eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDom za 20 000 złRe: Dom za 20 000 zł
  • Data: 2010-09-28 09:15:43
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:i7qclb$fl7$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
    > news:4ca07d30$0$22813$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Widziałem stare budynki i wiem że można je przywrócić do świetności.
    >> Oczywiście jeżeli fundamenty są zdrowe, nie ma wilgoci itp.
    >
    > Taki budynek nigdy nie będzie nowym budynkiem i nigdy mu nie dorówna
    > izolacyjnością jak i jakością wykończenia.
    > Z reguły po kilkudziesięciu latach izolacja pozioma już nie spełnia
    > swojego zadania, a z resztą jak może spełniać skoro to była zwykła
    > tekturowa papa. Dom taki może ładnie wyglądać, ale zawsze będzie miał
    > jakieś "ale". A to za zimno, a to grzybki na ścianch, a to myszy i
    > szczury, a to pękanie - tak jak ktoś mądry już powiedział "stare to są
    > dobre wino i skrzypce" :)

    Ten problem nie istnieje, bo izolacją była dylatacja. Teraz można łatwo
    założyć styropian.

    >> To prawda, ale kosztuje to 1/4 życia (czasu wolnego) w korkach. Czy
    >> warto? Na studia można się dostać równie łatwo z każdego miasta o ile ma
    >> się głowę i parę groszy na akademik.
    >
    > Ha ha ha, a jednak trzeba się przeprowadzić do tego miasta i w nim
    > mieszkać. Akademik z resztą do najtańszych rozwiązań nie należy.

    Studia kosztują

    >> Dawno tu nie byłeś. Powstało sporo dużych zakładów przemysłowych i jest
    >> ssanie na pracę. Brakuje ludzi. Zysk z granicy, to lata '90, a nie
    >> teraźniejszość.
    >> Widzisz nie dostrzegasz różnicy pomiędzy tymi miastami. Mieszasz
    >> zabiedzone pipidówy, gdzie stoją puste rudery, skąd uciekają ludzie z
    >> miastami które kwitną.
    >
    > Oststnio w Żarach byłem 2 lata temu.
    > Które z nich kwitną ?
    > Żary ?

    Pojedź na północ, na tereny byłego lotniska i Wodstocku i zobacz. Zresztą na
    google earth zobaczysz nowe dachy hal fabrycznych. Zobaczysz też ile się
    pobudowało domów w okolicznych wiochach.

    > No może fakt, że trochę się zmieniło przez ostatnie kilkanaście lat.
    > Nareszcie porobili drogi, ale nadal jest bieda i ludzie mają kłopoty z
    > pracą

    Drogi to my mieliśmy zawsze. Żary są 9 km od A4, która jeszcze za komuny
    była drogą ekspresową. To Polska centralna, Wielkopolska, dalej ma kiepskie
    i próbuje nadrabiać. A Warmia i Mazury to cały czas tragedia.

    > za godziwe pieniądze, a do kwitnięcia jeszcze daleko.
    > Akurat mieszkają tu moi znajomi, z którymi jesteśmy w kontakcie bliższym
    > jak z rodziną, dlatego znam problemy.

    Kłopoty z pracą mają u nas tylko pierdoły życiowe.

    >> Pouciekała. Ale już wielu wróciło.
    >
    > Ci co pouciekali już nie powrócili. Ci co przybyli to są mieszkańcy
    > okolicznych, upadających wiosek. Ludzie nie idą w kierunku wsi i lasów,
    > lecz wręcz przeciwnie, uciekają ze wsi do miast za pracą, płacą i
    > mieszkaniem. Jak więc widać ekspansja idzie w prze3ciwnym kierunku niż
    > uważasz.

    W okolicznych "upadających" wioskach prawie nie ma rolników i pełno ludzi
    się buduje. Zobacz na fotkach satelitarnych.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1