eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNajtrudniejszy pierwszy krok. Taka piosenka bylaRe: Najtrudniejszy pierwszy krok. Taka piosenka byla
  • Data: 2023-01-14 16:12:15
    Temat: Re: Najtrudniejszy pierwszy krok. Taka piosenka byla
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    sobota, 14 stycznia 2023 o 13:41:10 UTC+1 ddddddddddd napisał(a):
    > On 13/01/2023 14:26, Zenek Kapelinder wrote:
    > > piątek, 13 stycznia 2023 o 07:45:21 UTC+1 ddddddddddd napisał(a):
    > >> On 12/01/2023 22:33, Zenek Kapelinder wrote:
    > >>> czwartek, 12 stycznia 2023 o 17:09:58 UTC+1 ddddddddddd napisał(a):
    > >>>> On 10/01/2023 23:07, Zenek Kapelinder wrote:
    > >>>>> A jak by to na nieruchomości przełożyć.
    > >>>>> https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rynek-nieruchomosci
    -w-2023-roku-Nieznaczne-spadki-cen-mieszkan-i-drogi-
    najem-8469863.html
    > >>>>> W innym artykule sponsorowanym mieszkania na sprzedaż. W Olsztynie, rynek
    wtórny. To mieszkania z puli 2 milionów pustych mieszkań w Polsce. Ceny od 5 do 6,5
    tysiąca za metr. Obstawiam że do negocjacji ta cena a nie niemożliwe do zrealizowania
    marzenie sprzedającego. W artykule kilka ogłoszeń o sprzedazy nowych mieszkań. W
    jednym cena nowego 7600 za metr. W innym 8200. Czyżby się zaczynało?
    > >>>> tak, zaczyna się kryzys, nie tylko w Polsce, a większej części świata.
    > >>>> Za pieniądze z helikoptera prędzej czy później trzeba zapłacić. Ale jest
    > >>>> jeszcze niestety szansza, że i ten kryzys 'zadrukują' i trochę później
    > >>>> przyjdzie nam się zmierzyć ze znacznie gorszym...
    > >>>>
    > >>>> --
    > >>>> Pozdrawiam
    > >>>> Lukasz
    > >>> Uważam że jest inaczej. Ekonomiści wykombinowali że najlepiej z inflacja będąca
    głównym składnikiem kryzysów wszelakich walczy się stopami procentowymi.
    > >> raczej odwrotnie: żeby zredukować swoje zadłużenie wpuścili dużo pustego
    > >> pieniądza na rynek, a teraz muszą udawać, że walczą z inflacją. Realnie
    > >> muszą ją utrzymać poniżej krytycznego poziomu, po którym mogą wystąpić
    > >> zamieszki.
    > >> Tak jak dla mnie inflacja jest korzystna, bo w takim tempie dom spłacę
    > >> 3x szybciej, tak i rząd może się zapożyczyć 3x więcej. Różnica jest
    > >> tylko taka, że ja biorąc jakiekolwiek zobowiązanie muszę przeliczyć, czy
    > >> będzie mnie na nie stać, bo ja nie kontroluję wysokości podatków czy
    > >> stóp procentowych i z niczyjego portfela dodatkowych pieniędzy nie wyciągnę.
    > >> Metoda działa tylko wtedy jak ludzie mają kredyty. Bez akcji " budujemy
    > >> mieszkania na kredyt" plan ze stopami procentowymi by nie wypalił. Za
    > >> złagodzenie kryzysu w Polsce zapłacą kredytobiorcy. Nie mylic że zapłacą
    > >> wszyscy.
    > >> za pusty pieniądz płacą wszyscy w podatku inflacyjnym. Najwięcej ci,
    > >> którzy mają najmniej - bo towary pierwszej potrzeby podrożały
    > >> najbardziej. Oczywiście ci nadmiernie zakredytowani się wyłożą/ firmy
    > >> zostaną przejęte przez inne uprzywilejowane firmy mające ciągły dostęp
    > >> do taniego pieniądza.
    > >> W teorii kryzys powinien oczyścić rynek ze źle zarządzanych firm, w
    > >> praktyce oczyści z firm nie podłączonych do drukarki
    > >> A przy mieszkaniach komu prędzej zabraknie pieniędzy: temu, co ledwo
    > >> wziął kredyt na swoje M3, czy temu co zarabia więcej i spokojnie może
    > >> przetrwać raty x2 czy x3 przez jakiś okres?
    > >> Statystyczne zmniejszenie kwoty rozporządzalnej dla mnie jest korzystne.
    > >> Brak popytu wynikający z braku kasy skutkuje obniżaniem cen na dobrą
    > >> codziennego użytku.
