Maniek4 <t...@p...fm> napisał(a):

> Witam.
>
> Mam do szanownego grona pytanie: jak jest z futrynami wewnetrznymi??
> Czy dzisiaj kupuje sie stalowe jak 40 lat temu, czy moze jakies inne??
> Myslalem, ze drzwi sprzedaje sie z futrynami, a tu zonk. Jak macie u siebie
> ten element rozwiazany i kiedy je montowac, po posadzkach, czy po podlodze??
Ale czemu zonk? Wiekszosc producentow (wszyscy?) sprzedaja rowniez futryny.
Tyle ze trzeba je osobno zamowic. Co wiecej - czesto futryna i drzwi to
wskazany komplet ze wzgledu na wyprofilowanie. Slabo szukales ;-)
Poza tym futryny od tego samego producenta sa w identycznym kolorze i z
identycznego materialu i po prostu ladnie to wyglada.
Jak juz pisano - obecnie najczesciej stosowane sa futryny obejmujace. Ladnie
to wyglada, szczegolnie gdy sciana jest grubsza. To zreszta nie jest nic
nowego - tak sie robilo kiedys w starym budownictwie z drewna. A jednoczesnie
takie futryny sa w miare proste w montazu i przygotowaniu otworu. Takie gotowe
futryny czesto pozwalaja na regulacje szerokosci (np porta o 2cm), ale trzeba
to wczesniej rowniez uzgodnic z tymi co robia sciany, zeby potem sie nie
przejechac.

Ja zamawialem drzwi z montazem, gosc od montazu przyjechal wczesniej i on
pobieral pomiary i patrzyl czy nie bedzie problemow z montazem. Rowniez sam
montaz zrobil szybko i sprawnie. I bardzo fachowo (po 2 latach raptem jedne z
10 drzwi zaczely troche sie same otwierac, a i to pewnie dlatego ze wlasnie
ciagle otwarte sa).

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/