eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNieszczelność instalacji CO - jak usunąć? › Re: Nieszczelność instalacji CO - jak usunąć?
  • Data: 2010-05-06 22:16:51
    Temat: Re: Nieszczelność instalacji CO - jak usunąć?
    Od: JareK <k...@i...bez.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-05-06 22:29, Plumpi pisze:
    > Użytkownik "JareK" <k...@i...bez.spamu.pl> napisał w wiadomości
    > news:hrv177$bb4$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    >> W wyniku awarii kotła miałowego nastąpił duży wzrost temperatury,
    >> który to spowodował, że w kilku miejscach przy kotle rozszczelniła się
    >> miedziana instalacja CO. Puściły luty na kilku złączach. Postanowiłem
    >> całość uszkodzonej instalacji wymienić na nową. Ponieważ instalator,
    >> który wykonywał tą instalację jest nieosiągalny, postanowiłem sprawy
    >> wziąć w swoje ręce. Można powiedzieć, że prawie udało mi się wymienić
    >> uszkodzony fragment instalacji. Niestety dwa złącza, które były
    >> lutowane od spodu i z trudnym dostępem, przeciekają.
    >>
    >> Jakie Szanowni Grupowicze znają skuteczne metody naprawienia
    >> nieszczelności? Czy jedyną pewną jest rozlutowanie nieszczelnych
    >> połączeń, oczyszczenie i zlutowanie ponowne?
    >
    > Najlepiej polutuj od nowa. Jeżeli wiesz jak to zrobić to nie musisz
    > wymieniać wszystkiego, ale musisz rozlutować wszystkie złączki. Musisz
    > usunąc starą cynę. Usuwa się ją przy pomocy: strzepywania, ściągania
    > lekko wilgotną szmatką i nie żałuj przy tym topnika lub pasty. Na
    > lutowanych powierzchniach ma pozostać jak najcieńsza warstwa czystej i
    > błyszczącej cyny bez przebarwień i bez szarości. Przegrzana cyna robi
    > się szara i jeżeli jest taka na rurze czy złączce należy ją usunąć
    > poprzez nadlanie świeżej cyny z dużą ilością topnika i jej usunięcie do
    > skutku, aż powierzchnia po ostygnięciu będzie błyszcząca.
    > Kształtki nie są drogie, a oczyścic jest je dość trudno, dlatego możesz
    > założyć nowe, ale rury spokojnie doczyścisz. Samej miedzi od przegrzania
    > nic się nie stanie, dlatego nie ma potrzeby jej wymieniania, bo ona nie
    > straciła swoich właściwiści.
    > Najlepiej przy samym kotle jest polutować lutem twardym, ale do tego
    > potrzebny jest palnik acetylenowy (lub propan-butan) + tlen. Gdybyś
    > chciał jednak polutować to na twardo to rury musza być dobrze
    > oczyszczone z cyny, a kształtki nowe.
    >
    > Pamiętaj też, że bardzo ważna jest kolejność wykonywania poszczególnych
    > lutów oraz, że bardzo trudno jest polutować złączki "pod górkę" tzn.
    > kielichem w dół. Takie odwrócone kształtki nalezy polutować od wewnątrz
    > lub polutować odcinek rur i złączek uprzednio wyjęty i odwrócony "do
    > góry nogami" czyli kielichem w górę, bądź ewentualnie w poziomie, a
    > następnie wlutować cały fragment z takimi złączkami, tak, aby po jego
    > wsadzeniu wykonać luty kielichem w górę, ewentualnie w poziomie.
    > Przy tym lutowaniu nie może być w rurze ani grama wody blisko lutowanych
    > elementów, a jeżeli jest to układ zamknięty to musi być rozłączony tak,
    > aby podczas lutowania mógł wyrównywać ciśnienie z otoczeniem, choć
    > oczywiście układ zamknięty na kotle miałowym jest niedopuszczalny o ile
    > nie posiada odpowiednich zabezpieczeń, gdyż grozi wybuchem kotła.
    >
    > Odradzam tymczasowe środki typu poxilina czy inne kleje żywiczne. To z
    > całą pewnością puści, kwestia jest tylko kiedy.
    >

    Dziękuję za wyczerpująca odpowiedź. Nie będę się ustosunkowywał do całej
    wypowiedzi, bo pora późna i czytanie ze zrozumieniem jest już mocno
    ograniczone ;)

    Jednakże, co do wybuchu kotła w przypadku układu zamkniętego (ja mam
    oczywiście otwarty), to tak się zastanawiałem, na przykładzie mojego
    przypadku.
    Otóż, nie było mnie w domu, piec ustawiony na palenie drewnem. Zachciało
    mi się palić miałem, zapomniałem pieca przestawić na miał. Efektem czego
    powstał tak duży cug, że otworzył sobie klapkę przy wentylatorze. To
    spowodowało palenie się miału w piecu tak, jakby non-stop chodziła
    dmuchawa. W wyniku czego zagotowała się woda. Nagrzały się rury, stopił
    się zawór różnicowy, zawory kulowe, odpowietrzniki zapchały się
    plastikiem z innych elementów, wzrosło ciśnienie i luty puściły. Układ
    się rozszczelnił w kilku miejscach i nadmiar ciśnienia uszedł do
    atmosfery. Pisze o tym, ponieważ na tym przykładzie widać, co jest w
    takim układzie najsłabsze. Wynika z tego że rury miedziane i ich
    lutowanie. Piec wszakże ma blachę klika mm grubą i jest spawany. Tak
    więc ciśnienie wpierw rozerwie rury miedziane niż piec. To moje
    spostrzeżenie.

    --
    Pozdrawiam
    JareK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1