> Pralnia, kuchnia lazienka to centrum dowodzenia
> zony :) i ona nigdy nie zostawia nic, ma taką manię, ze
> obecnie jak wychodziła z domu to zakręcała zawór ręcznie
> dlatego chcę jej to ułatwić

rozumiem...
ja miałem fobie nieszczelnej instalacji gazowej... zakręcałem przed
wyjściem główny zawór, do każdego wynajmowanego mieszkania (czasy
młodości) na wstępie wołałem fachowca z aparaturą, a jak przychodził i
sprawdzał zapałka, to leciał na zbity pysk...:-)
teraz nie mam gazu i bardzo się z tego cieszę, chociaż czasem w kuchni
poczuję zapaszek, zepnę się i... uświadamiam sobie, że to
niemożliwe...:-)

pozdrawiam
s_13