eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieIndukcja c.d.Re: Indukcja c.d.
  • Data: 2013-11-11 13:52:22
    Temat: Re: Indukcja c.d.
    Od: slavo65 <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 11 listopada 2013 13:25:47 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
    >
    >
    > > ... BORA ma to czego oczekują klienci i czego nie mogą oni otrzymać od
    >
    > > innych, istniejących już na rynku dostawców.
    >
    > > BORA się sprzedaje wystarczająco długo, na wystarczającej ilości
    >
    > > rynków i w wystarczającej ilości,
    >
    > > aby można było mówić o powszechnym zapotrzebowaniu na urządzenia
    >
    > > posiadające cechy, które BORA ma.
    >
    >
    >
    > Nie no teraz toś już przesadził.
    >
    > Dwa sprzedane w Polsce egzemplarze i prawie zerowa wiedza na temat Bora,
    >
    > a Ty piszesz o wystarczającej ilości sprzedaży i o powszechnym
    >
    > zapotrzebowaniu.

    Nie umiesz czytać ze zrozumieniem?
    Poproś kogoś starszego, aby ci wytłumaczył co znaczy wyrażenie "na wystarczającej
    ilości rynków" i wróć do dyskusji.




    >
    > Wybacz, ale o ile sama idea funkcjonowania Bora mnie zainteresowała o
    >
    > tyle Twoja argumentacja mnie po prostu śmieszy i zniechęca. Wybacz, ale
    >
    > Bora to produkt, którym może się zainteresowac osoba tylko i wyłącznie
    >
    > posiadająca wiedzę techniczną o wiele szerszą od przeciętnego
    >
    > Kowalskiego i która umie oszacować opłacalność czyli stosunek kosztów do
    >
    > możliwości lub osoba, która kupi to dla czystego snobizmu. O ile tym
    >
    > dugim możesz taki kit pociskać i jeżeli tylko mają kasę to będą "łykać
    >
    > jak pelikany", o tyle ci pierwsi już na samym początku czują manipulację
    >
    > i typowy marketingowy bełkot, a do takich właśnie zalicza się grono osób
    >
    > na tym forum, gdyż jest to grono w większości typowo techniczne.
    >
    > Jeżeli chcesz z nami podyskutować to zacznij "nadawać na naszej fali",
    >
    > bo zwykły marketingowy bełkot nas "nie bierze" :)
    >
    > Dobry sprzedawca to ten, który potrafi opowiedzieć o produkcie coś
    >
    > więcej niż tylko recytować slogany reklamowe i dostosować się do poziomu
    >
    > klienta.
    Już to podawałem argumenty, jakie otrzymałem w emailu od jednego z fachowców tej
    grupy, więc nie opowiadaj mi na ten temat, bo zajadów dostanę.

    W opisie BORA nie ma nic, bo byłoby jakimś marketingowym bełkotem. Wszystko jest do
    sprawdzenia na żywo.
    Jeżeli mówię, że ciągnie maksymalnie 400 m3, to tyle ciągnie.
    Jeżeli mówię, że na końcu pokoju nie czuć ryby smażonej w aneksie kuchennych, to nie
    czuć.
    Jeżeli mówię, że dół szafek jest do wykorzystania, to jest.
    Jeżeli mówię, że możesz mieć kuchnię w dowolnym miejscu mieszkania, to możesz mieć.
    Jeżeli mówię, że nic w kuchni/mieszkaniu nie psuje widoku, to tak jest.
    To są cechy, które powodują, że klienci BORA kupują, bo nikt inny in takiego zestawu
    nie oferuje.
    To raczej twoje "opłacalność czyli stosunek kosztów do możliwości" jest właśnie takim
    marketingowym bełkotem, bo próbujesz wciskać kit, że lepiej jest kupić Trabanta od
    Mercedesa. Klienci uważają inaczej i co im zrobisz?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1