eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieInstalacja elektryczna - kilka pytańRe: Instalacja elektryczna - kilka pytań
  • Data: 2010-02-21 23:35:19
    Temat: Re: Instalacja elektryczna - kilka pytań
    Od: "Jackare" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Bartosz Augustyniak" <ogest@toya_usunto.net.pl> napisał w
    wiadomości news:hls8u3$1rg$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Przymierzam się do instalacji elektrycznej u siebie. W zasadzi wszystko
    > (co, gdzie, ile) sobie przemyślałem w grudniu, no poza oświetleniem
    > zewnętrznym, tu panuje u mnie chaos w głowie. Ale mam tytanie o sposoby
    > wykonywania instalacji, bo albo będę robił sam, albo z pomocą montera
    > który ludziom te instalacje robi ludziom w domkach, ale u mnie zrobi pod
    > moje dyktando.
    >
    >
    > Moje wątpliwości dotyczą manualnej pracy i pewnych rozwiązań typowych dla
    > instalacji domowych, może powiedzie jak to było zrobione u was, wiem ze są
    > też instalatorzy tutaj
    >
    > - Czym najlepiej mocować przewody do keramzytu (Optiroc) ? Każdy przewód
    > oddzielenie czy może grupowo, czy może kilka jakimś systemem mocowania a
    > następne upinane do nich opaskami (pytanie może głupie ale ja zawsze każe
    > układać w korytach siatkowych, perforowanych czy na "drabinach" )
    > - dawaliście puszko połączeniowe fi70 czy może fi 80 czy łączyliście w
    > puszkach osprzętu
    > - łączyliście na skręcanie żył (po amerykańsku), czy na kostki ze śrubą
    > czy na złączki wago czy może na podróby złącz wago
    > - w rozdzielni dawaliście jakiś rozłącznik główny, albo wyłącznik
    > napadowy, bo nie wyobrażam sobie zastosowania jednej różnicówki (chyba że
    > jakiejś przeciwpożarowej typu 300mA-500mA prądu różnicowego) na wszystkie
    > obwody, wolę podzielić i rozbić na kilka różnicówek. Jak na to patrzą
    > zakłady energetyczne ?
    >

    Ja robię tak:
    Obwody oświetlenia na puszkach rozgałęźnych Fi 80 lub większych
    kwadratowych bo wygodniej. Do oświetlenia możesz spokojnie zastosować wago,
    ale oryginały lub naprawdę markowe odpowiedniki.
    Obwody gniazd łączone przeważnie w puszkach gniazd. Zazwyczaj nie wiecej niż
    4 gniazda na obwód, ale to w zależności od planowanego obciążenia lub
    przeznaczenia gniazd. Nie mam oporów by na jednymobwodzie dac i 12 gniazd
    jeżeli wiem że gniazda te będą służyć sporadycznie, np tylko do podłączania
    odkurzacza podczas sprzątania lub w niektórych z nich nocą będzie swiecić
    malutka gniazdkowa neonówka Puszki głębokie z odpowiednim zapasem
    przewodów. Są też oczywiście obwody jednopunktowe. RCD podzielone
    funkcjonalnie dla obwodów o podwyższonym ryzyku (gniazda łazienka, gniazda
    kuchnia, gniazda kotłownia) dalej grupami pomieszczeń/obwodów lub fazami -
    zależy ile inwestor chce wydać pieniędzy bo stosuję tylko markowy osprzęt
    (głównie GE, Moeller) i nie godzę się na instalowanie chińskiej tandety po
    20 zł za RCD
    .
    Przewodów nie skręcamy. Po pierwsze u nas nie wolno (połączenia muszą być
    rozłączne), po drugie przy obecnych obciążeniach występujących w instalacji
    połączenie skręcane wcale nie jest pewne - nie daje żadnej gwarancji że
    międy skręconymi żyłami wystąpi połączenie galwaniczne zdolne do
    dlugotrwałego znoszenia obciązenia wysokim prądem. W zeszły czwartek miałem
    okazję naprawiać (właściwie likwidować) takie właśnie połączenia które
    doprowadziły do wypalenia tablicy licznikowej, zwęglenia izolacji kabli a
    same skręty świeciły miłym żarem. Instalacja jednofazowa w niewielkim
    mieszkaniu, dwa bezpieczniki, obciążenie rzędu 10-20 A (bojler 2kW, czajnik
    1,8 kW, TV, PC, dogrzewanie łazienki farelką 2 kW) Momentami wszystko na raz
    pracujace plus oświetlenie. W starych czasach gdy były limity przydziału
    mocy na mieszkanie 2,5 kW takie skręcane instalacje mogły pracować latami,
    ale teraz na dłuższą metę to nie przechodzi. Lutowanie oczywiście rozwiązuje
    ten problem ale nie mamy wtedy połączeń rozłącznych.
    Do połączeń warto zaopatrzyć się w kostki wyposażone w blaszki dociskowe

    Do mocowania kabli używamy kołków szybkeigo montażu
    takich
    http://www.allegro.pl/item901510275_uchwyt_do_przewo
    dow_ydyp_3x1_5_3x2_5_us_2_f_vat.html
    i takich
    http://www.allegro.pl/item903188354_uchwyt_szybkiego
    _montazu_przewodow_ydyp_usmp_3bi.html
    taki jak na pierwszym zdjęciu z tym że pojedyncze - akurat nie znalazłem
    pojedynczych na allegro
    Mocujemy tym także przewody które idą pod tynk, czasem wspomagazmy się
    termoklejem z pistoletu, ale głównie kołki.
    czasem używamy także kołków szybkiego montażu z opaską zaciskową
    Oczywiście także rury winidurowe, peszle.
    Gdzie tylko się da kable wkładamy pod tynk lub w posadzkę ze względu na
    lepsze chłodzenie.

    Na moim terenie jest vattenfall. Zasady są bardzo proste: od punktu
    dostarczania energii za instalację odpowiada jej wykonawca i inwestor, i
    zakład absolutnie nie wnika jak i z czego wykonana jest instalacja. W
    warunkach technicznych wystepuje magiczne słowo, że instalacja ma być
    wykonana zgodnie z obowiązującymi przepisami i normami. Wypełnia się druk
    oświadczenia że tak jest i że bierze sie za to odpowiedzialność i tyle,
    Przychodzi monter, zakłada licznik i plombuje. Koniec. Oczywiście klient
    otrzymuje ode mnie komplet protokołów z pomiarów instalacji ale to jest
    materiał dla PINBu i że tak powiem dupochron dla mnie Vattenfall zazwyczaj
    ywmaga by przed i za licznikiem były rozłączniki, więc przed licznikiem
    dajemy rozłączniki bezpiecznikowe nt tytan z wkładkami topikowymi lub apator
    z BMami.a za licznikiem zwykłe rozłączniki dźwigniowe W sąsiednich
    miejscowościach działa np Enion i tam już jest tragedia: nikt nic nie wie,
    nie ma ustalonych zasad zgłaszania i przyłączanai obiektów i ogólnie burdel
    jest w porównaniu z vattenfallem, np znajomy czeka dwa lata na zdjęcie
    licznika.... o możliwości przyłączenia obiektu i zaplombowaniu licznika
    decyduje "pan Kazio" monter i przyłącza albo nie - zależy jaki ma dzień...
    --
    Jackare

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1