eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKlimator › Re: Klimator
  • Data: 2023-07-17 12:19:56
    Temat: Re: Klimator
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Marcin Debowski napisał:

    > Chłodzenie to to jest, tyle że słabo z sensem. Jak komus się chce,
    > mozna policzyć z ciepła parowania wody, uwzględnić grzanie silnika,
    > przeliczyć na kubaturę pomieszczenia. Pewnie wyjdzie jakaś mało
    > istotna róznica in minus.
    >
    > Jedyny sens takiego chłodzenia jest wtedy, gdy stosunkowo duże ilości
    > tej wody rozpylane są tak, że parują na wyjściu z wentylatora i ten
    > podmuch jest uzywany do miejscowego chłodzenia na wolnym powietrzu.
    > Pewnie taki powiew będzie miał z 1-3C (strzelam) poniżej otoczenia.

    Ja używam klimatyzacji ewaporacyjnej do obniżania temperatury na tarasie
    i w ogrodzie. Na różne sposoby -- ale jeśli komuś zależy na dokładnych
    obliczeniach, weźmy jako przykład umieszczone pod okapem dachu dysze do
    wytwarzania mgły wodnej. Tam jest przepływ około 60 litrów na godzinę.
    Jeśli nie ma wiatru, mgła opada w dół, a gdy w upały powietrze suche,
    nie dociera nawet do ziemi. Czyli wszystko odparowuje. Ciepło parowania
    wody to niecałe 2500 kJ/kg (zależy od temperatury). To daje 150 MJ/h,
    a inaczej mówiąc około 40 kW mocy chłodzącej.

    To obniża temperaturę o dobrych kilka stopni. I jest "metodą suchą"
    -- zużycie wody minimalne, wzrost wilgotności też nie jest specjalnie
    odczuwalny. Jak zapuszczę wodne rozpylacze do podlewania, to już nie
    jest "metoda sucha". Woda, która nie odparowała w powietrzu, spada na
    glebę. Stamtąd też dalej paruje i w efekcie ją chłodzi. Zjazd temperatury
    jest radykalny. Tu już nie podejmuję się dokładnego liczenia, mogę tylko
    szacować. Są to setki kilowatów mocy chłodzącej, a jeśli wyjdzie więcej
    niż megawat, to też mnie nie zdziwi.

    Nie że ja pierwszy na ten pomysł wpadłem. Jak to działa w skali makro,
    można się przekonać jadąc do Alhambry. Tam arabscy inżynierowie
    ochłodzili w ten sposób solidny kawał terenu. Ale co tam pomysły jakichś
    ciapatych sprzed wieku -- niektórzy realizuja pomysły własne i chłodzą
    taras "chłodem odpadowym" powstającym przy grzaniu basenu. Na pewno też
    te moce i energie dobrze oszacowali, a nawet policzyli.

    Jarek

    --
    Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają,
    Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają.
    Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły
    Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1