-
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!peer01.am4!peer.am4.highwinds-media.com!pee
r04.fr7!futter-mich.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neost
rada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostr
ada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Myjk <m...@n...op.pl>
Subject: Re: Dom w stanie surowym od 20 lat?
Newsgroups: pl.misc.budowanie
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Sender: Myjk <>
Reply-To: m...@n...op.pl
Organization: MAD
References: <5...@g...com>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<4...@g...com>
<1...@g...com>
<ol9lbs$tbd$1@news.icm.edu.pl>
<9...@g...com>
<5...@g...com>
<2...@g...com>
<olc973$2je$1@news.icm.edu.pl>
<6...@g...com>
<olcken$2je$2@news.icm.edu.pl>
<1...@g...com>
<5...@g...com>
<olcn0p$2je$5@news.icm.edu.pl> <olcncr$2je$6@news.icm.edu.pl>
<1...@m...org> <olcrdo$2je$10@news.icm.edu.pl>
<1...@m...org> <olf1ue$2je$14@news.icm.edu.pl>
<bbr3aupa45jt$.dlg@myjk.org> <olf92p$2je$17@news.icm.edu.pl>
Date: Fri, 28 Jul 2017 15:06:09 +0200
Message-ID: <113uday0nkvaj$.dlg@myjk.org>
Lines: 105
NNTP-Posting-Host: 83.28.253.69
X-Trace: 1501247167 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 5159 83.28.253.69:24877
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Body-CRC: 361400954
X-Received-Bytes: 7049
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:531528
[ ukryj nagłówki ]Fri, 28 Jul 2017 14:01:29 +0200, Kżyho
> W dniu 2017-07-28 o 12:45, Myjk pisze:
>> Wymiana rozrządu to też awaria? No litości. :P
> Nie.
Uf!
> W ten sposób to wszystko jest eksploatacyjne...
Trudno żeby nie było eksploatacyjne, skoro cały czas PRACUJE.
> Eksploatacyjna wymiana porządnego łożyska to by była po 200-300 tys. km.
Porzadnego, które odpowiednio więcej kosztuje na starcie. Więc ponwonie
powtarzam, zapłać teraz odpowiednio więcej za porządne i toporne elementy,
to przejedzie 200.
> U Ciebie idę o zakłada, że było to duuuużo wcześniej.
Zakład, gdy już napisałem że padło wcześniej?Teraz pytanie za sto punktów,
dlaczego padło tylko jedno? Tylko jedno postarzyli czy może jednak
przyjmiesz do wiadomości, że było z pewnych przyczyn znacznie bardziej
obciążone od innych (bo jak jeździłem na ręcznym czy jak ostro hamowałem do
skrętu, to leciałem przy okazji najczęsciej w lewo)? Tak samo zajechałem
łożysko w poprzednim samochodzie, też nowym.
> Co więcej spotkałem już 30 letnie i więcej samochody, które potrafiły
> nadal jeździć na oryginalnych łożyskach z fabryki i nadal jeszcze dawały
> radę, choć oczywiście wypadałoby już je powoli wymienić.
Powoli, znaczy 15 lat temu jak zaczęły jęczeć. :P Ja wymieniłem zaraz po
tym jak zwiększył się hałas w samochodzie. Takie jakieś wrażliwe uszy mam,
ale już moja żona (chyba całkiem normalne dla kobiety) na takie rzeczy
kompletnie nie zwraca uwagi a i wielu facetów ma to w nosie (jak jeździ to
jeździ i nie trzeba tykać póki przestanie jeździć).
> Miałem Nissana Sunny. 313 tys. km nalotu. Kończące się już, ale
> fabryczne jeszcze sprzęgło... Co więcej łożysko od wałka sprzęgłowego
> już było do wymiany, a tarcza ostatkiem sił jeszcze dychała.
No i fajnie, znam modele mojego samochodu, co na jednym sprzęgle
przeleciały i 400 tys. Dlatego właśnie o tym wspomniałem, ta wymiana była
wymuszona skuchą użytkownika a nie postarzaniem produktu. I tak uważam,
jest właśnie w większości przypadków. Co do tego, że ludzie lubią odsuwać
od siebie odpowiedzialność przerzucając ją na innych, jestem utwierdzony w
przekonaniu.
> Wszystkie takie rzeczy w aucie prędzej czy później wymagają jakiejś
> ingerencji. Chodzi właśnie o to, że teraz jest to dużo wcześniej, a
> kiedyś było dużo później.
