W dniu 2017-03-13 o 16:45, Kris pisze:
> Krótki wstęp bo o zbiorniku trochę napisze:

Wstepnie tylko napisze, ze rurowy sobie daruj. O tej porze nie chce mi
sie rozpisywac, ale po prostu przyjmij, ze sobie daruj.
Najlepszy wybor kiedy ja instalowalem to byl Hewalex. Nie mam pojecia
jakie sa dzis ceny, ale zacznij od tego. Piec lat uzytkuje i nie mam z
nimi zadnych problemow. Oczywiscie Budyn i Kogutek ma racje, ze im
taniej tym lepiej. Tu im mniejsza kwota inwestycji, tym szybszy jej
zwrot. Jest tylko male ale - czy tanie kolektory to faktycznie dobra
jakoasc? Trzeba pamietac, ze rekompensate gorszych uzyskow nie zawsze
mozna nadrobic wieksza powierzchnia, np. dodajac jeszcze jeden kolektor,
co sumarycznie moze dac nizsza kwote inwastycji przy zastosowaniu
tanszych kolektorow. To nie zawsze jest mozliwe, bo dach nie z gumy w
kazdym razie nie u kazdego. Sprawa druga to oczywista jakosc kolektora.
Pomijam specjalne szklo, normy, straty itp. Taki kolektor przez lata
musi byc szczelny a i powloka absorbera przez lata trwala. Kolektor
"nieuzywany", pozostawiony w stagnacji na czas np. wyjazdu, spokojnie
"rozkreci sie do 140 C i wiecej. U mnie w miejscach gdzie nie ma powloki
miedz przybrala kolor fioletowy, wiec widac, ze temperatura czasami mala
nie jest. Czy takie warunki przetrwa pierwszy z brzegu kolektor tego nie
wiem. Sprawa niby prosta bo zaklada sie jednakowa trwalosc, ale czy tak
jest w praktyce to pytanie otwarte.
Ja oczywiscie zaczal bym od Hewalexa i do niego odniosl tansze
mozliwosci. Dalej, zbiornik 300 litrow wystarcza latem na te piec osob i
wiecej. Ale wiosna i jesienia juz niekoniecznie. To indywidualna sprawa.
Wiec zbiornik 350-400 litrow wydaje sie byc bardziejszy (jakby to ujal
gminny medrzec z za Buga). Do takiego zasobnika trzy kolektory klasy
Hewalex TLP (o ile dobrze pamietam i nie wiem czy takie obecnie sa
jeszcze stosowane) to absolutne minimum. Generalnie w uproszczeniu mozna
przyjac jeden kolektor na sto litrow baniaka, jednak nie wiecej jak piec
sztuk w jednyb obiegu. Do tego pompa solarna, prosty sterownik,
kilkanascie litrow glikolu, odpowietrzyc i zapomniec na lata. I co
jeszcze? Wyjazd na tydzien, czy dwa to zaden problem. Nie robi sie nic.
Po prostu zapominasz po odpowietrzeniu.

Pozdro.. TK