadam?

    Ktoś musi przecież wiedzieć 333-)

    >
    >> - tyle ze jak wyżej pisałam, nie mam
    >> zwyczaju dawać się wpuszczać w maliny producentom podróbek. Jak już
    >> pisałam fetą jest dla mnie to, co mi ją przypomina,
    >
    > Zapamiętam i przypomnę, jak kiedyś na kuchni zwrócisz komuś uwagę, kiedy
    > nazwie coś, co mu cokolwiek przypomina, nazwą własną.


    Pilnuj zatem, każde zajęcie jest cenne.


    >
    >> bo w odróżnieniu od
    >> Ciebie wiem, że raczej nie ma powodu uważać czegoś podpisanego"feta" za
    >> oryginalny grecki ser. Tylko naiwniacy tak uważają - vide jak wyżej w
    >> cytacie z Wiki 333-)
    >
    > Tyle, że linkowany przez ciebie ser nawet w nazwie nie ma FETA, tylko favita

    JA mówię na niego FETA. Przeczytaj uważnie.

    >:->.
    > No i serio, istnieją tacy, co prawdziwą fetę jadają.
    > Żegnam, nie mam zamiaru dalej z tobą dyskutować, szkoda prądu.

    No wreszcie zrozumiałaś. I pamiętaj - jak feta, to tylko z Grecji! Od 2007.
    :->
    --
    XL

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1