I ponownie, bo ludzie teraz mniej dbają -- mają więcej pieniędzy a produkty
są tańsze niż kiedyś. Siłą rzeczy nie opłaca się ich naprawiać ani o nie
jakoś szczególnie dbać.
> No ja bym w wyskakującym korku akurat szczególnej przyczyny nie
> upatrywał, bo i nie wiem za bardzo jaki wielki wpływ to miałoby mieć na
> nią.
Notoryczne przepięcia nie mają wpływu? Ta linia była tak obciążona, że w w
ścianie mi kostkę wytopiło. :P Nie pytaj, ja tej instalacji nie robiłem.
Jak ktoś ma gównianą wodę to też myślisz nie ma wpływu na pralkę czy
zmywarkę? O tym nie wspominałem, ale swego czasu miałem bardzo, ale to
bardzo zażelazioną wodę -- sporo tego syfu teraz siedzi w hydroforze i
średnio raz na pół roku w wannie znajduję kompletnie rudą (a w zasadzie to
siwą) wodę. Może to zabiło pompę? A może wykałaczki czy inne folie które
moja żona ma w zwyczaju bezpardonowo pakować do zmywarki wraz z naczyniami
(w końcu kto by się tam przejmował pompą). Że filtr jest? No więc nie raz
wyciągałem spod filtra wspomniane, HGW ja się tam znalazły i HGW jaki to
miało wpływ na pompę. Z pewnością jednak nie pozytywny. Ale ponownie, ja w
pierwszej kolejności szukam błędów u użytkownika zamiast łatwą ręką zrzucać
winę na producenta -- choć to oczywiście wygodniejsze.
> Jak sterownik ją wyłącza, to też po prostu prąd odcina i się pompa
> zatrzymuje. Brak wody w trakcie pracy, to już prędzej. Acz nie wiem co
> do końca w tej Twojej pompie padło. Więc raczej podpadasz pod ogólny
> trend obecnego AGD - 5-6 lat pracy i awaria. A że konstrukcja teraz
> zazwyczaj taka, że średnio można naprawiać, a jak już można to taka
> pompa kosztuje prawie tyle co nowa zmywarka, to potem biegniesz do MM po
> kolejną w promocji.
Ależ można było naprawić, nawet udało się znaleźć specjalistę -- sam się
też przymierzałem do wymiany. W końcu jak rozebrałem pralkę i do kupy
złożyłem, to co za problem ze zmywarką. Tylko nauczony doświadczeniem z
pralką sobie zwyczajnie darowałem. Szkoda czasu, krwi i pieniędzy na
babranie się w tym.
> Tylko właśnie te łożyska dało się wymienić i pewnie na nich podziałałaby
> kolejne 10 lat.
Narazie działa. Że wygląda jak pożalsięborze to inna kwestia. Z frontu
jeszcze, ale z tyłu (i z dołu) kapota że strach zaglądać.
> Policz sobie kasę wydaną na nową pralkę i wtedy przelicz czy Ci się ta
> energooszczędność kiedykolwiek zwróci. Aha, załóż w obliczeniach jakiś 5
> letni okres użytkowania, bo więcej pewnie nie pociągnie.
Wtrącenie o energooszczędności było przy okazji. Za cenę naprawy przez
specjalistę miałbym nowy sprzęt ORAZ bardziej energooszczędny od starego
odnowionego trupa.
--
Pozdor
Myjk
Następne wpisy z tego wątku
- 28.07.17 15:37 Kris
- 28.07.17 15:53 Adam Sz.
- 28.07.17 15:55 Adam Sz.
- 28.07.17 16:29 Kżyho
- 28.07.17 16:53 Myjk
- 28.07.17 21:28 MK
- 28.07.17 21:39 Adam Sz.
- 29.07.17 09:12 Lisciasty
- 29.07.17 21:53 Kris
- 29.07.17 22:56 Adam Sz.
- 30.07.17 09:45 Kris
- 30.07.17 09:47 Kris
Najnowsze wątki z tej grupy
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
- miałem zły sen
- Wilgotnosciomierz?
- co się rzuca w oczy w PL
- Czyszczenie rur
- ale grupa siadła
Najnowsze wątki
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN
- 2024-09-10 miałem zły sen
- 2024-09-09 Wilgotnosciomierz?
- 2024-09-08 co się rzuca w oczy w PL
- 2024-09-08 Czyszczenie rur
- 2024-09-06 ale grupa siadła