eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieModernizacja starego układu co.Re: Modernizacja starego układu co.
  • Data: 2013-02-11 23:59:31
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
    news:5118ca3c$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "dziadek+40" <a...@2...pl> napisał w wiadomości
    > news:kfahcu$dmn$1@speranza.aioe.org...

    >> Zmniejszenie objetosci ukladu CO ma sens jesli chcemy mocno wahlowac
    >> temperaturą we wnetrzach. czyli noca znaczaco mniej niz w dzien, w czasie
    >> pracy mniej nic wieczorem jak domownicy sa w domu.
    >> Jesli nie chcdesz tego typu kombinacji, a w starym budownictwie z duzą
    >> bezwładnoscia cieplną scian nie ma to sensu, bo to sie moze sprawdzac w
    >> budownictwie szkieletowym. nie zmieniaj kaloryferów ani rur.
    >
    > Nie uwzględniłeś faktu że w nocy temperatura na zewnątrz spada, nad ranem
    > idzie w górę a wieczorem znowu w dół. Jak masz dużą bezwładność
    > temperaturową systemu grzejnego to oznacza że będzie raz za ciepło raz za
    > zimno bo nie nadąża za zmianami.
    > Pod względem ekonomicznym i komfortu lepiej mieć ogrzewanie o małej
    > bezwładności.

    Bzdury piszecie Panowie.
    Bezwładność ogrzewania nawet z zastosowaniem najgrubszych rur CO, gdzie
    mieści się i 500 litrów wody jest o kilka rzędów mniejsza od bezwładności
    termicznej budynku, dlatego też nie ma znaczenia pojemność instalacji jezeli
    chcemy obniżać temperaturę na noc.
    Samo obniżanie temperatury na noc także niewiele daje oszczędności w
    przypadku domów o dużej kumulacyjności (domów wybudowanych z cegieł, betonu
    czy kamienia, ocieplonych na zewnatrz), ponieważ przez noc ściany będą się
    wychładzać, a w dzień i tak trzeba będzie dostarczyć taka samą ilość
    energii, aby ogrzać ponownie te ściany. W tym przypadku duża pojemność
    instalacji CO ma zalety, ponieważ nie pozwala ona na całkowite wychładzanie
    grzejników. Są one cały czas ciepłe pomiędzy kolejnymi cyklami grzania kotła
    CO. Niestety temperatura powietrza, a komfort cieplny nie zawsze idą w parze
    i tu muszę Was rozczarować, bo temperatura powietrza może mieć np. 23-25
    stopni, a i tak możemy odczuwać zimno i równie dobrze temperatura powietrza
    może być 19-20 stopni, a możemy odczuwać ciepło. Wszystko zależy od strat
    ciepła ścian i okien oraz temperatury grzejników. Jeżeli straty ciepła
    poprzez ściany i okan są znaczne to dogrzewanie powietrza do 24-25 stopni
    może być odczuwane jako zimno tylko dlatego, że grzejniki są zimne. Przy
    temperaturze 19-20 stopni, kiedy grzejniki będą ciepłe będziemy odczuwali
    ciepło.
    Niestety układ CO o małej pojemności powoduje duże wahania temperatury
    grzejników. Kiedy kocioł zaczyna dogrzewać odczuwamy ciepło. Kiedy kocioł
    gaśnie, grzejniki natychmiast stygną i odczuwamy zimno, pomimo tego, że
    temperatura powietrza może osiągnąć poziom 24-25 stopni. Odczuwamy zimno
    tylko dlatego, że grzejniki są zimne i przestają promieniować. Zatem właśnie
    układ o mniejszej pojemności wody powoduje większe wahania odczucia
    ciepła/zimna, a tym samym, powoduje większy dyskonfort, bo gdy kocioł
    zaczyna grzać i grzejniki robią się cepłe to odczuwamy, że jest zbyt ciepło,
    a kiedy kocioł gaśnie i grzejniki stygną to odczuwamy, że jest zbyt zimno.
    W przypadku układów o dużej pojemności te skoki temperatury grzejników są
    małe, a tym samym grzejniki są ciepłe non-stop, dzięki czemu odczuwamy
    komfort cieplny w pomieszczeniu już przy niższej temperaturze powietrza, bo
    przy 19-20 stopniach.
    Tak właśnie to działa, ponieważ ciepło odczuwane jest nie tylko poprzez
    konwekcję powietrza, ale przede wszystkim poprzez promieniowanie
    podczerwone, które towarzyszy ciepłym grzejnikom. Zimne grzejniki
    promieniują niewielką ilość ciepła. Tego ciągłego promieniowania brak jest
    właśnie w systemach CO o małych pojemnościach, które wprowadzają duże skoki
    temperatury grzejników, a tym samym duże wahania odczucia ciepła/zimna.
    Duże wahania temperatur grzejników także nie przynoszą żadnych oszczędności.
    Wręcz przeciwnie, kiedy odpala się kocioł i zaczyna krążyć w instalacji woda
    to zazwyczaj temperatura tej wody w przypadku instalacji o małej pojemności
    będzie wyższa, a tym samym praca kotła kondensacyjnego będzie gorsza, bo na
    powrocie bardzo szybko pojawi się woda ciepła. W przypadku instalacji o
    dużej pojemności, nawet grzanie kotła pełną mocą nie powoduje gwałtownego
    wzrostu temperatury wody powrotnej od której to temperatury zależy waśnie
    jakość kondensowania przez kocioł. Im temperatura wody powrotnej będzie
    wyższa tym sprawność kotła będzie niższa.

    Tak więc Panowie jest wręcz na odwrót niż twierdzicie i tu choć często mam
    inne zdanie niż Kogutek to w tym temacie muszę mu przyznać pełną rację.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1