-
Data: 2022-01-01 19:54:48
Temat: Re: Goczałkowice - cmentarze morowate czarna ospa zalane zbiornikiem
Od: a a <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Saturday, 1 January 2022 at 19:44:41 UTC+1, a a wrote:
> On Saturday, 1 January 2022 at 19:10:14 UTC+1, a a wrote:
> > Goczałkowice - cmentarze morowate czarna ospa zalane zbiornikiem
> >
> > Czy ktos ma lokalizację morowatych cmentarzy w Goczałkowicach, osób zmarłych na
czarną ospę ?
> >
> > Te cmentarze przenoszono przed zalaniem, ale znajomy mówi, że znajdowano kosci w
wodzie
> >
> > Nie wiem czy czarna ospa może przetrwac w ziemi, wodzie i jak długo.
> >
> > Może ktoś pochodzi z tamtych okolic i zna szczegóły
> >
> > To byl zabór austriacki, to może w Wiedniu maja mapy i dokumentację epidemii
czarnej ospy w Goczałkowicach
> >
> > Jak sie nazywały Goczałkowice za Austriaka ?
> znalazlem przez góglarkę
>
> https://bielskobiala.wyborcza.pl/bielskobiala/5,8802
5,24122274.html
>
>
> Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię zakończyła woda [ZDJĘCIA]
> 1/8
> >
> Ewa Furtak, Grzegorz Celejewski [ZDJĘCIA]
> 2018.11.02 16:57:31
> Zdjęcie numer 0 w galerii - Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
>
> )Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
> ==W lipcu 1956 roku oddano do użytku jedną z największych inwestycji budowlanych
Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego tamtych czasów, zaporę wodną na Wiśle w
Goczałkowicach-Zdroju. Powstało wielkie, sztuczne jezioro o powierzchni ponad 3 tys.
hektarów, zbiornik wody pitnej dla Górnego Śląska. Woda zalała wioskę Zarzecze, dwa
lata wcześniej wysiedlono z niej około 3 tysięcy mieszkańców. Woda zalała domu i
kościoły, trzeba też był przenieść miejscowy cmentarza. Nie była to miła praca,
oddelegowano do niej więźniów. Nie wykonali zadania zbyt dokładnie. Na początku lat
90., w czasie suszy, gdy woda w 'Śląskim Morzu' opadła, odsłoniła resztki nekropolii.
>
> Zdjęcie numer 1 w galerii Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
> Zdjęcie numer 2 w galerii Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
> Zdjęcie numer 3 w galerii Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
> Zdjęcie numer 4 w galerii Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
> Zdjęcie numer 5 w galerii Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
> Zdjęcie numer 6 w galerii Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
> Zdjęcie numer 7 w galerii Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
> Zdjęcie numer 8 w galerii Nieistniejący cmentarz w wiosce, której historię
zakończyła woda [ZDJĘCIA]
>
> Jezioro Goczałkowickie
60 lat temu w Zarzeczu żyło 3 tysiące osób. Dziś to Jezioro Goczałkowickie [ZDJĘCIA]
Karol Świerkot 19 września 2013, 9:39
Zarzecze liczyło ponad 3 tys. mieszkańców, miało też dwie szkoły i dwa murowane
kościoły
Zarzecze liczyło ponad 3 tys. mieszkańców, miało też dwie szkoły i dwa murowane
kościoły arc/Hermina Przemyk
Zobacz galerię (9 zdjęć)
Dodaj komentarz:
Udostępnij:
Alaksandra Fudala z Chorzowa nakręciła dokument "Zatopione w pamięci" o
nieistniejącej już wsi. Jeszcze 60 lat temu wieś miała ponad 3 tys. mieszkańców. W
1954 roku zostali jednak wysiedleni, a Zarzecze zalano wodą, która dziś trafia do
kranów w naszych domach. W miejscu wsi wybudowano bowiem zbiornik goczałkowicki wraz
ze stacją uzdatniania wody. Po gminie dzisiaj została jedna ulica Podgroble, włączona
w administracyjne granice Chybia. ZOBACZ ARCHIWALNE ZDJĘCIA
Mieszkańcy dawnego Zarzecza rozpierzchnięci są po całym kraju, ale ich wspomnienia o
wiosce zebrała Aleksandra Fudala z Chorzowa, reżyserka dokumentów o tematyce
historycznej m.in. "W pogardzie i chwale. Wojciech Korfanty", ,,Szlakiem śląskich
powstańców" czy "Śląski posterunek".
