eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie"Mój prąd" - nowe dofinansowanie na paneleRe: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
  • Data: 2019-08-01 15:11:41
    Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Dominik Ałaszewski napisał:

    >> Pytanie, czy to się opłaca przy tak drastycznie obniżonej
    >> cenie sprzedaży. Bo może lepiej zdławić, paliwo oszczędzić,
    >> niż niezdławione sprzedawać poniżej kosztów wytwarzania.
    >
    > No ja wychodzę z założenia, że skoro sprzedaje, to mu się opłaca.
    > Idąc do piekarni po bułki nie zastanawiam się, czy te bułki to
    > oni sprzedają poniżej kosztów wytworzenia, tylko czy za tę cenę
    > chcę je kupić. A już na pewno nie sugeruję piekarzowi, że powinien
    > odpuścić sobie te bułki, bo do nich dopłaca, a sprzedawać tylko
    > chleb.

    Dość naiwne założenia. Opłacać ma się cały biznes, konkretny
    asortyment czy konkretna transackcja już niekoniecznie. Piekarz
    może sprzedawać na koniec dnia poniżej kosztów prdukcji to,
    czego ludzie wcześniej nie kupili. To częsta praktyka. Może
    dokładać do jakiegoś rogalika, żeby ludzie byli w pełni
    obsłużeni, a nie poleźli do konkurencji, gdzie taki rogalik
    mają, a chleb również da się kupić.

    Rynek energii działa jednak inaczej od rynku piekarniczego.
    Poza tym myśmy sobie tu założyli, że będziemy się zastanawiać
    nad opłacalnością i sensem taryf i rozliczeń. No więc ja po
    prostu nie wiem, czy lepiej dławić, czy dopłacać do niedławienia..

    >> Ten nasz krajowy jest bez centralnego zarządzania. To znaczy nikt
    >> nie próbuje w czasie rzeczywistym wpływać na zachowania odbiorców.
    >
    > Nie wpływa na zachowania odbiorców, tylko steruje podażą w odpowiedzi
    > na zachowania odbiorców. W sposób scentralizowany.

    Niektórym przeszkadza nie tylko "niska emisja", ale również emisja
    w ogóle, więc by chcieli móc również panować nad siecią, w której
    podażą nie do końca da się sterować.

    > Ty chciałbyś, jak mi się wydaje, nie sterować podażą lecz
    > popytem, tak by tenże automagicznie dopasowywał się do podaży.
    > Znasz jakiś jeden rzeczywisty system, który tak działa?

    Brakło słowa "również". Ponadto zamiast "sterować" bardziej
    pasuje słowo "wpływać". Równoważyć popyt i podaż zmianą cen.
    To dość stary wynalazek.

    > O połączeniu z systemami elektroenergetycznymi w ogóle już
    > nie wspominam, takie coś z definicji musiałoby być "samotną
    > wyspą".

    Dlaczego?

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1