> Sytuacja zastana: pomieszczenie 3.3m x 4.2m, grube legary-belki stropowe w
> rozstawie ~70cm, słabo wypoziomowane i krzywe.

znaczy dość małe pomieszczenie -> niezależnie od tego czy zrobisz to dobrze
czy bardzo dobrze, różnica w cenie będzie niewielka...

> Na belkach stropowych robię podłogę, podnosząc ją o 7-10cm) - dam cieńsze
> (np 5x10cm?) wypoziomowane legary w poprzek grubych belek, na to płyta OSB
> (pomiędzy - styropian/wełna dla wytłumienia, izolacji termicznej nie
> potrzebuję).

> - co ile dać legary te cieńsze, i jaki rozmiar (przy uwzględnieniu ich
> podparcia co około 70cm)?

pomysł bardzo ok,
rozstaw kontrlegarów wyjdzie Ci z rozmiarów płyty OSB
jeśli kupisz standardową 2.5x1.25 to ja bym mniejszy wymiar podzielił na
3...
na 2 trochę może być za rzadko - ale najlepiej sprawdzić zalecenia
producenta płyty (sztywność),
dorzucenie dosłownie kilku więcej kontrlegarów bardzo zmieni sztywność
podłogi a niewiele podniesie koszt


> - czy wziąć płyty OSB "pióro-wpust" frezowane o grubości np 22mm (raczej
> rozmiar 2.5m x 0.625m bo taki najpopularniejszy i w miarę lekkie do
> noszenia), jedną warstwę?
> - czy może lepiej wziąć płyty OSB "zwykłe" ale cieńsze np 15mm (i tu już
> mógbłym myśleć o rozmiarze 2.5mx1.25m i dać dwie warstwy na zakładkę
> (skręcone ze sobą)?

przy tych pierwszych płytach, masz szerokość legarów juz zdefiniowaną
chyba że dasz w poprzek, ale wtedy masz dużo wiszących (nie podpartych)
połączeń pióro-wpust

rozrysuj sobie plan podłogi, z uwzględnieniem rozmiarów płyt
bo może się okazać, ze z kolei przy większych płytach masz za dużo odpadu,
etc

właśnie dlatego wolałbym użyć dwu warstw płyt ale o tej samej grubości, żeby
optymalnej wykorzystać materiał
i aż się prosi, żeby łączenia płyt w poprzek kontrlegarów (tych górnych)
zrobić nad legarami (dolnymi)
i podeprzeć je "wymianami" leżącymi na legarze - będzie ich pewnie tylko
kilka sztuk -koszt znikomy,
więc przy odpowiednim zaplanowaniu możesz mieć wszystkie krawędzie płyt
podparte....


> Co do grubości i wielkości płyty - mniejsze i lżejsze są mi wygodniejsze
> do przewozu, wnoszenia na N-piętro i manewrowania po ciasnej klatce
> schodowej :) Ale wiadomo że lepsze by były większe...

to się sam musisz zastanowić...
ja zawsze powtarzam, ze jak robisz coś dobrze,
to nie istotne jest, ze wykonawca będzie miał przez parę godzin trochę
trudniej...
Ty zostaniesz z tym na lata...

wybierz najlepsze rozwiązanie docelowe, nie przejmując się problemami
logistycznymi i narzekaniem wykonawcy (tym bardziej, jeśli sam robisz ;-)
byle dało się wnieść do lokalu, nie ważne już, czy przez drzwi, czy przez
okno...

q