eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak tam solary? › Re: Jak działają kolektory.
  • Data: 2010-02-05 16:32:04
    Temat: Re: Jak działają kolektory.
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
    news:hkgkus$1q$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Ostatnio do tych pytań dołączyły kolejne na które unikasz odpowiedzi.
    > 1. Na temat strat emisji w kolektorach czyli zmniejszającej się sprawności
    > wraz ze wzrostem temperatury kolkektora wzgledem otoczenia.
    > 2. Na temat strat w rurach doprowadzających przy wyższych temperaturach
    > glikolu

    Są wyższe, przecież ja także o tym pisałem, że są wyższe.
    Ty pisałeś, ja pisałem to po co dalej w kółko zadajesz te same pytania skoro
    jesteśmy obydwaj tego świadomi i obydwaj o tym pisaliśmy ?
    Po prostu nasza dyskusja jest zbyt chaotyczna i niepotrzebnie rozwleczona
    dlatego wiele pytań i odpowiedzi zarówno Tobie jak i mnie umyka.

    >> Czy z takim układem ładowania w procesie przerywanym, który opisuję ?
    >
    > Niemal identycznym. Ale przecież w ustawieniach mogę wyłączyć modulację
    > obrotów pompy dzięki czemu przejdzie do pracu on/off i ponownie ustawić
    > tryb pracy M3 który właśnie tak działa jak opisujesz.

    No niestety to nie jest to samo, bo tu glikol będzie sobie krążył w kółko
    bez celu, a u mnie układ "pompował" na zasadzie zatrzymania i dogrznia
    porcji glikolu w kolektorze do maksimum na postoju, a następnie szybkim
    przetransportowaniu go do CWU, gdzie znów ta porcja glikolu była
    zatrzymywana w celu oddania ciepła do CWU, dając jednocześnie czas na
    przygotowanie kolejnej porcji w kolektorze.


    > Pisałeś wcześniej że były to proste sterowniki i ani razu nie wyjaśniłeś
    > zasady działania.

    A zapytałeś o zasadę ? Nie.

    No i widzisz tu wychodzą problemy z czytaniem tak chaotycznego i rozwlekłego
    tekstu.
    Nie pisałem, że były to proste sterowniki. Porównywałem tylko moje
    sterowniki i ich przewagę do prostych sterowników, które wtedy były
    produkowane przez inne firmy.

    > W takiej sytuacji nikt ci nie uwierzy

    Ty to nie jesteś wszyscy :)

    > Liczyć a sterować to dwie odrębne sprawy.

    Z całą pewnością tego nie wiem ;)
    Chłopie ograniczaj swoje wypociny do naprawdę istotnych wypowiedzi.
    Uwierz mi, że naprawdę potrafię odróżnić pomiar od sterowania. Dość dobrze
    znam teorię regulacji jak i metrologię, bo moje życie zawodowe i szkoła z
    tym są związane. Tak więc proszę Cię nie pisz tak oczywistych dla nas obydwu
    pierdół.

    > Natomiast wcześniej dawałeś wszystkim znać że to tajemna i trudna w
    > zrozumieniu wiedza o której wiesz tylko ty.

    Która, jaka ? Na jakiej podstawie piszesz takie bzdury ?

    > Czy uwzględniłeś to że licznik wody słuzy do pomiaru wody czyli cieczy o w
    > miarę stałej lepkości i gęstości a nie glikolu którego te parametry bardzo
    > się zmieniają w funkcji temperatury?

    Tak, uwzględniałem.

    > Jak wyglądała kalibracja tego licznika tak aby wskazania były uzyteczne do
    > celów naukowych jakie przeprowadzałeś?

    Przepompowywałem określoną ilość glikolu pomiędzy 2 naczyniami przy różnych
    jego temperaturach mierząc czas i w ten sposób kalibrowałem pomiar
    wyznaczając współczynniki, a konkretniej wzór opisujący krzywą tej
    charakterystyki.

    > Co znaczy tak czy tak?

    Albo nie jesteś w stanie zrozumieć co wcześniej napisałem, albo też nie
    chcesz tego zrozumieć.
    PRZEJŚCIE W TRYB PRACY PRZERYWANEJ NASTĘPOWAŁ DOPIERO WTEDY, KIEDY ZASOBNIK
    BYŁ JUŻ NAŁADOWANY DO MAKSIMUM I JUŻ WIĘCEJ NIE DAŁO SIĘ UZYSKAĆ ENERGII
    PRZY PRACY CIĄGŁEJ.
    Kiedy woda w CWU osiągnie wyższą temperaturę i tak trzeba podnieść
    temperaturę kolektora, aby nadal mogło trwać ładowanie. Oczywistym jest, że
    sprawność będzie dużo niższa, ale żeby móc jeszcze doładować zasobnik trzeba
    podnieść temperaturę, bo w przeciwnym razie nie będzie w ogóle możliwe
    ładowanie.

    > 5*1,16*300=1740Wh.
    > Nawet to nie wyjdzie poza tolerancję pomiaru glikolu licznikiem wody.

    Temperatury nie mierzy się przepływomierzem, ale termometrem :)

    > Oszczędność 1740Wh (5stC) niecałe 30gr dla GZ50 Nowa pompa do układów
    > solarnych 300zł.
    > Nie mam więcej pytań.

    Dlatego cały czas piszę, ze na obecne czasy jest to przeżytek, ale wtedy w
    stosunku do innych konkurencyjnych sterowników bardzo innowacyjne
    rozwiązanie.

    > Wcześniej nic o tym nie wspominałeś więc widzę że nie było to dla ciebie
    > wyobrazalne.
    > Nie widzisz że sam sobie winny jesteś awantury jaka powstała?

    Masz całkowitą rację. Nie powinienem się wdawać w dyskusje z konfabulującymi
    awanturnikami :)

    > Do mojego układu wchodzi około 12litrów glikolu. Do kazdego kolektora
    > wchodzi po litrze wiec pozostaje 9l do wężownicy wchodzi 7l więc pozostaje
    > 2l.
    > 2 litry wody znajduje się więc w rurkach. Powierzchnia rurek znikoma więc
    > walka o szybki transport jest bezsensu. Zresztą i tak wartość skuteczna
    > przepływu oraz średnia temperatura jest taka sama jak w układzie ze stałą
    > niższą wartością przepływu.

    Tamte kolektory w stosunku do obecnie produkowanych miały całkiem inne
    konstrukcje i dość spore pojemności.

    > Czujniki serii PT mają małe czasy reakcji. Prędkość przepływu dla 3
    > kolektorów maks 180l/h Więc nie musi to być nawet jakiś szybki czujnik.

    Robiłem eksperymenty z serią LMxx , KTYxx oraz Dallas - pomiary potrafiły
    się nie wyrabiać w efekcie czego glikol potrafił sobie oblecieć cały układ i
    znów powrócić do kolektora, a tu chodziło o to, żeby ten najbardziej gorący
    glikol zatrzymał się w wężownicy oraz rurce pomiędzy kolektorem, a
    zasobnikiem zapobiegając jej wychładzaniu.

    > Więc dokładność pomiaru była bardzo marna w stosunku do klasy
    > przetwornika. Zwłaszcza liniowość więc pomiar temperatury był mocno
    > zafałszowany.

    Układy były kalibrowane w dokładnych termostatach w laboratorium, w którym
    pracowałem.
    Uzyskiwałem dokładność pomiaru oraz nierównomierność charakterystyki na
    poziomie lepszym jak 0,4 stC.
    W zupełności wystarczająco jak do tego celu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1