> 2) czy udało się komuś przewieźć kilka arkuszy płyt GK osobowym autem
> na dachu? Mam relingi, na nich poprzeczki i teoretycznie dałoby się,
> ale obawiam się, że płyta 2,60 długa, podparta tak naprawdę jedynie w
> środku długości dwiema poprzeczkami rozsuniętymi może o metr, a więc
> z każdej strony zwisająca swobodnie o 80cm, po prostu złamie się na
> pół na pierwszej dziurze w drodze.

Ja tak przewoziłem po 6 arkuszy. W poprzek samochodu na relingi
przymocowałem seski. Póżniej kładłem po 6 płyt i wszystko 2 wkrętami
przykręcałem do tych desek. jazda 30-40km/h ok 5 km. 4 takie kursy zrobiłem.