eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNachylenie kanalizacjiRe: Nachylenie kanalizacji
  • Data: 2015-07-02 21:54:32
    Temat: Re: Nachylenie kanalizacji
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-07-02 o 09:38, Ergie pisze:

    > Aha, czyli jak w PRL najpierw robota a później projekt. No to
    > "ciekawie" tam u Was macie :-)

    Dobrze, że w ogóle jest kanalizacja i droga też już jest zrobiona, bo
    jak się wprowadzałem 3 lata temu to się jeździło po resztkach asfaltu
    chyba z lat 80-tych i tylko gdzieniegdzie łatali dziury :)
    Nie pisz, że to zasada PRL-owska, bo za PRL-u to trzeba było się nieźle
    nabiegać z papierami.
    Dla mnie "zasada uproszczona", że ja wykonuję robotę, a wodociągi
    umieszczają to w projekcie to ogromna zaleta. Nie interesują mnie
    pozwolenia, projekty, nadzory budowlane, kierownicy budowy i takie tam.
    Po prostu robię wykopy, układam kanalizację, inspektor z wodociągów
    przyjeżdża w ciągu godziny i można zakopywać wykopy. Robota dla
    większości mieszkańców na jedną dniówkę. Uważam, że właśnie tak to
    powinno wyglądać, a nie pier....lić się z pozwoleniami, projektami i
    nadzorami.
    W tym miejscu wielki plus, że wprowadzono taką możliwość.

    >> Po wykonaniu wykopu okazało się, że nie 180cm lecz 160cm.
    >
    > No to samowola -> PINB -> i niech poprawiają. Tak wiem, że to nie
    > takie proste. Choć tak czysto teoretycznie się teraz zastanawiam czy
    > jakby to zgłosić to czy musieliby doprowadzić do stanu z projektu czy
    > może zostałoby to uznane za zmianę nieistotną.

    Niestety nie mogłem sobie pozwolić na takie ekstrawagancje, bo jak bym
    tego nie zrobił teraz tzn. w przeciągu tego i zeszłego tygodnia to
    musiałbym tą robotę przesunąć na przyszły rok, a w przyszłym roku
    musiałbym robić projekty i całą papierkologię, bo wodociągi pod koniec
    tego roku oddają projekt.

    >
    >> Wiem, że to problemy.
    >> Na szczęście wpadłem na inny pomysł. Podniosłem do góry o te 20cm
    >> moją studzienkę zbiorczą na posesji.
    >> Następnie podkopałem się pod przybudówką drugiego budynku i
    >> podniosłem do góry rurę kanalizacyjną, tak, że jej wylot w obrysie
    >> budynku także jest podniesiony o te 20cm.
    >> Na szczęście przybudówka ma dość płytkie fundamenty, bo jest wykonana
    >> z płyty obornickiej. Uzyskałem na wszystkich "nitkach" nachylenia 1,2%
    >
    > Dobrze że tak się dało, ale co się narobiłeś to Twoje.

    Wbrew pozorom poszło banalnie łatwo. Poza faktem, że po tej robocie
    musiałem się przebrać i wykąpać, bo byłem cały uje.... w błocie to sama
    robota z podkopem była dla mnie wytchnieniem i odskocznią od ciężkiej
    roboty, a poza tym ochłodą, bo słońce nieźle grzało. Można nawet
    powiedzieć, że sama się robiła.
    Po prostu wypłukałem ziemię spod tej przybudówki Karcherem :) Cała
    robota trwała może z pół godziny. Co prawda zacząłem drążyć tunel z
    myślą o nowej rurze, aby ją wyprowadzić wyżej o te 20cm, bo rura ta
    wychodzi z piwnicy (kotłowni) i bez najmniejszego problemu mógłbym od
    drugiej strony wykuć otwór w ścianie, ale się okazało, że tamtędy
    właśnie przebiega kabel zasilający budynek. Aby reszta piachu się nie
    obsypywała pod tą przybudówką to dziurę po prostu zapiankowałem pianką
    wysokoprężną. Przy okazji załatwiłem ocieplenie tej rury :)

    >
    >> Ponadto dołożyłem czwartą studzienkę przelotową na głównej rurze.
    >> Niestety rura wychodząca z drugiego budynku, wychodzi na głębokości
    >> ok. 40cm poniżej powierzchni gruntu. Będę ją musiał dobrze ocieplić.
    >> Zastanawiam się tylko jak? Czy robić podsypki keramzytowe? Tylko, ze
    >> tu będą jeździły samochody i nie wiem jak się będzie zachowywał ten
    >> keramzyt. A może nałożyć na nią większą rurę i zapiankować? A może po
    >> prostu olać sprawę, bo małe jest prawdopodobieństwo zamarznięcia rury
    >> kanalizacyjnej?
    >
    > Ja bym olał. U mnie rura jest miejscami na 50-60cm (nierówny teren) i
    > też mi się to nie podobało, nawet chciałem od góry dawać półmetrowe
    > pasy styropianu. ale bardziej doświadczeni mnie szybko uświadomili że
    > po pierwsze ścieki są ciepłe, a po drugie z szamba ta rurą do kominka
    > na dachu lecą ciepłe opary, więc nic się nie stanie.
    >

    Dokładnie to samo mi podpowiada intuicja. W ostateczności olałem i
    zasypałem ziemią. Najwyżej jak będę miał problem to wtedy będę kombinował.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1