eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNTG ale warto wiedziecRe: NTG ale warto wiedziec
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
    ostnews.google.com!news1.google.com!npeer03.iad.highwinds-media.com!news.highwi
    nds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!nx02.iad01.newshosting.com!newshostin
    g.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!atlantis.news.neostrad
    a.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
    From: "p47" <k...@w...pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: NTG ale warto wiedziec
    Date: Sat, 27 Feb 2010 00:02:11 +0100
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 93
    Message-ID: <hm9k2h$gfr$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    References: <6...@n...onet.pl> <hm8moi$ssb$1@news.onet.pl>
    <hm8og0$cdb$1@mx1.internetia.pl>
    <1ucognsyrrvgd.1acwf9t3iguml$.dlg@40tude.net>
    <hm8var$uc$1@mx1.internetia.pl>
    Reply-To: "p47" <k...@w...pl>
    NNTP-Posting-Host: ql154.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1267225490 16891 80.55.37.154 (26 Feb 2010
    23:04:50 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 26 Feb 2010 23:04:50 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5512
    X-Antivirus: avast! (VPS 100226-0, 2010-02-26), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:388599
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:hm8var$uc$1@mx1.internetia.pl...
    (...)
    >>
    >> http://www.adamduda.pl/2010/02/10/lupki-a-lupienie-p
    olski/
    >
    > Standard - wstyd byc w grupie zjadajacej byle wypierdy.

    Wstyd ci,- no to wypad stąd, marny manipulatorze.
    Jakaś moda wśród tych p.o. Polaków,-niejaki Drzewiecki też wstydzi się za
    "ten dziki kraj", a poniewaz "ghost" jest duzo mniejszego kalibru, to ten
    wstydzi się tylko za grupę, ale obaj pchają się dalej bezwstydnie.
    ;-)

    Przy okazji ponownie zwracam uwagę, że w dotychczasowych postach zarówno
    "ghost'a" jak i "plumpi" czy "kanu" jest zwciąż ero faktów i informacji
    odnoszacych się do tematyki postu. Są tam niezmiennie WYŁACZNIE próby
    osmieszenia ad personam autora postu, jak i i tych, co wspierają jego
    pogląd. Widać ich uznali, ze trzeba go zwalczać
    Pan każe, ghost, kanu etc musi,, a że wiedzy nie mają to gryźć nie są w
    stanie, więc jedynie szczekają;-)

    Przy okazji warto się zapoznać z przykładem, jak organizuje się podobne
    "spontaniczne" akcje w internecie.
    Opisywano to przez kilka dni w Onecie , ale już te stronę zamknieto,
    Ale w sieci nic nie ginie, więc:
    "7 zasad Hasbara Handbook

    Hasbara jest starsza niż wojna w Libanie. Pierwszy podręcznik Hasbary był
    przeznaczony dla Światowego Związku Studentów Żydowskich. Wydano go w 2002,
    jednak chodziło wówczas głównie o walkę z tzw. witrynami alternatywnymi,
    przeważnie lewicowymi, jeśli krytykowały politykę izraelską. Hasbara
    Handbook - Promoting Israel on Campus krótko, na 130 stronach, wyjaśnia
    pozytywne znaczenie propagandy i omawia jej "7 zasad", trochę jakby
    niechlujną mieszaninę starych sposobów politycznej retoryki (erystyki) ze
    współczesnymi metodami sprzedaży proszków do prania i szczyptą "czarnego PR".
    Wszyscy to znają.

    Pierwsza to name calling - próba trwałego przypisania jakiejś osobie lub
    idei pozytywnego lub negatywnego symbolu czy atrybutu. Podręcznik radzi np.
    nazywać wszystkie palestyńskie partie polityczne "organizacjami
    terrorystycznymi", a żydowskie kolonie na terytoriach okupowanych
    "społecznościami", "wsiami" lub "osiedlami". Name calling jest bardzo trudny
    do skontrowania - zapewniają autorzy i przypominają, że najważniejsze w nim
    jest powtarzanie dokładnie tych samych słów (np. przymiotników) w
    odniesieniu do konkretnych celów.

    Druga, glittering generality ("lśniący ogólnik"), polega na trwałym łączeniu
    opisu działań rządu izraelskiego z pojęciami cenionymi przez audytorium (np.
    "wolność", "cywilizacja", "demokracja" itd.). Podręcznik przypomina też
    techniki zwalczania "błyszczącego ogólnika", gdyby stosował go przeciwnik.

    Transfer, trzecia zasada, to przypisanie prestiżu jakiegoś autorytetu bądź
    idei czemuś innemu (nam - jeśli jest pozytywny, przeciwnikom - jeśli
    negatywny).

    Na czwartym miejscu jest testimonial (świadectwo szacunku), czyli wciąganie
    popularnych gwiazd czy osobistości do publicznego poparcia odpowiedniego
    stanowiska. Osoba, która nas popiera, wcale nie musi popierać Izraela we
    wszystkim. Jej słowa mogą służyć za testimonial, nawet jeśli są pozbawione
    aktualnego kontekstu. Podręcznik radzi, by nie zadowalać się Britney Spears,
    tylko szukać wśród środowisk inteligenckich. Większość sławnych osób
    bardziej kłopocze się własnym wizerunkiem niż tym, co mogą zrobić dla
    Palestyńczyków. Groźba zabrudzenia tego wizerunku może ich przekonać do
    porzucenia kontrowersyjnych opinii politycznych.

    Piąta, plain folks, to prezentowanie odpowiednich poglądów jako ogólnie
    przyjętych, wychodzących prosto "z uczciwego ludu". Podręcznik radzi
    jednak - z powodów etycznych - ostrożnie obchodzić się ze stosowaniem
    wypowiedzi populistycznych o charakterze rasistowskim (np. "Arabowie to.").

    Szósta to zwykły strach, metoda "jeśli mnie nie posłuchasz stanie się coś
    strasznego". Strach jest łatwy do manipulowania w klimacie zagrożenia
    terroryzmem, może być z sukcesem stosowany do wzmocnienia odpowiedniego
    przekazu. Podręcznik podaje przykłady technik, które mogą rozbroić tę
    metodę, jeśli jest stosowana przez przeciwnika.

    Ostatnia to bandwagon, tworzenie sztucznej większości. Zwolennicy Izraela
    mogą np. zamawiać sondaże opinii wśród grup przychylnych Izraelowi i
    wykorzystać je dla wzmocnienia poparcia. Według podręcznika krytykom Izraela
    udało się stworzyć wrażenie, że mają przewagę w Internecie - jako antidotum
    radzi stosować przede wszystkim plain folks.

    Dla wielu Hasbara jest przykładem profesjonalnej, dobrze skoordynowanej
    akcji PR (według Guardiana w "operacji" bierze aktywny udział kilkadziesiąt
    tysięcy osób). Działa inspirująco i stosuje się do zwykłych kampanii
    politycznych. Dla innych to próba zniekształcenia czy sfałszowania debaty
    publicznej. (...)"

    p47


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1