ZOBACZ KONIECZNIE:
SERWIS HISTORYCZNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
- Zainspirowały mnie pamiętniki pana Przemyka, na które przez przypadek trafiłam -
mówi Aleksandra Fudala. - On opisywał to Zarzecze, którego dzisiaj już nie ma, jego
mieszkańców, to jak po zalaniu gminy spotykali się na brzegu jeziora - tłumaczy
reżyserka.
To pamiętniki zaprowadziły ją do Towarzystwa Miłośników Zarzecza w Chybiu,
zrzeszającego zarówno mieszkańców, którzy budowę zbiornika pamiętają, jak i kolejne
pokolenia zarzeczan. Film powstawał przez trzy lata. Jak opowiada reżyserka, niektóre
fakty odkryte podczas realizacji były wręcz makabryczne.
- W Zarzeczu był cmentarz, który trzeba było przenieść, robili to więźniowie, bo w
takim smrodzie nikt inny nie mógł pracować - opowiada reżyserka. - Ludzi trzeba było
upijać, żeby byli w stanie zwłoki przenosić - dodaje.
Co gorsza, po latach okazało się, że cmentarzysko nie zostało należycie uprzątnięte.
- Dochodziło do sytuacji, że dzieci na brzegu jeziora kopały czaszki jak piłki.
Wówczas podjęto decyzję o zabetonowaniu dna jeziora - opowiada Fudala.
To definitywnie pogrzebało dawną osadę. - Wcześniej bowiem przy niskim stanie wody z
jeziora wyłaniały się dawne zabudowania, teraz już ich nie ma - dodaje chorzowianka.
Zarzeczanie, bo tak nadal o sobie mówią dawni mieszkańcy wioski, doskonale jeszcze
pamiętają wysiedlenia. - Wszystko działo się od kwietnia do listopada 1954 roku, o
tym, że będziemy musieli się wynieść, wiedzieliśmy od 1953 roku - wspomina Hermina
Przemyk, zarzeczanka, która prowadzi Towarzystwo Miłośników Zarzecza. Łącznie
przesiedlono 458 gospodarstw domowych, m.in. do Bielska Białej, Pszczyny, ale także
na ziemie odzyskane. Ówczesne władze wysiedlonym zaoferowały jednak rekompensatę.
- Mieszkańcy otrzymali ziemię pod budowę nowego domu oraz materiały budowlane, a
jeśli ktoś nie miał możliwości postawienia domu, został skierowany do tzw. domków
fińskich.
Te powstały m.in. w Jasienicy. Mieszkańcy mogli też przenieść się na ziemie
odzyskane.
Mimo, że zarzeczanie pogodzili się już ze stratą swojej miejscowości, podejrzewają,
że zalanie wsi było poniekąd decyzją polityczną. - Zarzecze zawsze było osadą bardzo
religijną, czemu mało przychylne były ówczesne władze. Może to było powodem, dla
którego to właśnie Zarzecze zostało zalane - zastanawia się pani Hermina.
Plany, aby na Wiśle powstał zbiornik i zapora, opracowali już Niemcy w 1939 roku, ale
miał on powstać na niezamieszkanych terenach w okolicach Bestwiny.
https://bielskobiala.wyborcza.pl/bielskobiala/5,8802
5,24122274.html
Najnowsze wątki z tej grupy
- Prunt drogi!
- SEMS Portal
- Ogrodzenie dla krów szkockich "Highland"
- Pompiarze...
- Puszka lub gniazdo trójfazowe na balkonie
- Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
- Drabina rozsuwana
- zarowka wifi - z sensowna apka lub lepiej albo lokalnie lub przez web. I zeby harmonogram miala
- Zenek Kapelinder - ?
- Zawór grzybkowy - jaki producent
- qqqq
- Tauron przysyła aneks
- Wydajność klimy w obecnych temperaturach
- w Nowym Roku 2025r
- Blenda/ramka do kominka na zamówienie
Najnowsze wątki
- 2025-03-04 Prunt drogi!
- 2025-02-20 SEMS Portal
- 2025-02-19 Ogrodzenie dla krów szkockich "Highland"
- 2025-02-17 Pompiarze...
- 2025-02-16 Puszka lub gniazdo trójfazowe na balkonie
- 2025-02-14 Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
- 2025-02-12 Drabina rozsuwana
- 2025-02-10 zarowka wifi - z sensowna apka lub lepiej albo lokalnie lub przez web. I zeby harmonogram miala
- 2025-01-23 Zenek Kapelinder - ?
- 2025-01-23 Zawór grzybkowy - jaki producent
- 2025-01-19 qqqq
- 2025-01-19 Tauron przysyła aneks
- 2025-01-13 Wydajność klimy w obecnych temperaturach
- 2025-01-04 w Nowym Roku 2025r
- 2025-01-02 Blenda/ramka do kominka na zamówienie