wolim wrote:

> Jak dla mnie ta listwa jest bez sensu. Będzie tylko dodatkowy elementem, w
> którym będzie się gromadzić woda i najprawdopodobniej zaciekać gdzieś pod
> wannę. Ja bym kładł bez listwy, a między wannę i płytki dał pasek
> silikonu. Miałem tak przez 10 lat w brodziku i nic się nie działo. Płytki
> powinny zachodzić na krawędź wanny, żeby tworzyły naturalny "okap".
>
> Pzdry,
> MW

Między ścianą a wanna jest jakieś +/- 2,5-3 cm.
Nie bardzo da radę tak zrobić a ja tę łazienkę buduję ze spiżarni w starym
domu gdzie w większości tynk na słomie wisiał. Nie mam siły wszystko zrobić
idealnie. Listwa zmniejszyła kąt odejścia od pionu (jest dobrze) i łatwiej
układac na starcie. A z drugiej strony silikon jednak zadziera się i niszczy
przy szorowaniu wanny (mam tak w bloku i trochę wody poszło już za wannę
przez to).

Zapianowałem tył listwy aby klej się nie dostał (zbytecznie), listwy już nie
odrywałem od wanny bo jest mocno przyklejona na minimalną szparkę, tak,
@Jarek P. - czytałem, no i niestety wyszło raczej na dylatację wg.
wanna+listwa vs płytki, które wkleiłem na grubo w silikon akrylowy w dole
listwy a klej dopiero występuje ponad wysokością listwy - w ten sposób dałem
szansę na dylatację - niewłaściwą ale zawsze jakąś. W każdym bądź razie
silikon jest:
wanna->silikon->listwa->silikon->płytka.
Raczej będzie szczelnie z wodą - minimum miejsc podatnych na łatwe
uszkodzenie mechaniczne (szorowanie).

pozdr.