    > >> dobra codziennego użytku nie potanieją. Tańsze mogą być dobra drugiej
    > >> potrzeby - samochody, domy, iphony, laptopy. To co potrzebne do podstaw
    > >> egzystencji i tak będzie kupowane, a to stanowi główną część portfela
    > >> biedniejszych. Dodatkowe opodatkowanie 'bogatych' przy jednoczesnym
    > >> dofinansowaniu 'biednych' tylko zwiększy przepaść między obydwoma
    > >> grupami, bo im masz więcej pieniędzy, tym łatwiej podatki zoptymalizować
    > >>
    > >> --
    > >> Pozdrawiam
    > >> Lukasz
    > > Z domami już się zaczelo
    > > https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/ceny-domow
    -beda-spadac/dhmsnev
    > > Dotyczy to również mieszkań nowych i z rynku wtórnego tylko na razie się o tym
    nie mowi. W Polsce według różnych źródeł marnuje się sporo żywności. Najczęściej
    pojawia się 150 kg rocznie na osobę. Wystarczy żeby ilość marnowanej żywności spadła
    o połowę i producenci i handel srają pod siebie bo im sprzedaż spada. To zaczynają
    się obniżki cen, promocje itd.
    > w drugą stronę - wystarczą kolejne socjalistyczne pomysły i wytworzenie
    > żywności będzie jeszcze droższe. Np. takie podniesienie płacy minimalnej
    > nie wpłynie na cenę Mercedesa, ale na cenę truskawek pewnie już tak
    > > Tak jak ja nie znasz się na ekonomii żeby jednoznacznie stwierdzić że ktoś
    nadrukowano pieniędzy itd.
    > ilość pieniądza w obiegu możesz sprawdzić, te dane nie są tajne
    > > Mnie się wydaje że sluchasz takich co wciskając ci kit chce sobie lepsze życie
    ułożyć. Sobie a nie tobie.
    > a ja uważam, że tobie tv wyprała mózg. Dzięki inflacji nie tylko stracą
    > właściciele mieszkań (a może oni akurat nie), a wszyscy. Przypomnij
    > sobie ile wydawałeś na żywność kilka lat temu. U mnie w ciągu 5 lat
    > kosztuje to prawie 2x tyle. Media 3x tyle. Gdybym zarabiał tyle, że
    > zostawałoby mi ?100 miesięcznie 5 lat temu, to teraz musiałbym trzaskać
    > nadgodziny, żeby żyć na tym samym poziomie - i nie ma na to wpływu żaden
    > kredyt. Z resztą wielu już to odczuwa, bo coraz ciężej przeżyć z
    > minimalnej pensji.
    > Czy żeby zrobić siwy dym w budownictwie, znaczy się ostrzyć barany na
    > ich własne życzenie, rząd musiał drukowac pieniądze? Nie musiał i dobrze
    > na tym zarobił. W jakimś artykule napisali że średnio na każdym nowym
    > mieszkaniu budżet zarabia 137 tysięcy złotych. Kredyty dawały banki z
    > swoich pieniędzy. To że jak twierdzi Michalkiewicz robiły te pieniądze z
    > powietrza to inna sprawa. Jak ktoś wziął 100 tysięcy kredytu przy niskim
    > procencie i procent podskoczył tak że zamiast stu tysięcy ma oddać
    > trzysta tysięcy przez trzydzieści lat to chyba normalne że mniej mu
    > będzie zostawało na marnowanie żarcia, wyjazdy zagraniczne itd. Wszyscy
    > dostarczający wszystkie dobra a nie tylko podstawowe zaczynają mieć
    > problem ze sprzedażą. Im tez spadają dochody. W skrajnym przypadku
    > dochodzi do deflacji.
    > oczywiście, w ten sposób ściąga się pieniądze z rynku. Z drugiej strony
    > rząd zapożycza się w naszym imieniu żeby pokrywać programy socjalne,
    > więc kreuje więcej pieniądza. I tak w kółko, więcej dadzą, jeszcze
    > więcej zabiorą, ale idioci będą się cieszyć że dostają coś za darmo...
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Lukasz
    Napisałeś o cenach w funtach. Opisujesz sytuację z Anglii czy z Polski? Bo jak z
    Anglii to ma się ona do polskiej jak bat do dupy. Znaczy się że nie chuja nie pasuje.
    Prosty przykład. W linku dane demograficzne dla Anglii. Wskazują one że w Anglii ceny
    nieruchomości nie będą spadały
    https://www.populationpyramid.net/pl/wielka-brytania
    /2100/
    W następnym linku dane demograficzne dla polski
    https://www.populationpyramid.net/pl/polska/2023/
    Kolejno demografia polski po wojnie
    https://n-22-3.dcs.redcdn.pl/file/o2/tvn/web-content
    /m/orig/p121/i/15d185eaa7c954e77f5343d941e25fbd/0a20
    2a68-49c9-4f21-ba4c-44df0aedfbce.jpg
    I demografia Anglii po wojnie
    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6a/
    United-Kingdom-demography.png
    Ciekawe czy zauważysz że głupotą jest porównywanie rynku nieruchomości , budowa
    nowych rynek wtórny najem, w Polsce i Anglii.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1