eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyJakies robale... › Re: Jakies robale...
  • Data: 2010-06-16 05:17:20
    Temat: Re: Jakies robale...
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mirzan pisze:

    > Wytłuczesz wszystko so łazi po ziemi,a przekręcić się możesz
    > od wypitej w piwsku osy.Albo od kleszcza.Albo od meszki.Albo od kolca róży.
    > Twoje żmije guzik mnie obchodzą,ale praca wykonana bezsensownie,bardzo mi się
    > nie podoba,a z takimi pomysłami to nawet ministrem możesz zostać...no nie?
    > I dopiero szkody narobisz...a co?
    >

    Będę teraz jeszcze bardziej niepoprawny...
    Nie przemawia do mnie za nic w świecie to Twoje tłumaczenie. Skoro mi po
    podwórku miałoby łazić jadowite stworzenie, to jedyną drogą do
    zapewnienia sobie i swojej rodzinie bezpieczeństwa jest pozbyć się tego.
    Chyba nie wyobrażasz sobie, że nagle w skalniaczku na ogródku ulokowała
    się żmija, a ja mam ja traktować jako folklor lokalny...? Może u Ciebie
    coś takiego jest do przyjęcia, u mnie pod żadnym pozorem nie. Oczywiście
    abstrachuję od rzeczywistości w tej chwili.

    Jak taki mądry jesteś, to możesz sobie żmij nawpuszczać wszędzie, gdzie
    tylko się da i potem bez końca uważać, żeby... 'nie nadepnąć na ogon' :-DDD

    Czym innym jest rezerwat przyrody, gdzie wyznaczone są ścieżki
    turystyczne, cała flora i fauna żyje sobie w naturalnym środowisku - tu
    nie ma dyskusji co do tego, że pewne gatunki podlegają i powinny
    podlegać ochronie, ale w sytuacji, gdzie człowiek chce sobie
    zagospodarować ten kawałek do zamieszkania i bezpiecznego przebywania
    nie może być mowy o takich cyrkach, jak ochrona żmij... no ludzie!!! Czy
    Wam się już poprzewracało w głowach...?

    Jak ktoś chce, to niech sobie i do sypialni wpuści, jego osobista
    sprawa, ale mnie nie zapewniłoby to komfortu i poczucia bezpieczeństwa.

    Powtarzam - jeżeli nadal do kogoś nie dotarło - NIE JESTEM PRZECIWNIKIEM
    OCHRONY ZWIERZąT !!!

    Tylko są sytuacje i tereny, gdzie to jednak człowieka trzeba bardziej
    chronić. I nie wyjeżdżaj mi może z tekstami typu: 'możesz zostać
    ministrem', bo ja aspiracji politycznych nie mam. :-)

    Chcę tylko dbać o własne bezpieczeństwo i nie narażać się na nie dla
    jakiejś idei - nie ważne, czy usankcjonowanej prawem, czy nie.

    Tak na marginesie...
    Wyobraź sobie, że na mojej wsi nikomu nawet by przez głowę nie przeszło,
    żeby znalezioną na podwórku żmiję jakoś chołubić. Po prostu się ją
    bezwzględnie zabija, bo...
    stanowi zagrożenie !!! Jakby ktoś wezwał straż pożarną do żmiji, to
    chyba by go społeczność wiejska wyśmiewała przez najbliższą dekadę, a
    mimo to...

    Jakoś nie obserwuje się zmniejszenia liczebności tego gatunku. Ostatnimi
    czasy jest wręcz przeciwnie. Zatem może skończ z tą demagogią ok?

    pozdr.
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1