W dniu 2014-03-01 22:12, ToMasz pisze:
> 5 lat temu sam wymieniałem swoje drzwi, na takie z praktikera za...
> 270zł. (wyprzedaż). stal ze starej konserwy, w środku - tak sądzę -
> plaster z kartonu. Pomimo bolców z 4 stron, siekierką można by je
> sforsować w ciągu 2 minut. Tylko po co?

Porównując do Twoich drzwi te obecne mają taką samą "solidność".

> Mamy 21 wiek, najdroższy nieprzytwierdzony na stałe przedmiot w domu
> to monitor do PC. zero złota, biżuterii, pieniędzy... Z drugiej strony,
> przez okno włamać się jest łatwiej, tym bardziej że na klatce domofon,
> a będą kamery.....

> Dobrze się zastanów czy zapłacisz za coś więcej niż ja mam, czy za dobre
> samopoczucie.

Po to, by _utrudnić_ włamanie. Wiele zabezpieczeń=dłuższy czas ich
forsowania, co często powoduje rezygnację z "przełamywania zabezpieczeń"
(że się tak eufemistycznie wyrażę).

> ToMasz

K.

> PS drzwi chodzą idealnie. nawet wyregulować się dały, wkładki/klucze też
> bez zacięć.

Wierzę, ale... Różni ludzie, różne potrzeby.

--
http://www.krystek.art.pl/