Użytkownik Jacek napisał:
> W dniu 2011-01-05 23:52, Jan Werbinski pisze:
>> Użytkownik "Jacek" <j...@m...pl> napisał w wiadomości
>> news:4d24edcf$1@news.home.net.pl...
>>> wymienione okna, drzwi, ocieplony styropianem 8 cm.Temperatura w domu
>>> 22-24 stopnie w dzien , w noc 17 .Piec grzeje dom zimą i caly rok
>>
>> Jak Ci się udaje zejść o 5-7 stopni w nocy? Mi mimo braku ocieplenia nie
>> chce temperatura tak spadać, chyba że na zewnątrz jest -15 lub niżej.
>>
>>
>>
> Odpowiednio wczesniej ustawiam tzw noc na programatorze np okolo 19-20
> piec przechodzi w tryb "noc" dzieki temu okolo 22-23 w ktorych to
> godzinach zamiera zycie w domu:) jest na tyle cieplo ze mycie nie napawa
> wstretem:)) I podobnie rano - mieszkancy wstaja u mnie 6-7 rano wiec
> piec zaczyna szaleć podnosząc temperature o godz 5-5.30.Fakt ze
> chodzenie po nocy nie jest za przyjemne przy tych 16-17 stopniach , ale
> za to sen jest zdrowy i komfortowy, przynajmniej dla mojej rodziny jest
> to optymalne.Przy czym sypialnie mamy na poddaszu ktore szybciej sie
> wychladza - pewnie za mało welny dalismy przy remoncie 10 lat temu.
> Jak zdarza sie nam spac np w mieszkaniu w bloku czy u znajomych ktorzy
> palą weglem to nie możemy zasnac,za goraco.Nie wiem dlaczego wszyscy
> znani mi posiadacze pieców na węgiel rano mają w domu chlodnie , a
> wieczorem jak idą spać to sauna:((

Elementarne - jak na noc napalisz to rano będzie jako - tako. Jak
napalisz po południu i późnym wieczorem zaczniesz juz wychładzać budynek
to rano będzie paskudnie. Niestety prosty, szufla ładowany piec węglowy
ma prawie nijakie możliwości regulacji, programatorów zwykle nie posiada
- musi utrzymać minimalna moc żeby nie zgasnąć. Automatyka tak naprawdę
zaczyna się od pieców z automatycznie uzupełnianym złożem.

--
Darek