eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieElektrycyRe: Elektrycy
  • Data: 2009-07-22 13:13:38
    Temat: Re: Elektrycy
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h46ki2$722$1@news.interia.pl...

    > No to wytlumacz mi prosta zaleznosc w takim razie, dla czego trzy lata
    > temu oplacalo sie robic tynki po 10zl, a rok pozniej za 20zl bylo ciezko
    > kogos znalezc? Kafelkarze jak brali po 20-30zl i zyli, dzis jeszcze chca
    > po 60-80zl. Jak roboty robi sie mniej to zaczyna sie lament ze za 10zl to
    > tynku dobrze zrobic sie nie da, podczas gdy rok wczesniej sie dalo. Nikomu
    > nie licze i kazdy powinien uczciwie zarabiac, ale dalo sie wczesniej a
    > dzis juz nie przy niezmiennych pozostalych czynnikach.
    > Zarabiac sie powinno na ilosci robot, nie na cenie jednej z nich. Dobry
    > fachman ma kalendarz wypelniony na kilka miesiecy naprzod, dupa nie
    > fachowiec szuka roboty z dnia na dzien i martwi sie ze stawki maleja. Dla
    > tego uwazam ze przetrwaja najlepsi, kwestia czasu.

    Nie najlepsi lecz ci co potrafią dobrze kombinować. Dzisiaj niestety klienci
    szukają najtańszych wykonawców, a tani wykonawca to ten, który nie płaci
    podatku i używa tanich materiałów (jeżeli liczy robociznę wraz z
    materiałem). Dla firm niestety jest pewna granica opłacalności, poniżej
    której koszty związane z prowadzeniem tej działalności dyktują najniższe
    stawki. Poniżej tych stawek firma nie ma zysku i dokłada do interesu. Jedyny
    zarobek mają firmy, które mają dodatkowy dochód na sprzedaży materiałów, a
    tu niestety zaczyna się ostra jazda w stylu 7% VAT-y i kłopoty z
    odzyskiwaniem różnicy tego VAT-u.
    Obecnie robotą obłożeni są ci co nie bawią się w działalności gospodarczą,
    nie płacą podatków i dlatego są tani.
    Uwierz mi. Widuję przeróżne ekipy na budowach. Wielu tych pseudofachowców po
    prostu pogonił bym, a jednak mają masę robót i zarabiają, bo też wielu
    klientów na wiele rzeczy przymyka oko lub też myśli, ze tak ma być.
    Stąd też spotyka się takie problemy jak u Kikiego.
    Dam Ci nawet jeden przykład niedawny jaki mi odpierdzielili tacy "fahofcy" -
    tynkarze.
    Metalowa skrzynka elektryczna, którą obsadzałem u klienta. Zamiast wyrównać
    tynk do plastikowego dna obudowy po uprzednim zdjęciu metalowej ramki z
    metalowymi drzwiczkami, które pozostawiłem celowo nieprzykręcone. Tak
    uzgodniłem z szefem ekipy tynkującej.
    Jak się okazało to oni tynk zlicowali do metalowej ramki przy okazji rysująć
    ją pacą. Żeby móc zlicować nałożyli na ściane garba z tynku, bo drzwiczki
    mają też swoją grubość ok. 1cm i do tego też nie zauważyli , że drzwiczki
    nie są wciśnięte do końca obudowy. Łącznie nadłożyli ok. 3cm tynku wokół tej
    skrzynki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1