W dniu 18.07.2020 o 17:28, Kubuś Puchatek pisze:
[ciach]
>> rozpoznałem do ostatniej chwili, że coś jest nie tak
>>
>> i wiecie co powiedzieli mi w EGEN ?
>>
>> "Pan już zamontował - to reklamacji już nie uwzględniamy"
>>
>>
>> Zwrócili parę groszy  i spadaj
>>
>> Ogólnie z f-mą EGEN miałem niezłą jazdę na X wizyt, X telefonów, i X
>> wkurzania, że o różnych partiach różniącej się wykonaniem glazury nie
>> wspomnę - takżę .. hę  .. EGEN = spieprzać
>
> Zaraz, zaraz, na zamówieniu był nemer EAN13 czy nazwa produktu?
> Jeśli to drugie, to po zamontowaniu i odkryciu pomyłki należało spuścić
> ich na drzewo i domagać się dostarczenia _prawidłowego_ modelu.

niezupełnie

1. Na wystawie wisiał kibelek (miska) z kodem (na kartce obok)
producenta: MODEL0002

2. Ja wskazałem palcem na niego i powiedziałem: kupuję taki

3. Potem czekałem na dostawę, a chyba ze 4 miesiące, hmm nie jestem
pewien czy nie 5 miesięcy to się ciągnęło, bo nie ma, nie produkują, coś
tam, coś tam

4. Kiedy dostałem wiadomość - że przyjechał, złożyłem kolejną wizytę
(chyba jakaś pracująca niedziela czy coś to było i kasy nie przyjmowali
więc tak pro-forma), ale "zaciągnąłem" jedną ze sprzedawczyń do kibelka
na wystawie, [bogatszy już w doświadczenia z tą f-mą] pokazałem palcem
jeszcze raz na kibelek i zapytałem: "czy to ten/taki"? - "TAK"

5, Popełniłem błąd, umęczony już tym remontem, bo pracownica powiedziała
mi coś w stylu że teraz jest tańszy o stówę (800->700) - nie dociekałem
czemu - ale też nie miałem kryształowej kuli czemu miałbym dociekać.

6. Na fakturze jest wpisany MODEL0002, oglądałem go przy wydaniu na
magazynie - zaglądałem do pudełka, niby OK.

7. Na wystawie wisiał MODEL0001 (pełny) z przylepioną błędnie kartką
MODEL0002 (slim), pracownicy też nie wiedzieli o tym i zamawiali mi
przez 5 miesięcy MODEL0002 (spisując z kartki na wystawie), taki też
sprzedali i dopiero klient po montażu odkrył że istnieje równoległy
model - tylko krótki.

Ludzka rzecz, pomyłka, bałagan, ale myślę że powinni się jednak zrzucić,
tak dla nauki własnej i wyprostować sytuację, a nie koszty własnej
pomyłki zrzucać na klienta (ze 7k tam wydałem - widać o 7 za dużo).