eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieEkogroszek o kilku latach › Re: Ekogroszek o kilku latach
  • Data: 2009-12-22 14:39:39
    Temat: Re: Ekogroszek o kilku latach
    Od: Osadnik <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    marko1a pisze:
    > Użytkownik "Piotrek" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:hgqaq2$63f$1@inews.gazeta.pl...
    >> Zgadzam się, kotły na ekogroszek to jak odgrzewany kotlet. Anglicy palili tym
    >> w latach 50-tych czyli cofamy się o 50 lat do tyłu i mamy syf w domu, pył we
    >> włosach i nosie oraz kupe roboty z popiołem jak za starych dobrych czasów
    >> naszych dziadków. Nie polecam ale jak kto lubi tradycję to nie bronię - w
    >> sumie fajnie jest samemu sobie palić w piecu :)
    >
    > Piszę o tych co tak czynią jak poniżej napiszę. Reszta się niech nie obraża.
    > Najczęściej wybierają takie wynalazki wsioki które z pokolenia na pokolenie
    > uważają że to dobre bo śmieci można przy okazji spalić różnica tylko taka że
    > wspólczesny wsiok ma nowszy kocioł retortowy z wyjmowanym rusztem i wkładając
    > zwykły ruszt raz w miesiącu pali te śmieci a co nie palne wędruje nad rzekę lub
    > do lasu. Takie wsioki tak właśnie pojmują oszczędne ogrzewanie i ta tradycja
    > jest kultywowana z wsiokowego pokolenia na kolejne wsiokowe pokolenie.
    >
    Czasami to niestety konieczność ten wungiel.
    Moja babcia mieszka w małym domku 36m2 i ma kocioł na groszek - jakieś
    19kW. Tak wiem za dużo ale mniejszych nie mieli.

    Na szczęście nadwyżkę tego ciepła jest gdzie skierować poza kominem.
    Dlaczego nie butla gazowa? babcia sie boi butli gazowych. Tak już ma...
    dlaczego nie prąd przy tak małej powierzchni? Bo prad kosztuje - to
    jedno, poza tym choć instalacja w budynku by wytrzymała grzanie nawet i
    50kW to niestety zbieg okoliczności spowodował ze ma bardzo mały
    przydział mocy.
    Gaz ziemny w ulicy jest, tylko gazownia zaśpiewała 12000zł. za metrów
    77, przy czym bez kosztu rur czy wykopków i instalacji wewnętrznej.
    Wiec został kocioł na groszkowy węgiel.
    Co do palenia śmieci - babcia została pouczona że jak będzie kopcić
    śmieci to cały ten syf bedzie wdychać i jeść na owocach (obok ma mały
    sad). Jak o argumentacje podałem że skoro uważasz ze palenie plastików
    nie truje to upiecz sobie kiełbaskę na folii. Nie chciała. Wiec
    kontrolnie co jakiś czas zaglądam w palenisko i okolice w poszukiwaniu
    śladów palenia śmieci - nie pali tworzyw sztucznych, ale kartony i
    podobne tak, więc jest ok.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1