eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJakie kable położyćRe: Jakie kable położyć
  • Data: 2009-03-29 12:00:15
    Temat: Re: Jakie kable położyć
    Od: "Piotrek" <...@...ru> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ja natomiast używam zwykłego talku i odkurzacza, który pięknie rozprowadza
    > po całym peszlu czy rurze ten talk :)
    > Przed wciągnięciem kabli także nacieram kable talkiem.

    dobry patent :)
    jakos nie zanosi mi sie juz na tego typu prace ale na wszelki wypadek
    zapamietam :)

    > Jezeli chodzi o peszle to da się przez nie przeciągać przewody tylko
    > wtedy, kiedy peszle są ułożone krótkimi odcinkami i w miarę prostymi.
    > Jeżeli peszle mają kolanka to wciągam w nie tylko i wyłącznie przewody
    > linkowe i często z nimi są problemy, a co dopiero ze sztywnymi przewodami
    > z drutami w środku.

    dokladnie o tym pisze, ja nie mowie ze nie ma mozliwosci przeciagania kabli
    w peszlach czy w rurach PCV ale sa pewne ograniczenia.
    np energetyka czy tez firmy telekomunikacyjne przeciagaja calkiem grube i
    sztywne kable ale na odcinkach prostych(ew o lagodnych lukach) wystarczy
    popatrzec jak ida studzienki i na jakich odcinkach jednoczesnie przeciagaja
    te kable.
    obecnie nawet stosuje sie wdmuchiwanie kabli(np swiatlowodow w rury miedzy
    studzienkami)

    podobnie mozna kombinowac z przeciaganiem kabli w budynkach(czy to peszle
    czy PCV) ale pod warunkiem ze bedziemy to robi w miare prostymi odcinkami(np
    elektryczne kable na odcinkach od puszki do puszki, przeciagniecie kabla,
    wyciagniecie zapasu i zmiana kierunku o 90 stopni i dalej przeciagac po
    kawalku) wtedy ma to szanse powodzenia.

    inaczej sie ma sprawa jak by ktos mial pod podloga np dlugie odcinki peszla
    z kilkoma zakretami i oczywiscie brakiem mozliwosci przeciagania takiego
    kabla na raty. wtedy moze byc juz klopot z przeciagnieciem kabla.
    wielokrotnie spotykalem sie z przypadkiem kiedy probowalem przeciagac kabel
    powiedzmy od strony A i wchodzil mi kabel na odleglosc powiedzmy 8 m i
    brakolwalo do konca B powiedzmy 1-2 m. myslalem ze moze jakies przewezenie
    albo cos, ale jak atakowalem od strony B to mialem podobny problem ze mi
    brakowalo do konca A kilka m i kabel tez juz nie chcial isc.
    poprostu ilosc zakretow+ zwiekszone tarczie(dlugi odcinek i zakrety)
    powodowal ze kabel juz sie zaczynal klinowac.
    smarowanie owszem pomaga ale jak bedzie sztywny kabel(np drut) to on sam w
    sobie ma pewna sztywnosc i juz moze sie tak latwo nie wyginac na zakretach i
    smarowanie nic nie pomaga.

    dlatego uwazam ze jak ktos w domu chce klasc peszle z mysla o przeciaganiu
    pozniej w nich kabli to niech to robi w scianach(nie w wylewce). Prostymi
    odcinkami pomiedzy puszkami tak zeby pozniej odcinek gdzie sie chce kabel
    przeciagnac podzielic na pare prostych odcinkow i ciagnac kabel na
    raty.traktowac to jako awaryjne wyjscie i polozyc wszystkie kable jakie sie
    chce a nie myslec ze mooooze sie pozniej cos dolozy.
    bo sie mozna pozniej zdziwic jak peszle w scianach, mieszkanie wykonczone a
    kabel wchodzi w peszel na 3 m i sie ruszyc dalej nie chce :)

    --
    pzdr
    piotrek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1