Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:50f00618$0$26697

> Maniek sam żeś wytykał że problemem poważnym było nie podnoszonie cen i
> sprzedawano po zaniżonych, czyli rozdawnictwo.
> To w końcu określ się mieli podnosić, czy nie mieli podnosić. Czy słusznie
> strajkowano czy nie?

Nie lap mnie za slowka tylko ogarnij dziedzine szerzej niz jedne podwyzki,
bo te nie biora sie z niczego.
Podwyzki ktore chciano wprowadzic byly skutkiem zlej polityki wczesniej i
byly pierwszym sygnalem chylenia sie slonia na glinianych nogach. Tej
gospodarki o ktorej kogutek pisze, ze byla wysoko notowana. Ty piszesz, ze
za gierka bylo git, a rok '76 ro gierek jak nie wiem co i podwyzki jak nie
wiem co i to znacznie wczesniej niz solidarnosc.
Teraz co do podwyzek, widzisz temat jest dosc prosty. W skrocie chciano
nadrobic kwotowo to co spierdzielono przez lata w calej gospodarce, dzieki
podniesieniu cen zywnosci. Innymi slowy zbierano na rate kredytu, a jeszcze
inaczej chcieli odebrac ludziom to co im rozdano za darmo. Ktos obudzil sie
z reka w nocniku, ze kasa sie konczy, kredyty trzeba splacac, to co, to
podniesiemy miecho, a tu zonk. Lud sie zbuntowal.
Odpowiedz na Twoje pytanie czy mieli podnosic czy nie nie jest prosta. Wtedy
na szybko pewnie nie mieli wyjscia, ale w takim razie gdzie podzial sie ten
Gierka raj ktory wspominasz z utesknieniem? Ty widzisz podwyzki i strajki, a
prawda jest zupelnie inna. Po kiego prowadzono polityke przerostu
zatrudnienia? Czemu nikt nie liczyl kosztow nabiezaco? Czemu chciano dotowac
dalej produkcje z podwyzek cen zywnosci, bo o jakiejs restrukturyzacji nie
bylo mowy. Trzeba by ludzi zwolnic i ujawnic bezrobocie. No ale jak?
Bezrobocie to przeciez ten zly kapitalizm, socjalizm to raj.

Pozdro.. TK