eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieIle ciepła zmagazynuje bojler 240litrówRe: Ile ciepła zmagazynuje bojler 240litrów
  • Data: 2013-01-16 21:43:37
    Temat: Re: Ile ciepła zmagazynuje bojler 240litrów
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 16-01-2013 o 19:20:04 rumcajs <o...@r...com> napisał(a):

    > Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"
    > Wentylator pracuje praktycznie cały czas - modulowana jest moc tego
    > wentylatora. Przy rozpalaniu pracuje na max, później w zależności od
    > potrzeb. Praca kotła z buforem jest trochę inna niż bez bufora. Nie
    > zależy nam na jak najdłuższym utrzymywaniu ognia, ale na jak
    > najefektywniejszym spaleniu wsadu.
    >
    > To rozumię, że chodzi o najefektywniejsze spalenie paliwa, z wysoką
    > sprawnością. U mnie też wentylator pracuje na max przy rozpalania a
    > potem w zależności od potrzeb. Tyle ze nie mam bufora i jestem ciekawy
    > jak wpływa na pracę kotła. Wydaje mi się że podanie do kotła zimnej
    > wody z bufora do ogrzania bez żadnych ograniczeń/mieszania
    > spowodowałoby wydłużenie pracy wentylatora "na maksa" jak przy
    > rozpalaniu, do czasu osiągnięcia przez wodę w buforze temperatury
    > zadanej. Owszem przy rozpalaniu dobrze się w kotle pali ale czy nie
    > idzie to w komin?

    Do kotła nie wraca zimna woda - na powrocie jest loddomat (nie jestem
    pewien pisowni) - jest to układ mieszającego zaworu termostatycznego wraz
    z pompą. Zapewnia na powrocie temp. 65st. Można go kupić jako jedno
    urządzenie (drogo) lub zrobić samemu (1/4 ceny). Jak rozpalam sosną -
    kocioł potrzebuje 5-10 min do "rozgrzania" (60 -70 st) potem zaczyna
    modulować moc wentylatora.
    Z tego sposobu ogrzewania jestem mega zadowolony. Co sezon kupuję 20m3
    drewna (najtańsze jakie się trafi - staram się nie przekraczać ceny
    100PLN/mp, kilka razy kupiłem osikę po 45PLN/m3 - poszło jej trochę więcej
    - ale sumarycznie i tak wyszło najtaniej) co kilka sezonów (zdarzyły się
    takie 2) nic nie kupuję - bo nie mieści mi się drewno na placu :-) -
    zostaje z poprzedniej zimy.
    Zawsze mam drewna na 2 sezony - czyli palę co najmniej dwuletnim. W domu
    mam ciepło (chodzę na bosaka, w spodenkach i koszulce z krótkim rękawem) -
    dodatkowo mam w pakiecie CWU.
    Palę głownie sosną - a przez 10 lat komin czyściłem 1 raz. Zaglądam do
    środka kilka razy w sezonie - jest lekko "okurzony". Stan komina świadczy
    o tym, że spalanie mam idealne (dzięki suchemu drewnu), popiołu jest
    symboliczna ilość - wiaderko 10 litrowe na 2 -3 tygodnie, wysypuje go pod
    iglaki.
    Być może część ciepła ucieka w komin - ale tak w zasadzie to mnie to
    "wali" - dawno się przestałem zajmować takimi pierdołami :-)

    TG

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1