W latach 60 i 70 budowano domy w kkształcie
"kostka mazowiecka popularna". Były to domy o
niskiej funcjonalności, poza rttym małe obrysy zewnętrze
sprawiały, że okna musiały być też na stronę np. północną, co
nie jest korzystne w bilansie energetycznym.

Problem jest inny: takie domy (jak i mój) mają tzw. kosze czyli
wklęsłe załamania połaci dachu. Tam gromadzą się liście
pyłki roslin, w wilgoci to butwieje, trzeba to dobrze rozwiązać
i mimo tego dochodzi do konieczności wielokrotnego wyjścia
na dach aby te kosze oczyścić. To jeyny argument
przeciw domom w kształcie L czy T.


Użytkownik "Bogdann" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hkhsbt$7og$1@news.onet.pl...
> Witam.
>
> Czytając artykuły w necie nt. budowy domu energooszczędnego jest napisane,
> by unikać domów na planie litery T. Jest to jedna z wielu wskazówek.
> Tymczasem nam podoba się projekt domu własnie na planie litery T. Z tym że
> jedna z końcówek literki T to garaż. Więc niejako pozostaje L, z czego L
> jest zwrócone ku południowego zachodowi.
>
> Moje pytanie jest - w jakim stopniu kształt domu wpływa na straty ciepła
> (procentowo w stosunku do innych czynników) ? Dodam, że nie zamierzam
> budowy domu energoszczędnego, ale zwracam uwagę na to, by projekt nie był
> z założenia energooszczędny.
>
> Chodzi o projekt "Dom na miarę 2" (w zasadzie to 3 ,tyle ze bez antresoli,
> jak w 2)
> http://www.domyzwizja.pl/
>
> Dziękuję za wszelkie opinie osób znających się na rzeczy.
>
>
> pzdr
> Bogdan
>