Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:392344fe-11ef-4350-a224-940044e1ed78@googlegrou
ps.com...
>Widzisz gadasz jak papież Franciszek. I w sumie dobrze gadacie i ja się z
>tym zgadzam, tylko że to jest gadanie a życie inne scenariusze pisze.

a kto ci broni byc jak franciszek :-)

>Ci którzy w imie Allaha bombami się obwieszają i wysadzają razem z sobą
>autobus "niewiernych" pewnie też nie rozumią że ktoś się ich obawia

ale to jest toczenie alawy :) Ja sie pytam czemu mialbys sie obawiac mnie
(lub innego katoliba). Nie mów mi o islamie.

>> manipulacjďż˝? A moze wlasciwym slowem jest "formacja". A moze
>> manipulacjďż˝
>> jest r�wniez "wychowanie"?
>To temat na dłuższa dyskusję ale raczej pewnie nie zaprzeczysz że w pewnych
>społecznościach szczególnie tych mniejszych "dla oka" dużo rzeczy się robi

dla oka czyli "dla opinii" rozumiem. Ale czy to źle? Nie zyjemy samotnie
tylko w społecznosci. Jesli złodziej wie ze wszyscy sie dowiedza to nie
ukradnie.

>A widzisz. Niby dobrowolnie a jeden wyczytuje, drugi deklaracje każe
>podpisywać a tata Tadeusz w inny sposób kasę pozyskuje. Czyli coś z tą
>wspólnotą >kościoła jest nie tak że trzeba "środki przymusu"stosować.

u mnie sa 3 parafie. Jeden proboszcz jest dziwny, wiec wierni glosuja nogami
i chodza do sasiednich.
A z kolei mój probosz jest zloty człowiek, a parafia dopiero w budowie. Nie
musi wyznaczac składek miesiecznych :)

I teraz uwaga - to ze we wspolnocie kosiciola sa jakies zgrzyty (ludzie to
tylko ludzie, i wierni, i kler) nie jest podstawa do uprawnionego
stwierdzenia ze boga nie ma itp A to tak działa - klecha ma wypasiona fure,
wiec na pewno sam nie wierzy, czyli boga nie ma. CoBylocoUdowodnienia.
Ale w konsekwencji - jesli Bóg jest , to żyj tak jakby był i nie patrz na
innych.

>> Starsze i tak chodzi, mlodzi maja w d.. :)
>Widać próbują myśleć i analizować to co widzą. I mniej podatni na
>manipulacje sa.

a nie uważasz ze to tylko kierunek manipulacji sie odwrócił?

>Księdza na kolęde wpuszczam jak zapuka i pogadać z nim lubię.
>I ze dwa lata temu mu przekazałem moje uwagi na temat katechetki. On na to
>że wie że w sumie się ze mną zgadza ale nic nie może zrobić.
>To jak on nic nie mógł zrobić to ja zrobiłem i dzieciaka wypisałem.

to go zapisz gdzie indziej :/ Moja rada: zmien (w sensie: zacznij tam bywać)
parafie, najlepiej na jakas akademicka. I pamietaj, to nie kler tworzy
kosciół. A sprawy sa powazniejsze niz osobista, nawet sluszna, uraza do
kleru. Ty, na koniec zycia zapewne zechcesz dostac szanse na zbawienie, do
spowiedzi pójdziesz, przed smiercia to wyglada inaczej. Ale twoja corka bez
fundamentów - niekoniecznie... Bog nie daje znakow w doroslym zyciu "wybierz
mnie" , tylko dał jej ciebie. Eeee, katechezą zaleciało, a ja tylko elektryk
:)



b.