eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak fugowaćRe: Jak fugować
  • Data: 2009-03-02 17:27:11
    Temat: Re: Jak fugować
    Od: "tornad" <t...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Użytkownik <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    > news:y5n0ovjzv82f$.1i7x1eqfklr3w$.dlg@40tude.net...
    > >
    > > (...)
    > >> Może jakieś sugestie od specjalistów?
    > >
    > > Moze sie jacyś wypowiedzą, a póki co ja coś powiem :)
    > ciach
    >
    >
    >
    > No dzisiaj kolejne podejście i na pewno skorzystam z rad.
    > Hmm a tak z ciekawości to po co to  jest:
    >
    > -paca z "gumową gąbką". taka gąbka ale z gumy.
    > -pAca z czarna gumą tak jak, czasami jest  podkład do pac do szlifowania
    > gipsów.
    >
    > Człowiek nakupuje sprzętu a później nie wie co z nim robić :)
    > Sobie nawet kupiłem wannę glazurniczą do wyciskania gąbki :).
    >
    >
    > Pozdrawiam Michał
    >

    "Scream" Ci to pieknie, zrozumiale i niedrogo opisal, wiec ja 3/4 glazurnik
    nie mam nic do dodania. Ale tez pare lazienej robilem i tej gumowo-
    plastykowej na podkladzie z mikrogumy packi uzywalem. Z tym, ze ja bylem w tej
    lepszej sytuacji, ze zanim sie do tego zabralem, to widzialem jak to robia
    tutejsi fachmani.
    Otoz dodam tyllko, ze przed fugowaniem zwilza sie posadzke tak, zeby nieco
    wody dostalo sie do fug, ale nie za wiele, bo potem ona bedzie ta zaprawa
    wypychana na wierzch. Po zwilzeniu posadzki zaprawa lepiej sie zaciera i wnika
    w najmniejsze zakamarki pod plytkami. Wiec fachmani ta packe stosuja do
    zacierania zaprawy w fugi miedzyplytkowe i robia to dosc... energicznie, wrecz
    silnie, pot im sie z czola lal. Chodzi o to by zaprawa byla wcisnieta pod
    plytki i to robili tam i z powrotem glownie pod katem 45, urabiajac czy
    masujac te zaprawe w fugach. Ta sama packa dokladnie sciagneli ew. nadmiar
    zaprawy, ktory pozostawal na plytkach jak u Ciebie w przypadku nie idealnego
    ich ulozenia w roznych naroznikach.
    Po 10 minutach a nawet krocej, wilgotna gabka specjalnie do tego celu
    produkowana, o zaokraglonych krawedziach, znowu te zaprawe w fugach
    maltretowli ale juz lekko, prowadzac gabke pod katem 45 stopni. I co chwile ja
    w wiadrze moczyli i wyciskali aby zawsze byla czysta. W koncowym stadium
    stosowali te gabke nieco wilgotniejsza i nadawali fugom ksztalt litery U, juz
    bardzo delikatnie, gdyz taki ksztalt byl efektem finalnym. To co Ty robiles,
    ktos wprowadzil Cie w blad tak jak mojego kolege, ktory poczekal 2 godziny i
    potem przez pol dnia skrobal, czyscil, po to by potem robic to jeszcze raz
    bo "do ch.. nie bylo podobne":). Chociaz to moze zalezec od typu zaprawy jedna
    moze byc szybko wiazaca inna wolniej.
    Moze te uwagi pomoga Ci sie jakos doksztalcic teoretycznie a reszty "robota
    Cie nauczy". Wbrew pozorom fugowanie wymaga duzej wprawy; trzeba te zaprawe
    niejako czuc i wiedziec jak ona sie zachowuje a to wymaga praktyki.
    I jeszcze uwaga; taka zaprawa na bazie cementu, wymaga krotkiej ale
    pielegnacji, zatem korzystne jest polozenie na posadzce mokrej szmaty a nawet
    jej nawilzenie przez trzy doby po zafugowaniu.
    I jeszcze na koniec ciekawostka; tu ukazal sie pare lat temu plyn teflonowy
    teflon w plynie. Po zwiazaniu zaprawy w fugach polecaja tym teflonem nasycenie
    materialu w fugach przez co staje sie on zupelnie hydrofobowy i
    nieprzepuszczalny dla wody. Fugi nim nasycone nie zmieniaja koloru po
    zawilgoceniu.
    Pzdr.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1