eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDom za 20 000 złRe: Dom za 20 000 zł
  • Data: 2010-10-01 07:43:29
    Temat: Re: Dom za 20 000 zł
    Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:i841q0$qdb$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
    > news:4ca57c3f$0$22810$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Hahahahaha!!! Ale fizol!
    >> Otóż aby się dorobić, trzeba wydawać mniej, niż się zarabia i oszczędzać.
    >> Można też zarabiać więcej, niż się wydaje i oszczędzać. Ale niekoniecznie
    >> trzeba zapierdalać. Trzeba myśleć i stosować zasadę Pareto.
    >
    > Tu zaprzeczasz, a dalej się ze mną zgadzasz, choć jedna i druga wypowiedź
    > dotyczy tego samego.

    Może dotyczyć, ale różni się treścią.

    >> Oczywista rzecz. Jednak wierz mi. Byłem tam i widziałem. Też byłem w
    >> pewnym okresie zmotywowany pracować 18 godzin na dobę. Nię tędy droga.
    >> Tak można, ale tylko przez chwilę, a nie latami.
    >> Ci co pracują ciężko latami potem muszą to odchorować.
    >
    > Zauwazyłeś pewną zalezność, ze ludzie, którzy odchodzą na emerytury, mając
    > nawet wcześniej spokojną i stabilną pracę, która dawała im dużo czasu na
    > odpoczynek, jezeli nie mają dalszych celów życiowych i nie są w ciągłym
    > ruchu, bardzo szybko odchodzą. Widzisz, człowiek ma taką naturę, że
    > potrzebuje mieć cel życiowy i do niego dążyć. W przeciwnym razie popada w
    > melancholię, depresję, które doprowadzają do chorób i zejść.

    Zgadza się. Tylko zauważ, że są inne cele życiowe niż zapierdalanie.

    >>> Niestety ci ludzie, którzy wydawałoby się, że nic nie robią i mają czas
    >>> np. na żeglowanie czy wczasy na Majorce, takze i tam prowadzą swoje
    >>> interesy. Kładą się spać z problemami i z problemami wstają.
    >>> Ci, którzy naprawdę mają czas nic nie robiąc i mający pieniądze nie są
    >>> bogaci, lecz tylko im się wydaje, że są bogaci. Niestety kazdy majątek
    >>> ma ograniczone zasoby nabywcze i jezeli ten majątek cały czas nie
    >>> pracuje i nie przynosi stałych, kolejnych dochodów to jest "przejadany".
    >>
    >> No i tu się w sumie zgadzam.
    >
    > Ha ha ha, a przed chwilą zaprzeczałeś :D

    Zaprzeczałem czemuś innemu. W skrócie: trzeba pracować żeby mieć za co
    odpoczywać, ale nie mozna pracować ciężko przez dłuższy czas.

    >>> Kiedy człowiek naprawdę jest bogaty ?
    >>> Tylko wtedy, kiedy posiada siłę nabywczą pozwalającą mu spełnić każdą
    >>> zachciankę i marzenie, zdobyć każde dobro, a przy tym zapewniając
    >>
    >> I tutaj gadasz głupoty.
    >> Jeżeli będziesz miał bardzo duże zachcianki, to wg Twojej definicji mając
    >> miliony nie będziesz bogaty.
    >
    > Dokładnie tak. Bogactwo jest pojęciem względnym. Jeżeli Twoje zachcianki
    > są niewielkie, a stałe dochody, o które nie musisz zabiegać zapewniają
    > spełnianie tych zachcianek pozostawiając bilans na plusie to jest się
    > bogatym.

    No właśnie.

    >> Mało osób jest w stanie zdobyć każde dobro, bo zawsze mając coś chce się
    >> więcej. Nigdy się taki nie nażre. Wielu bogatych pracuje po paręnaście
    >> godzin, bo nie umieją inaczej spędzać wolnego czasu. Nie mają
    >> zainteresowań poza firmą. Nie są szczęśliwi, bo ciągle zmęczeni pracą.
    >> Sfrustrowani itp.
    >> Zapominasz w swojej definicji bogactwa o wolnym czasie.
    >
    > Jeżeli choć raz na jakiś czas musisz myśleć o zarabianiu to przestajesz
    > być bogatym.

    Bzdura totalna. O zarabianiu nie myślą tylko córeczki bogatych tatusiów, bo
    one wiedzą że pieniądze po prostu biorą się z bankomatu, a nie z zarabiania.
    Z czasem życie uświadamia im skąd jest forsa. Podczas ostatniego krachu nie
    było chyba żadnego bogatego, który nie myślał o pieniądzach.

    >> Dla mnie bogaty człowiek ma pieniądze na zaspokojenie podstawowych
    >> potrzeb, realizację swoich celów, rozwijanie zainteresowań, realizuje
    >> swoje najważniejsze cele, widzi dokąd zmierza jego życie, jego zadłużenie
    >> jest oprocentowane poniżej lokaty lub nie jest zadłużony, jest
    >> zabezpieczony na wypadek przypadków losowych oraz na przyszłość i ma dużo
    >> wolnego czasu, aby się tym wszystkim cieszyć.
    >
    > WOW! To według Ciebie conajmniej 99% naszego społeczeństwa to bogacze, ja
    > także :D

    Niestety nie. Około połowa naszego społeczeństwa to warzywa spędzające życie
    przed telewizorem, których cele i ambicje zostały stłumione i wypchnięte ze
    świadomości. Wielu nie jest świadomych zagrożenia i nie są przygotowani np
    na chorobę, czy przypadki losowe. Bogatych jest niewielu.

    >> Wizja bogactwa jako możliwość spełniania zachcianek, to takie bardzo
    >> dziecinne. Z tego się wyrasta, wiesz? :-)
    >
    > Wiesz, dla mnie dziecinadą jest tłumaczenie swoich zadłużeń swoim
    > bogactwem :D

    Tak jak to robią biorący kredyt 30 letni na dom z kilkoma łazienkami.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1