W dniu sobota, 19 stycznia 2019 12:53:09 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> A mozesz dac imie i miejscowosc tego znajomego od sprzetu bo moze sie okazac ze to
bardziej moj znajomy niz Twoj.

Gość handluje sprzętem z demobilu, nie tylko z Polski ale i z Czech. Sporo tego ma bo
co ciekawsze egzemplarze sobie zostawia
Żeby jeszcze Tobie poziom żółci podnieś c to dopiszę ze rok w rok 11 listopada
organizujemy paradę niepodległości
Oprócz pojazdów mojego kolegi zjeżdżają się tam "militarni" nawet z dość odległych
miejscowości. Kumpel ze swoimi pojazdami tez zreszta na podobne imprezy jeździ. Na
swój koszt(balsam z oczu Tobie spłynął a gorycz w ustach sie pojawiła pewnie)
Przywożą swoje pojazdy wiec od kilku lat już kilkadziesiąt pojazdów wojskowych na tej
paradzie bywa
Na koniec robimy duży piknik, kiełbaski z grilla, grochówa itp darmo dla wszystkich
chętnych. Przejazdy czołgami czy innymi pojazdami również
Bes sanepidu i skarbówki się da to zrobić.

> Znaczy sie piwo darmo nie jest a przeciez mialo byc darmo.

Zależy gdzie.
Na dniach miasta piwo jest płatne ale sprzedający za plac ani nic w tym stylu nie
płacą. Wystawiają stoiska i sprzedają.
Na festynie co kumpel robi kilkanaście km dalej piwo jest darmowe, jak i reszta
żarcia.

> Kielbasa z grila tez pewno platna, tak jak karczek i oranzada.
Ktoś przyjeżdża sprzedawać kiełbasę i oranżadę to sprzedaje.
Ale nie jest tak ze jakieś opłaty ponosi za to ze stoisko wystawia. Miasto udostepnia
plac i starówkę

> Za to darmo mozna polozyc koc i robowac sprzedac stare zelazko i wyzymaczke.

Dokładnie. Tacy sprzedawcy tez tam są

> O to ze ci od stoisk z ciuchami, niemieckim szmelcem itp nie placa placowego bym
sie nie zalozyl.

W przypadku o którym ja pisze(dni miasta) nie zakładaj się bo przegrasz

Ale są tez takie imprezy jak jarmark świąteczny w Gdańsku np.
Tam podejrzewam dość słono płacą za możliwość sprzedaży ale w zamian miasto(chyba) ma
przygotowane budy, stoiska ochronę itp. W tym roku ładne drewniane budy były w jednym
stylu. Ceny sprzedawanych tam rzeczy chore ale kupujących nie brakuje.